Annie

Fajny tekst, masz literówkę Chyba Lucyfer Czarna Madonna - kiedyś czytałam na ten temat, niestety nie pamiętam gdzie, była utożsamiana z hinduską Boginią Kali :) Może dlatego taki sen? Pozdr :)))

Może z Mątw? https://pl.wikipedia.org/wiki/Mątwy_(Inowrocław)

Też bym na pierwszej strofie zakończyła. Ta jednia trochę nie pasuje. Pozdr

OK Rozumiem o co biega odpadam w przedbiegach Pozdr

Ithiel - czyli zgoda, że starożytne cywilizacje i religie, przywiązywały duże znaczenie do dnia równonocy wiosennej. całe szczęście, że się odradza. :) Oj chyba tak. Pozdr :) Ja_Bolek Równonoc wiosenna 2018. 17:15 wtorek 20 marca czas środkowoeuropejski. Pozdr :)

Pewien gonzo z Ameryki pisał słabe limeryki długo dumał w końcu skumał - trzeba dupy i rytmiki

Nieśmiertelny czyli wieczny. Ślad duszy pewnie. Umm, ślad w nieśmiertelności - daje do myślenia, każdy raczej się zastanawia, czy tu po nim zostanie jakiś ślad. Rzeczywiście, romantycznie i jakby mickiewiczowsko :)) ...wszędzie i zawsze będę ja przy tobie, bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił. Pozdr

Ithiel - Też nie jestem fanką i nie obchodzę żadnych dni. Do dnia wczorajszego nawet nie wiedziałam, że taki dzień, jak Dzień Szczęścia w ogóle istnieje. Nie obchodzę nawet Dnia Kobiet, bo jak sięgnąć do historii tego dnia - nie kojarzy on się najlepiej, o czym dzisiaj mało kto wie. Dzień Szczęścia związany jest natomiast z cyklami przyrody.Jest to równocześnie dzień równonocy wiosennej, jednego z najważniejszych momentów w cyklu rocznym, odrodzeniem słońca. Bóg Słońce odradza się z Ziemi. Odradza się życie w przyrodzie. Symbolicznie światło zwycięża ciemność. Również jeżeli chodzi o wiedzę. Gdyby chociaż przez jeden dzień, ludzie na całym świecie byliby szczęśliwi - to byłby to duży krok do przodu, a przecież jak mówi przysłowie: Nawet najdłuższa podróż, zaczyna się od pierwszego kroku. Pozdr :) Alicjo - pozdrawiam i życzę szczęścia :)

Znalezione w sieci - Szczęście Wiersz J. Tuwima https://poezja.org/wz/Tuwim_Julian/190/Szczęście

Johny, à la Chaplin, z Nebraski ledwo żywy wrócił z Alaski rzecz jest nie do ukrycia stracił interes życia teraz z Yetim sprzedaje obrazki

zmieniłam

Epilog był z ginekologiem w stodole w stodole wziął na siano on Mariolę Mariolę co mu wszystko dać chciała nad ranem nad ranem ginekolog wykręcił się sianem

Ciekawie, jak to czasy się zmieniły. Teraz trzeba by było skraść laptopa :) Pozdr

To akurat do mnie przemawia. Rzeczy, zwłaszcza stare, zbierają ( mają) energię właścicieli - tak to widzę. Pozdr :)

Powiedział jej kochanek w stodole - jednak wolę Mariolę

Marcelinaapolonia - jesteś inspiracją dla Panów :) Pozdr

Jeśli to kot Schrödingera w połowie go tylko nie ma

Nawet ciekawe, tylko te przepastne głębiny mózgowe, trochę zaleciały patosem Pozdr

To tak jak ja. Pozdr :)

Wydaje mi się, że odwrotnością tego terminu(ksenofobia) w pewnym uproszczeniu oczywiście, może być - tolerancja i zrozumienie. Również słabszych, głupszych, mniej rozwiniętych intelektualnie, lub mniej " łapiących" o co chodzi. Jacku - wiersz fajny, zgrabnie napisany, chociaż trochę niesmaczny na mój gust. Pozdr

:)

Dzięki :)

Wiatr huczy zakręca śniegowe zwoje na pustym polu

Nie zapamięta tego.

Na tyle co mogę powiedzieć: Jest Kigo. Jest układ wersów 5/7/5. W drugim - dla mnie nie ma dwóch obrazów. Nie ma dynamiki i przekazu emocjonalnego. Pozdr :)