Do zaistnienia naszego świata
potrzebna jest obecność
od tego zaczyna się miłość
dźwięk słowo
moja
słoneczna przeżroczystość
a my
w filiżankach z różowej porcelany
przelewamy
rzeczywistość
rozkłada się wachlarzem z chwil
fale załamują się
w obrazy
w nasze teraz
na starej fotografii
Wiem o co chodzi, barwy szaro- bure są ponure
Kot się przemienił tęczowo, jaśminowo
zajaśniał wszystkimi barwami
i takiego go teraz poznamy między nami :)
Pozdr :)