PRZESKOKI
Bez zobowiązań sobie trwam,
robię - bim - bam, bim - bam., bim - bam
Nie mam nigdy drobnych w kieszeniach,
to tak dla jeszcze większego pocieszenia,
mojego uradowanego już sumienia.
W pokera czasami gram, lubię rządek czterech dam,
karetę zaprzęgam bez dwóch zdań i pędzę na złamanie karku
miłych pań.
Niedługo przerzucę się na szachy,
tam też królowe - damy i wieża obok władcy
a w niej wszyscy doradcy, nawet koń skaczący po władzę.
j.a.