Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Polman

Użytkownicy
  • Postów

    1 372
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Polman

  1. Chcesz myśleć... Zapraszam do tańca, zatańcz zgrabnie, weź zakręt delikatnie ... A parkiet na Hydepark tekst Polmana na początku listy. Jest okazja pomyśleć, nie o motylkach... I jak taniec, zgrabny? Zakręt wzięty delikatnie? Pozdrawiam :-)
  2. Polman

    Koalicja Europejska

    Celem mojego tekstu było tylko i wyłącznie pokazanie kłamstwa głoszonego w zadaniu: Głosujesz na Mikołajczyka a wybierzesz Gomułkę. Przed chwilą słyszałem w Trójce PR głos: "Głosujesz na jakąś osobę a z urny wyskakuje jakiś inny diabełek". To jest zaplanowane, ordynarne kłamstwo. Mój tekst to stara się wyjaśnić.
  3. Polman

    Koalicja Europejska

    Ale mi zależy głównie o tą kwestię o której piszę. O matematykę wyborczą. Czy ten tekst coś tłumaczy? Mi absolutnie w tym tekście nie chodzi o to za kim głosować! Ja tu piszę o mówieniu nieprawdy. Czy prawda jest ważna?
  4. Polman

    Koalicja Europejska

    Szanuję Twoje przemyślenia. Ale pozwolisz, że pozostanę przy swoich. Może to jest walka z wiatrakami. Może jestem naiwny. Ale kłamstwo trzeba nazywać kłamstwem. Jaka jest Wasza opinia w tej sprawie? Czy jesteście w stanie to przeczytać i "przetrawić"? Czy ten tekst miał dla Was jakiekolwiek znaczenie?
  5. Polman

    Koalicja Europejska

    Bardzo silny jest we mnie sprzeciw wobec kłamstwa. A gdy to kłamstwo może wpływać na nasz los, to trudno mi milczeć. Przepraszam, że jest to o polityce. Ale politycy wpływają na nasze losy. A politycy kłamią. Idzie mi o to jaką informację publikuje się na temat Koalicji Europejskiej. Nieprawdziwa jest, głoszona przez niektóre siły polityczne, teza zawarta w zdaniu:. Głosujesz na Mikołajczyka a wybierzesz Gomułkę. Postaram się pokazać, że to jest nieprawda. Na początek kilka słów o ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Okręgi wyborcze w wyborach do Parlamentu Europejskiego Numer komisji wyborczej Obszar Siedziba okręgowej Okręg nr 1 województwo pomorskie Gdańsk Okręg nr 2 województwo kujawsko-pomorskie Bydgoszcz Okręg nr 3 województwo podlaskie i warmińsko-mazurskie Olsztyn Okręg nr 4 Warszawa z 8 powiatami województwa mazowieckiego Warszawa Okręg nr 5 4 miasta na prawach powiatu i 29 powiatów województwa mazowieckiego Warszawa Okręg nr 6 województwo łódzkie Łódź Okręg nr 7 województwo wielkopolskie Poznań Okręg nr 8 województwo lubelskie Lublin Okręg nr 9 województwo podkarpackie Rzeszów Okręg nr 10 województwo małopolskie i świętokrzyskie Kraków Okręg nr 11 województwo śląskie Katowice Okręg nr 12 województwo dolnośląskie i opolskie Wrocław Okręg nr 13 województwo lubuskie i zachodniopomorskie Gorzów Wielkopolski Wybieramy łącznie 52 eurodeputowanych. Podział mandatów Ustalaniem wyników wyborów zajmuje się Państwowa Komisja Wyborcza. W podziale mandatów uczestniczą listy okręgowe komitetów, które w skali kraju uzyskały minimum 5% ważnych głosów. Podobnie jak w wyborach do Sejmu, mandaty przydzielane są według metody D’Hondta. Następnie mandaty przypadające danemu komitetowi w skali kraju są dzielone pomiędzy jego listy okręgowe z zastosowaniem metody Hare’a-Niemeyera. Przydział mandatów ma dwa etapy: - etap I – to ustalenie ile mandatów w danym okręgu uzyskały komitety wyborcze. Komitetem wyborczym może być samodzielna partia, taka jak Wiosna albo koalicja taka jak Koalicja Europejska. Ilość mandatów, które uzyskały poszczególne komitety ustala się metodą D’Hondta. Na tym etapie istotne jest przekroczenie w skali kraju progu wyborczego 5% przez dany komitet. - etap II – to ustalenie ile mandatów zdobytych przez komitety wyborcze przypadnie na poszczególne partie tworzące komitet wyborczy. Ilość mandatów, które uzyskały poszczególne partie ustala się metodą Hare’a – Niemeyera. Teraz o metodach stosowanych do ustalenia ilości mandatów. Metoda D’Hondta. Podział mandatów: W metodzie tej dla każdego komitetu wyborczego, który przekroczył próg wyborczy, obliczane są kolejne ilorazy pomiędzy całkowitą liczbą głosów uzyskanych przez dany komitet a następującymi po sobie liczbami naturalnymi, czyli tzw. ilorazy wyborcze. O podziale miejsc pomiędzy komitetami decyduje wielkość obliczonych w ten sposób ilorazów. Można to przedstawić wzorem: I = L/n gdzie: I – wielkość danego ilorazu wyborczego, L – całkowita liczba głosów oddana na dany komitet w wyborach, n – kolejne liczby naturalne ≥ 1. Tak więc dla każdego komitetu liczba uzyskanych głosów jest dzielona kolejno przez 1, 2, 3, ….,n. W ten sposób uzyskuje się malejące wielkości I, które porównywane są następnie z wynikami wszystkich komitetów biorących udział w wyborach i szeregowane w kolejności od największej do najmniejszej. Mandaty przydziela się zgodnie z określoną w ten sposób kolejnością, poczynając od najwyższego wyniku do najniższego, aż do momentu, gdy liczba dostępnych miejsc zostanie wyczerpana. Przykład Mamy komitety A, B i C, które otrzymały kolejno 720, 300 i 480 głosów. Do obsadzenia jest 8 mandatów. 1 krok: obliczenie ilorazów Dzielnik Komitet A Komitet B Komitet C 1 720 (pierwszy mandat) 300 (czwarty) 480 (drugi) 2 360 (trzeci) 150 240 (szósty) 3 240 (piąty) 100 160 (ósmy) 4 180 (siódmy) 75 120 5 144 60 96 2 krok: ułożenie ilorazów w kolejności malejącej (w nawiasach komitet): 1. (A) – 720 2. (C) – 480 3. (A) – 360 4. (B) – 300 5. (A) – 240 6. (C) – 240 7. (A) – 180 8. (C) – 160 itd. Metoda Hare’a-Niemeyera Metoda Hare’a-Niemeyera – metoda stosowana do podziału mandatów w systemach wyborczych opartych na proporcjonalnej reprezentacji z listami partyjnymi, powstała na skutek modyfikacji metody Hare’a przez niemieckiego matematyka Horsta Niemeyera. Nazywana jest także metodą matematycznej proporcji lub największej reszty. Liczbę uzyskanych mandatów oblicza się za pomocą wzoru: Q = (V1 * S) / Vt = X,… gdzie: Q – liczba uzyskanych przez daną listę mandatów, V1 – liczba ważnie oddanych głosów na daną listę w okręgu wyborczym, S – liczba mandatów do obsadzenia w danym okręgu wyborczym, Vt – łączna liczba głosów oddanych w danym okręgu wyborczym, X,… – wynik dzielenia, np. 1,38. Liczba X przed przecinkiem oznacza liczbę mandatów przypadających w okręgu wyborczym danej liście. Jeżeli w odniesieniu do wszystkich list okręgowych nie zostaną rozdzielone wszystkie mandaty, to pozostałe mandaty przydziela się tym listom, dla których wyliczone ilorazy wykazują kolejno najwyższe wartości po przecinku, np. 0,39; 0,27; 0,05. Stosuje się wtedy zasadę największej reszty. W Polsce tę metodę stosowano przy ustalaniu wyników w wyborach do Sejmu w 1991 roku. Przykład Mamy komitety A, B oraz C, które otrzymały kolejno 720, 300 i 480 głosów, do obsadzenia jest 8 mandatów. Według powyższego wzoru, obliczamy współczynniki dla poszczególnych komitetów: dla A: (720 * 8)/(720 + 300 + 480) = 3,84 dla B: (300 * 8)/(720 + 300 + 480) = 1,6 dla C: (480 * 8)/(720 + 300 + 480) = 2,56 Zgodnie z liczbami przed przecinkiem, 3 mandaty uzyskuje komitet A, jeden komitet B, a dwa komitet C. Pozostałe dwa mandaty zostają rozdzielone kolejno komitetom o najwyższej wartości po przecinku, czyli A, następnie B. Ostatecznie komitet A uzyskuje 4 mandaty, a komitety B i C po dwa. Teraz moje dwa przykłady wyjaśniające istotę powołania Koalicji Europejskiej. Przykład 1 Załóżmy, że porównujemy wybory do Parlamentu Europejskiego do rozgrywek Ekstraklasy piłki nożnej. Zadaniem postawionym przed drużynami jest uzyskanie jak największej liczy z przypadającej dla Polski 52 mandatów. Załóżmy, że obowiązuje następujący regulamin rozgrywek: Mandaty do Parlamentu Europejskiego przydzielane są drużynom proporcinalnie do ilości punktów zdobytych w rozgrywkach, ale warunkiem uzyskania przez drużynę mandatu jest zdobycie minimum 5 punktów w rozgrywkach. Jeśli drużyna nie uzyskała 5 punktów, nie bierze udziału w podziale mandatów. Załóżmy teraz, że przed sezonem trzy kluby: Legia, Lech i Sandecja postanowiły wystawić do rozgrywek Ekstraklasy jedną wspólną drużynę. Niech ta wystawiona wspólna drużyna nazwa się Koalicją Europejską. Jakie korzyści daje tym trzem klubom utworzenie Koalicji. Wyniki Sandecji w ubiegłym sezonie nie były najlepsze. W nowym sezonie jest też wątpliwe, czy ta drużyna uzyska wymagane 5 punktów w rozgrywkach. Jeśli ich nie uzyska, np. będzie miała tych punków 4, to nie otrzyma przydziału mandatu w Parlamencie Europejskim, ponieważ nie przekroczyła progu. Te 4 punkty będą niejako „zmarnowane”. Ale Sandecja ma wybitnego napastnika, który w dobrej drużynie mógłby nawet zostać królem strzelców. Dlatego Lech i Legia chcą, aby on zagrał we wspólnym składzie. Podsumowując: Celem Koalicji Europejskiej jest uzyskanie jak największej ilości punktów w rozgrywkach Ekstraklasy. Do tego dobrego wyniku wniesie swój wkład także Sandecja. Pierwszym etapem w procesie przyznawania mandatów jest ustalenie ilości mandatów przypadających na komitety wyborcze. Ta liczba zależy od ilości punktów zdobytych przez Koalicje Europejską. I na tym etapie w zasadzie kończy się zadanie postawione w wyborach przed Koalicja Europejską. Pozostał jeszcze drugi etap w procesie przyznawania mandatów. Jest nim przydzielenie mandatów partiom tworzącym Koalicję Europejską. Czyli ile mandatów uzyska Legia, Lech i Sandecja. Załóżmy, że ilość uzyskanych mandatów będzie proporcjonalna do ilości goli strzelonych przez piłkarzy klubów tworzących Koalicję Europejką. Czyli gol strzelony przez piłkarza Sandecji będzie dawał mandat tylko dla Sandecji, nigdy nie będzie wliczany do dorobku Legii czy Lecha. Odpowiednikiem strzelonego gola w rozgrywkach Ekstraklasy w wyborach do Parlamentu Europejskiego jest głos wyborców oddany na SLD, PO czy PSL. Głos oddany w wyborach na PSL w ramach Koalicji Europejskiej, będzie tylko i wyłącznie głosem na PSL, nigdy na SLD czy PO a dzięki zawarciu Koalicji Europejskiej, komitety wyborcze tworzące Koalicję Europejską uzyskają największą z możliwych ilość mandatów do obsadzenia. Przykład 2 Przykładowe wybory do PE w województwie wielkopolskim: Okręg wyborczy nr 7. Liczba mandatów do obsadzenia w tym okręgu – 5 Wariant 1. Starują w wyborach komitety wyborcze (samodzielnie): - PiS - PO - PSL - SLD -Wiosna Ilość głosów uzyskana przez te komitety w okręgu wyborczym nr 7: - PiS 1000 - PO 900 - PSL 400 - SLD 250 - Wiosna 501 Zależmy, że SLD nie przekroczyło progu wyborczego 5%. Tabela do metody D’Hondta: Dzielnik: PiS PO PSL SLD Wiosna 1 1000 (1) 900 (2) 400 - 501 (3) 2 500 (4) 450 (5) 200 - 250 3 333 300 333 - 167 4 250 225 100 - 125 5 200 180 80 - 100 Mandaty uzyskałyby: PiS -2, PO -2, Wiosna – 1 A teraz załóżmy, że PO, PSL, SLD utworzyło Koalicję Europejska. Załóżmy, że litości głosów były te same co powyżej. Czyli glosy Koalicji: PO+PSL+SLD= 900+400+250=1550 głosów Dzielnik PiS Koalicja Wiosna 1 1000 (2) 1550 (1) 501 (4) 2 500 775 (3) 250 3 333 517 (5) 167 4 250 378 125 5 200 310 100 ( W nawiasach są oznaczone kolejne numery uzyskanych mandatów.) Mandaty uzyskałyby: PiS -1, Koalicja -3, Wiosna – 1 Czyli wynik lepszy, niż gdyby partie koalicyjce startowały osobno. A teraz ustalenie mandatów przypadających dla Koalicji. Są to 3 mandaty. To metoda Hare’a – Niemeyera: Głosy na partie Koalicji: - PO 900 - PSL 400 - SLD 250 PO 900*3/(900+400+250) = 1,74 PSL 400*3/(900+400+250) = 0,77 SLD 250*3/(900+400+250) = 0,48 Mandaty uzyskałyby: PO - 2, PSL – 1. Czyli wyniki końcowe całościowe: PO – 2 mandaty PSL – 1 mandat PiS – 1 mandat Wiosna – 1 mandat. Czyli nie jest prawdą, że głosujemy na PSL a wybieramy SLD. Nasz głos jest liczony temu na kogo głosujemy!
  6. Wszystkim Autorkom w Dniu Kobiet wiele tego o czym w tytule i weny twórczej życzy Polman
  7. I jeszcze zagadka. Czy to jest proza? Kto to napisał? Po każ­dej woj­nie ktoś musi po­sprzą­tać . Jaki taki po­rza­dek sam się prze­cież nie zrobi. Ktoś musi ze­pchnąć gru­zy na po­bo­cza dróg, żeby mo­gły prze­je­chać wozy peł­ne tru­pów. Ktoś musi grzę­znąć w szla­mie i po­pie­le, sprę­ży­nach ka­nap, drza­zgach szkła i krwa­wych szma­tach. Ktoś musi przy­wlec bel­kę do pod­par­cia ścia­ny, ktoś oszklić okno i osa­dzić drzwi na za­wia­sach. Fo­to­ge­nicz­ne to nie jest i wy­ma­ga lat. Wszyst­kie ka­me­ry wy­je­cha­ły już na inną woj­nę. Mo­sty trze­ba z po­wro­tem i dwor­ce na nowo. W strzę­pach będą rę­ka­wy od za­ka­sy­wa­nia. Ktoś z mio­tłą w rę­kach wspo­mi­na jesz­cze jak było. Ktoś słu­cha przy­ta­ku­je nie urwa­ną gło­wą. Ale już w ich po­bli­żu za­czną krę­cić się tacy, któ­rych to bę­dzie nu­dzić. Ktoś cza­sem jesz­cze wy­ko­pie spod krza­ka prze­żar­te rdzą ar­gu­men­ty i po­prze­no­si je na stos od­pad­ków. Ci, co wie­dzie­li o co tu­taj szło, mu­szą ustą­pić miej­sca tym, co wie­dzą mało. I mniej niz mało. I wresz­cie tyle co nic. W tra­wie, któ­ra po­ro­sła przy­czy­ny i skut­ki, musi ktoś so­bie le­żeć z kło­sem w zębach i ga­pić się na chmu­ry.
  8. A teraz spróbuje napisać kilka słów o rytmie w wierszu białym. Nie mam pojęcia, czy w ogóle takie pojęcie istnieje :-) Czuje się trochę jak rzeźnik amator, który ma rozebrać właśnie ubitego świniaka :-) Co mi przychodzi w tym temacie do głowy? A na początek coś takiego. Poniżej jest napisany dwukrotnie ten sam tekst, różni je sposób zapisu. To jest ten sam tekst. to był dobry dzień, byłem miły dla żony, poszedłem na spacer z wnuczkami, zjedliśmy razem śniadanie, obiad i kolację, nie zrobiłem nikomu nic niemiłego , gdy zapukała ta nieznana pani z prośbą o pomoc miałem przygotowane w szufladzie 5 zł, usłyszałem w sobie ten miły głos jestem porządnym człowiekiem… jestem porządnym człowiekiem na planecie, na której podając co 10 sekund bułkę każdemu dziś skrajnie głodnemu człowiekowi musiałbym żyć 400 lat… To był dobry dzień, byłem miły dla żony, poszedłem na spacer z wnuczkami, zjedliśmy razem śniadanie, obiad i kolację, nie zrobiłem nikomu nic niemiłego. Gdy zapukała ta nieznana pani z prośbą o pomoc miałem przygotowane w szufladzie 5 zł. Usłyszałem w sobie ten miły głos - Jestem porządnym człowiekiem… - Jestem porządnym człowiekiem na planecie, na której podając co 10 sekund bułkę każdemu dziś skrajnie głodnemu człowiekowi musiałbym żyć 400 lat… Czy nie masz wrażenia, że ten pierwszy jest wierszem a ten drugi jest prozą (i to jako proza niezgorzej wygląda). Zapis fragmentu tekstu w drugiej formie w postaci: „To był dobry dzień, byłem miły dla żony, poszedłem na spacer z wnuczkami, zjedliśmy razem śniadanie, obiad i kolację, nie zrobiłem nikomu nic niemiłego.” odbieram jako jeden kompletny obraz opisujący dobry dzień porządnego człowieka, jako pewną całość. Natomiast taka redakcja: „to był dobry dzień, byłem miły dla żony, poszedłem na spacer z wnuczkami, zjedliśmy razem śniadanie, obiad i kolację, nie zrobiłem nikomu nic niemiłego” jest listą konkretnych, pojedynczych zdarzeń z pewnego dnia, tworzących dobry dzień porządnego człowieka. Podobnie jest z końcowa częścią tekstu: „- Jestem porządnym człowiekiem na planecie, na której podając co 10 sekund bułkę każdemu dziś skrajnie głodnemu człowiekowi musiałbym żyć 400 lat…” Ten zapis jest formą ogólnej refleksji. Natomiast zapis: jestem porządnym człowiekiem na planecie, na której podając co 10 sekund bułkę każdemu dziś skrajnie głodnemu człowiekowi musiałbym żyć 400 lat… ma taka cechę, że każda linia dotyczy innej myśli, innego elementu, tekst podany w tej postaci każe pomyśleć o każdym z tych elementów osobno. I tak rodzą się moje myśli: - porządny człowiek - moja planeta - bułka, 10 sekund - głody człowiek - 400 lat W każdej linii myśl dotyczy innej kwestii, myśli są wyraźnie od siebie oddzielone. I w tym tkwi myślę ta różnica. Podsumowując. W wierszu białym nie mamy rytmu zbudowanego na strukturze, myślę tu o rymie, średniówce, regularnej budowie opartej na zwrotce. W wierszu białym rytm nadaje redakcja tekstu i sztuka ekspozycji myśli. Ale czy tak jest naprawdę? :-)
  9. https://www.ekorekta24.pl/poezja-rymowana-czy-wiersze-biale-jak-pisac-wiersze/ https://www.ekorekta24.pl/rodzaje-rymow-w-wierszach-rymy-niedokladne-czestochowskie-i-inne/ https://www.ekorekta24.pl/systemy-wiersza-polskiego-cz-i-systemy-numeryczne-wiersz-sylabiczny-i-wiersz-sylabotoniczny/ https://www.ekorekta24.pl/systemy-wiersza-polskiego-cz-ii-systemy-numeryczne-wiersz-toniczny/
  10. @Marlett bardzo Ci dziękuję. Pozdrawiam :-)
  11. @Bogumił bardzo Ci dziękuje. To miłe słowa. Pozdrawiam :-)
  12. @jan_komułzykant , @8fun dzięki. Pozdrawiam :-)
  13. Moneta 5 zł została kiedyś uznana za najbardziej zaawansowaną technologicznie monetę obiegową na świecie. Jest wiec nowoczesna i daje nam tyle okazji by poczuć się OK :-) @Marcin Krzysica pozdrawiam :-)
  14. Ja mam propozycję. Ja skończę te wczorajsze przez najniższe 400 lat. A Ty rozdaj dzisiejsze przez najbliższe 400 lat… A co z tymi 400 latami? Pamiętam taki stary plakat, wisiał pamiętam gdzieś czasami. Było na nim serce z siwą brodą i napisem: Życzliwi żyją dłużej. Jest metoda, poradzimy sobie :-) Pozdrawiam :-)
  15. Obliczam iloczyn: 1 200 000 000 x 10 = 12 000 000 000 I drugi iloczyn: 365 x 24 x 60 x 60 = 31 536 600 Gdy je przez siebie podzielimy uzyskamy około 380 lat (w zaokrągleniu 400 lat). Pomarańczowa wstążka – symbol świadomości problemu głodu Bardzo Ci dziękuję za Twoje słowa :-) Pozdrawiam.
  16. to był dobry dzień, byłem miły dla żony, poszedłem na spacer z wnuczkami, zjedliśmy razem śniadanie, obiad i kolację, nie zrobiłem nikomu nic niemiłego , gdy zapukała ta nieznana pani z prośbą o pomoc miałem przygotowane w szufladzie 5 zł, usłyszałem w sobie ten miły głos jestem porządnym człowiekiem… jestem porządnym człowiekiem na planecie, na której podając co 10 sekund bułkę każdemu dziś skrajnie głodnemu człowiekowi musiałbym żyć 400 lat… https://www.worldometers.info
  17. @iwonaroma pięknie dziękuję. Pozdrawiam :-)
  18. Z pełnią życzliwości dla Ciebie i wszystkich czytelników tego wiersza o poranku i przez dzień cały - Polman. :-) Bardzo Ci dziękuję. To było bardzo miłe.
  19. @Jacek_K dziękuje za jak zawsze celne i cenne uwagi. @Justyna Adamczewska dziękuje za uwagi i Twój miły komentarz. @Pi_ dziękuję za serducho i komentarz. Przyznam, że parodiowanie nie było moją intencją. Ale odbiór jest indywidualną sprawą każdego człowieka. Do tekstu wprowadziłem sugerowane przez Was zmiany. Serdecznie Was pozdrawiam :-)
  20. Zdumiewa fakt powszechnego występowania w licznych postaciach ludzkiej życzliwości. Kilka drobnych słów, niewymuszona grzeczność, uśmiech, ciepłe spojrzenie rodzą życzliwość. Jest ona tym wezwaniem, które każe traktować innych w sposób, w jaki chcemy, by nas traktowano. Jest także filtrem chroniącym od smogu płonącej nienawiści, zazdrości, egoizmu. Życzliwość to doskonałe podłoże do budowy dróg dla ciężkiego transportu. Drogami takimi mogą od nas oddalać się ciężkie karawany naszych nieszczęść. To pług życzliwości odwraca skibę ścierniska, tak by siewcy mogli tu wysiać miłość, zgodę, szacunek. To wzrost skali produkcji życzliwości tworzy nowe miejsca pracy dla zwolnionych z trzecich zmian fabryk karabinów, czołgów, dynamitu. Życzliwość podlega jednak szczególnym regułom ustalającym zasady jej obrotu. Nie można jej kupić, jest wyjątkowa, można ją wytworzyć jedynie we własnej wytwórni. Musimy zatem sami chcieć ją tworzyć, zapewnić środki do jej produkcji, kontrolować jakość produktu. Tworzący życzliwość na duszach swoich noszą stemple znaku najwyższej jakości "jestem człowiekiem".
  21. Nie powielać. Stworzyć swój własny obszar, swój styl. Tuwim jest dla mnie symbolem poziomu, talentu, mistrzostwa przekazu. Rób to po swojemu. Jeśli osiągniesz w swoim stylu ten poziom, będziesz wieczny. Ten wiersz ma wiele lat, jest rymowany, ale ma ma moc broni masowego rażenia... Prośba o piosenkę Je­że­lim, Stwór­co, po­siadł Sło­wo, dar twój świet­ny, Spraw, by mi ser­ce biło gnie­wem oce­anów, Bym, jak daw­ni po­eci pro­sty i szla­chet­ny, Wi­chu­rą krwi ude­rzał w moż­nych i ty­ra­nów. Nie na­tchnij mnie hym­na­mi, bo nie hym­nów trze­ba Tym, któ­rzy w zżar­tej pier­si pod brud­ną ko­szu­lą Czcze ser­ce no­szą, krzy­cząc za ka­wa­łem chle­ba, A bie­gną za or­kie­strą, co gra cap­strzyk kró­lom. Lecz sło­wom mego gnie­wu daj błysk ostrej sta­li, Bra­wu­rę i fan­ta­zję, rym cel­ny i cien­ki, Aby ci, w któ­rych pal­nę, pro­sto w łeb do­sta­li Kulą z sze­ścio­strza­ło­wej pio­sen­ki!
  22. Dam Ci radę. Dorównaj Tuwimowi :-) On zawsze żywy. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...