Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Andrzej_Wojnowski

Użytkownicy
  • Postów

    3 500
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Andrzej_Wojnowski

  1. nadchodzi złota jesień co ona mi przyniesie czy będę w końcu mógł czuć smak wyśnionych ust czy liście moich pragnień jesienny wiatr dopadnie rozrzuci bukiet róż zagłuszy dźwięki słów karty wciąż powtarzają że miłość to za mało by razem z Tobą iść mam szukać innych wyjść lecz jest spirala zdarzeń łączącą rzeki marzeń wierzę - nastąpi cud pójdziemy razem już
  2. Wszystkiego nie zniszczysz. Zawsze w tej książce zostanie jakiś zasuszony listek z ostrą krawędzią, który po latach też potrafi zranić. Pozdrawiam
  3. Dziękuje DE.. "Najlepsza woda z kałuży" - ja tego nie wymyśliłem tylko J.J. Należyty https://www.youtube.com/watch?v=YslfdoFAMw0 pozdrawiam
  4. Tak sobie wrzuciłem, żeby lepiej się czytało. Ale czy trafnie -nie wiem. Dziękuje Marcinie i pozdrawiam
  5. A reinkarnacja? Może ślubują miłość w każdym wcieleniu. To "aż do śmierci" ładnie brzmi ale nie daje dużego wyboru - chyba że mówimy o śmierci uczucia. To znacznie by uprościło życie, ale jesteśmy gatunkiem egoistycznym i wolimy brać nie dawać. A tak w ogóle to wiersz bardzo mi się podoba. pozdrawiam
  6. Osobiście uważam, że wieczne jest tylko pióro, ale wiersz mi się podoba. pozdrawiam
  7. A lawenda na jakie mole - zwątpienia? Ciekawie opisałaś.
  8. Oj Czarku chyba byłeś w kinie - czyli nie mieszkasz w Ostrołęce. Ja się dopiero wybieram z całą rodziną po niedzielnej mszy . pozdrawiam
  9. Może zbyt szorstka była i słona jak morska woda ale jak się skończyła to czasem jednak szkoda Ładnie napisane pozdrawiam
  10. a czas kap, kap, kap cicho pada drobnych kropel deszcz nie przeszkadza wokół kałuż już coraz więcej w którejś z nich pewnie jest moje szczęście brodzę tak, tak, tak długie lata nowych wiele mnie wciąż osacza w każdej z nich chciałbym też się zanurzyć dużo ich zrobić to bardzo trudno szukam tej, tej, tej najczyściejszej chciałbym w niej kąpać się jak najczęściej wierzę, że kiedyś ją w końcu znajdę a jak nie no to cóż skończę marnie
  11. Dziękuję De. Pani M jest nieprzewidywalna. pozdrawiam
  12. Dla poprawienia humoru Peelowi proponuję Nohavice Pozdrawiam
  13. A gdy rano nadejdzie świt I biała mgła opadnie z wyspy już nie zostanie nic na pewno tego pragniesz pozdrawiam
  14. Szepnę Ci na uszko Ładnie piszesz Duszko pozdrawiam
  15. Ładnie. gdy mrok zapada gwiazdy płaczą zmęczony życiem czuję ulgę zamykam oczy i z nadzieją czekam -być może znów ją ujrzę pozdrawiam
  16. Dziękuje Duszko. pozdrawiam
  17. Ona zawsze chce zbyt wiele, jest zaborcza, czasami mroczna ale czym by było nasze życie bez niej. Ona im straszniejsza to piękniejsze jeszcze jest; Wszystko przy niej blednie, blednie nawet sama śmierć! Tak moje interpretacja Steda. Pisał co prawda o życiu , ale podejrzewam że chodziło mu o Panią M. Pozdrawiam
  18. Dzięki Janie. Jestem analogowy - kocham stare szklanki, nawet te sklejane. pozdrawiam
  19. To są wspomnienia. Jesteśmy statystyczni. Każde z nas często stoi na skrzyżowaniu i ma dylemat. Po latach przychodzi refleksja i żałujemy że można było pójść inaczej. np. Pod prąd - próbowałem ale nie zawsze skutecznie. Dziękuję, a powyżej muza dla Ciebie, mnie nie pomogła. Może Tobie. Pozdrawiam
  20. chmura ciszy pierzasty demon otworzyła bramy milczenia noc w oddali słucha przez okno a tych dwóch słów dalej wciąż nie ma kończą spacer na skrzyżowaniu każde pójdzie inną uliczką ona trzecia dłużej zostanie ale również po chwili zniknie przezroczysta jak kropla rosy szybko spadnie, choć wiatr nie wieje jest za ciężka tak jak ich losy może od nich chciała zbyt wiele
  21. Macieju, wyluzuj. Jaka pogarda. W każdej skrzynce jabłek jak długo leży część owoców gnije. Czy to znaczy, że jabłka są niejadalne. Wiara nasza ma dwa tysiące lat i zgniłych jabłek były w niej tony, ale ludzie dalej konsumują te owoce. Czyli smakują. Problem jest w tym, że główni ogrodnicy od wieków nie stosują pestycydów i twierdzą że jest O.K. a w ogrodzie dalej zaraza. Może Papa Franek coś zmieni, ale opór lokalnych ogrodników jest duży. Podobno prawdziwa cnota krytyki się nie boi, tak mi mówili rodzice- uwierzyłem. Kilka filmów chyba nie obali naszej wiary, a jak obali to znaczy że była słaba. Wydaje mi się że można wierzyć w Boga i mieć sceptyczny stosunek do kleru - jeśli się tylko chce. Pozdrawiam i w załączniku przesyłam moją modlitwę ( nie wie co Bóg na to ale pisałem szczerze)
  22. No i oto chodzi, ale zawsze może zaskoczyć. pozdrawiam
  23. i dlatego trzeba być czujnym, zwłaszcza gdy czasami nałoży ornat i ogonem macha. pozdrawiam
  24. Tego typu historie nigdy się nie kończą. Ktoś odchodzi , ktoś przychodzi , coś pęka, coś się skleja itd. A czasami po latach dzwoni telefon, ktoś puka do drzwi lub spotykasz ją nocą na plaży i … Przeszłość nie umiera nigdy. Zawsze powraca jeżeli tylko tego chcesz i jedynie po tych kilku zmarszczkach w kącikach oczu, wiesz że dawno jej nie widziałeś. Dziękuję i pozdrawiam
  25. Bo to w sumie o niczym. Ktoś odchodzi i …. i no właśnie... co dalej ? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...