Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Andrzej_Wojnowski

Użytkownicy
  • Postów

    3 485
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Andrzej_Wojnowski

  1. Obcy ptak (w tym przypadku japoński) wyśpiewa wszystko. Pozdrawiam
  2. Dzięki Jacku. Cudów nie ma. Ten w roku 1920 też nie był cudem, tylko dobra praca wywiadu (rozszyfrowali sowieckie depesze i znali ruch wojsk). Wywiad to podstawa, zwłaszcza przy obalaniu ustroju. Uwierz mi WSI. pozdrawiam
  3. Dzięki Justynko. Niestety społeczeństwo urodzone w rezerwacie jest już zainfekowane i brakuje mu "szamana". Coś jak "Ptaszki w klatce" - Krasickiego. Będąc dzieckiem zawsze zastanawiałem się dlaczego Mojżesz przez czterdzieści lat włóczył się z narodem wybranym po pustyni , zamiast szybko zdobyć Kanaanj. Teraz wiem. Lud zarażony wirusem niewolnictwa nie ma szans na ziemi obiecanej. Tak samo teraz. Wychowanie w duchu szamanizmu lubią wierzyć w szamana. A słowo szaman bardzo mi się podoba tak jak film "Szamanka" i utwór K. Czarneckiej. Pozdrawiam
  4. To jest tylko pół utworu. Co dalej? pozdrawiam
  5. urodziłem się w rezerwacie pięknym i niepokornym ci co mieli w nim władzę preferowali wołgi wołga to taki samochód co ostro nie poleci jeździli nim wodzowie czarnymi straszono dzieci dziwny to był rezerwat rządzili nim czerwoni pomagał szamana z Kremla często czołgami chronił kazano wszystkim wierzyć w krainę wiecznych łowów gdzie panowała równość i wizja szklanych domów ale nowy czarownik z kleksem na łysej głowie wymyślił, że w rezerwatach nie muszą rządzić czerwoni i wszystko się rozleciało bo w nadmorskim wigwamie rada starszych ustala że demokracja nastanie ale po kilku latach teraz wolne plemiona dalej nie wiedzą co robić kiedy nie ma szamana sam nie wiem już kto lepszy czarni, biali , czerwoni czy ten co wciąż poucza pijany szaman z Brukseli
  6. różne maski błyszczą na twarzach tańczącego tłumu lemingów bal maskowy trwa długie lata parkiet trzeszczy marzeń ruiną los wodzirej muzy nie zmienia jeden akord ciągle lansuje tłum wciąż tańczy jak cała ziemia ale po co, już nie rozumie w rogu sali stoi samotny stary leming lekko już głuchy nie potrafi jak większość pląsać z przezroczystą maską i duszą co ma zrobić – tylko się upić?
  7. Na czasie. Przeczytałem z przyjemnością , chociaż bliżej mi do innego spojrzenia na ten temat. pozdrawiam
  8. Dziękuję Anno. To taka poniedziałkowa rymowanka , żeby tydzień optymistycznie minął. pozdrawiam
  9. Dziękuję . Niech Ci uśmiech towarzyszy do końca tygodnia , a potem znowu od poniedziałku. pozdrawiam
  10. Nie wiem czy tytuł "Spacer ruinami Babilonu" bardziej nie pasował by do treści. pozdrawiam
  11. Pytanie z rzędu tych bez odpowiedzi. Może i dobrze Ładnie to wszystko spiąłeś - jeżeli słowo ładnie nie jest z mojej strony nadużyciem. pozdrawiam
  12. To jesteś szczęśliwym człowiek lub byłym pracownikiem korporacji, któremu uśmiech na stałe przyczepił się do twarzy pozdrawiam
  13. uśmiechaj się nawet jak boli Glowa uśmiechaj się życie to dar od Boga uśmiechaj się wtedy się lepiej żyje i nie martw się jutro to wszystko minie uśmiechaj się nie zawsze świeci słońce uśmiechaj się każdy kij ma dwa końce uśmiechnij się życie to cud natury i nie martw się wiatr rozgoni chmury uśmiechaj się i w te pechowe dni uśmiechaj się nawet jak pecha masz ty uśmiechaj się bo jest naprawdę warto i nie martw się kto mówił że będzie łatwo
  14. Kiedyś spotkasz i ruszą Twoje dni . pozdrawiam
  15. Można i internetowo , prostsze są pożegnania. W realu bywa trudniej pozdrawiam
  16. Dziękuję za komentarz. Czy żal. W pewnym sensie tak. Najgorsze jest jednak to pytanie, które czasami szepcze do ucha : "Czy mogło być inaczej?" Pozdrawiam
  17. Dziękuje Anno za komentarz. To pisały emocje stąd pewne niedociągnięcia. Jak zdecyduję się go w końcu wysłać to poprawię. pozdrawiam
  18. Dziękuje Waldemarze za komentarz .Może kiedyś dotrze do adresata. Pozdrawiam
  19. Nie do końca. Parę lat temu , sierpień , gdzieś nad morzem urwałem się z nudnego spotkania. Wiedziałem , że kiedyś mieszkała tu osoba bardzo mi bliska -Beata. Nie widzieliśmy się ponad dwadzieścia lat . Była północ. Zadzwoniłem, że spaceruję po plaży. Przyszła. Rozstaliśmy się o 7 rano. Ten wiersz był dl niej ale nie wiem czemu wylądował w pliku" nie wysłane". Może kiedyś jej wyślę. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam. Nie ma trudnych spraw. Tylko czasami boimy się co dalej.
  20. Niestety tak. Zapis każdej rozmowy telefonicznej, e-semesa ,e- maila jest archiwizowany i odpowiednie służby mają do tego wgląd. Takie czasy - taka demokracja. A dla mas jest RODO. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...