Smutne to. Brak wiary w sens życia, bezradność na własną prośbę. Jak z "Latarnika" H. Sienkiewicza
(...)wiatr porywał znowu ten liść, by nim rzucać po lądach i morzach, by się nad nim znęcać do woli.(...)
Na własną prośbę Skawińskiego spotyka taki los.
Pozdr. J.
Cześć Iwono. Rzeknę tylko: dawno nie czytałam tak dobrego wiersza.
Jedno też mam skojarzenie, czasami ropę, która jest, np. przy zastrzałach, nazywają "materią".
Zbiera się, zbiera,
puchnie też puchnie,
do wrzątku palec
i koniec.
Serdecznie pozdrawiam :)) J.
O, tak @Lahaj :) Dzięki za czytanie i komentarz
Dziękuję Gosławo :))
@iwonaroma
Gdy wesoło cię odwiedzi,
konsekwencja cicho siedzi
(czeka).
Dziękuję Art. Pozdrawiam.
Cześć NN. Wycie wilka odstrasza od "bycia wściekłym"? Dobre. Do przemyślenia. Natura ponad wszystko.
Nienaturalne jest:
bajecznie, mroczno. Od rzeczywistości, poprzez marzenia, do nierealności.
To tymczas niczego nie zatrzymuje, nawet, gdy do polecenia należy, sens bytu w marzeniach. Trochę jak "Auto-da-fé"
Hej Wiesławie. Dzięki za komentarz i oczywiście za odwiedziny. Dawno Cię nie było.
To fajne:
Na razie, mam nadzieję - do poczytania, Pokrewna Duszo. J.
Enigmatyczne.
@Wieszcz Doslowny, wiele spójników "i", taka wyliczanka, ale wyliczanki dają efekty
i prosiłam, i płakałam, i błagałam - i nareszcie coś zrozumiałam - i dziękowałam, i się śmiałam, i się wyprostowałam.
Pozdr, miłego dnia. J.
Masz, oczywiście. Dag - nie gniewasz się? A przenieść do "Wierszy gotowych" - napisać do @Mateusz z prośbą o przeniesienie. To tyle. Wtedy nie będzie nieporozumień. Pozdrowczyk, Dag. J.
Super zabrał i bywalec na stałe. Granie na słów straganie.
Komisja i ogień - piekielne otchłanie
Tygrysy i koty b. mi są miłymi, ale jeszcze nie spotkałam się z takimi.
ZOO znawcą ogonów i innych, że tak rzeknę, organów.
Fajny wiersz. J.