Do Prawnuków
Wnuczku, dla ciebie to tylko historia.
Bez wyrazu przestrzeń mglista.
W twoim czasie inna już teoria;
Przetrwać przerost wszystkiego;
Apokalipsa.
Przed tobą byli tu ludzie, także chrześcijanie.
Kwitły, nabrzmiewały demokracje.
Słowem bądź sztyletem szczuto zabijanie.
Salonowy kodeks wzbraniał stanowienia
prawa dla odmiennej racji.
Dekalog nicowano, aby bądź sposobem,
rosę korzyści spijać na tkance narodu.
Lecz nie sama podłość kwitła w czasie danym.
Była strona druga co poszukiwała,
celnych ziaren prawdy w błocie zagrzebanych.
Odwieczny imperatyw łaknienia.
Skała.
Zmysłem duszy szukali, choć im wyszydzano,
niepoznanych przymiotów transcendentnej racji,
tęsknotę poszukiwań nadprzyrodzonych wartości.
Tomice, styczeń 2017