-
Postów
2 005 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Maciek.J
-
Kordoba lub Cordoba -miasto w Hiszpanii
-
Twardy reset
Maciek.J odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
fajne język z dawnej epoki przeplatany z nową technologią -
Jeden roztropek rodem z Bajkonuru Chciał władzę od razu przyprzeć do muru Sektą ministrów nazywał a przed innymi ukrywał Że sam naprawdę był… największym ,,guru,,
-
niezłe ale staraj się o rymy bardziej wyszukane niż zdobyć -wydobyć i pamiętaj ,że w klasycznym limeryku w I-szym wersie jest nazwa geograficzna ,która określa miejsce opisywanego zdarzenia
-
Zawsze jest jakieś ale...
Maciek.J odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czasem te ,, gorsze,, Waldku bardziej się podobają ale ,,, lepsze,, jeszcze wrócą -
Zawsze jest jakieś ale...
Maciek.J odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
znakomicie Animusie_Lumen -
o grubej ty jesz i tyjesz
-
Justynce Co dzień się skarżysz że życie tak drogie W modlitwie prosisz o łaskę przed Bogiem Świeca pali się długo zanim zgaśnie Ale życie jest najdroższe w życiu …właśnie Nowe wciąż wyzwania i nowi ludzie Liczysz na sukces czasem i w ułudzie Tyle rzeczy się wokół ciągle zmienia Ale ty też jesteś sekretem ...stworzenia Często rozwiązujesz jakieś szarady Choć czasem masz dość i nie dajesz rady Gdy znów coś się miesza i węzły plecie Ale nie wszystko się kończy na tym ...świecie
-
fraszka dobrze napisana i to świtem z samego rana
-
twoja fraszka nie ma homonimków ale ma asonanse czyli rymy niedokładne i jest sens w sumie całkiem niezła fraszka można jeszcze krócej : np. Gubałówka zimą kolejki do kolejki
-
ja na ogół pisuję fraszki homonimkowe i bardzo krótkie np. O SPORYSZU Całe życie w życie Ale fraszka może mieć czasem do dwóch strof po 4 wersy warunek musi być jak najkrótsza Oczywiście,że pomogę Justynko Maciek
-
nie limeryk ale fajna za to fraszka
-
Trefniś co na dworze wesołe pieśni śpiewał sam je pisał, mówił na nie ,,piosenki hecne,, raz tak się zbyt zapalił do tego pisania (a był z niego niestety niezły kawał drania) że wkrótce śpiewał już same teksty bezecne czym bardzo swego króla i pana rozgniewał ten kazał go przepędzić niczym z raju gada dziś temu biedakowi już się tak nie... układa a z tej bajki taki morał sam się wysłowi :nie każdy kto błaznem dorówna Stańczykowi
-
Na polu bitwy nieopodal Hagi przypięto medal na piersi łamagi Gdy tłum wojaków na to gderał powiedział wtedy im generał : Gapa, ale nie braknie mu odwagi
-
Byłaś żywą wodą czystą przeźroczystąodchodzisz jak paraulatujesz pod chmuryz wiatrem wspomnieńpowrócisz ciepłym deszczem
-
Byłaś czystą wodąodchodzisz jak paraulatujesz pod chmuryz wiatrem wspomnieńpowrócisz deszczem
-
Jeden bardzo dumny z siebie Włoch z Werony Od wrzątku ma przełyk już cały czerwony A wszystko to przez starą teściową Której rzekł raz w kłótni brzydkie słowo A ona że ma język niewyparzony Mściwy okrutnie kowboj ze stanu Newada wyzywał faceta z naprzeciwka od gada Aż tamten raz rzekł jemu promienny zakopmy w końcu topór wojenny Dziś wojna skończona bo zakopał…sąsiada
-
1
-
wszystkim bardzo dziękuję za ciekawe komentarze a nekrofilia choć rzadka niestety zdarza się i często trafia na annały rzadkich przypadków prawno-kryminalnych w fachowej literaturze
-
pamięci koleżanek i kolegów , którzy odeszli ostatnio z firmy Odlatują ptaki do ciepłego kraju bo pora nadchodzi zimna Jeszcze się spotkają koło dróg rozstaju gdzie kwitła latorośl winna Odchodzą dziś koleżanki i koledzy na kolejne życia szlaki opuszczone rysunki opisy wiedzy już są wolni jak te ptaki Kiedy jak zwykle przyjadę tutaj rano powitam już puste biurka Lecz w pamięci naszej jednak pozostaną i stąd ta dla nich laurka ... a dzisiaj przecieram oczy z niewyspania bo to z nimi byłem i w tę noc myślami jesień się znów zaczęła czas pożegnania z tymi co byli wśród nas i zawsze z nami
-
I znowu do nas przyszłaś niezaproszona i jak zawsze z coraz to krótszymi dniami żółtawa brunatna nierzadko czerwona a bardzo chcesz pomieszkać razem tu z nami popatrz wszystko na twój widok posmutniało gwiazdy pochowały się za czarne chmury a przecież nic złego się teraz nie stało poranek obleczony w kir szarobury liście spadają narodzone w czas wiosny na ziemi pod stopami jeszcze szeleszczą już umilkł skrzydlatych chórów śpiew radosny ptasie matki w gniazdach młodych też nie pieszczą zimny wiatr wieje prosto w oczy stęsknione za obrazem jasnego bezchmurnego nieba łąk bogatych w wysokie trawy zielone i słońca gorącego jak bochen chleba na alejkach odbijają się kałuże to w nich liście ostatnie wydają tchnienie na pajęczyny niciach przyszłość dziś wróżę by po smutkach nie zostało choć wspomnienie
-
Na pewnego chłopa z targu koło Bydgoszczy Jedna baba język sobie bez przerwy ostrzy I wyciąga tylko mylne wnioski Że podobno jest specjalnej troski Zaś sama o rozum swój wcale się nie troszczy
-
ale tacy też bywają Aniu jak wampir z Dusseldorfu
-
Miłość do grobowej deski -wersja rozszerzona
Maciek.J odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ok wywaliłem 2 sztuki -
Miłość do grobowej deski -wersja rozszerzona
Maciek.J opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kochaj mnie zostań jeszcze mamy tyle czasu tutaj godziny nie przeminą przecież miłość jest wieczna pocałuj wszędzie przytul delikatnie pieść moje ciało choć ja ciebie teraz nie pieszczę kocham ciebie mimo że kochało mnie tylu ogrzej mnie sobą dopóki jestem cała moja twarz jakby spała zagojone już rany łzy z oczu nie popłyną zobacz ile mam kwiatów tylko tak mi zimno jestem twoja dopóki się w proch nie obrócę mój kochany nekrofilu -
chciałem zaskoczyć miłośników horrorów Waldku