Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Andrzej_Wojnowski

Użytkownicy
  • Postów

    3 500
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Andrzej_Wojnowski

  1. I dobrze bo: Pozdrawiam
  2. Deszcze niespokojne potargały świat a my wciąż piszemy już od wielu lat Przeczytałem z nostalgią i przyjemnością Pozdrawiam
  3. Chyba nie do końca , bo nie potrafimy wspólnie świętować. Mam nadzieję , że chodzi Ci o naszych przodków , a nie o te mickiewiczowskie. Temat wart serducha, forma trochę mi nie pasuje. Mój pierwszy wiersz jaki się nauczyłem był o Obrońcach Lwowa: "...Pośród wichrów zamieci, pośród wycia, świstu kul, bronią Lwowa polskie dzieci, znosząc rany, śmierć i ból. A gdy wokół grzmią armaty, Na placówce pełnim straż Nie porzucim swojej chaty, Bo Lwów był i będzie nasz!..." Dlatego nie mogłem przejść obok Twojego wiersza obojętnie. Pozdrawiam
  4. Czyżby Łódź. W sumie był tkaczem z Łodzi. W wielu miastach są takie ulice. Mi w pamięci utkwiła ul. Leczkowa w Gdańsku. Podobny klimat. Kiedy szła spać pijani studenci śpiewali. Pozdrawiam
  5. Kruchy był most, ona nie - chyba dalej trwa. Przecież daliśmy się ponieść chwili. Pozdrawiam
  6. Fajny film. Wiersz też niczego sobie. Ten wymiar mi pasuje. pozdrawiam
  7. Faktycznie, mógłby wysłać esemesa, lub maila, ale pewnie jest zajęty niebiańskimi sprawami. pozdr.
  8. Bywa, bywa. "Wtedy gdy się najmniej spodziewasz.." Ale czas ołowiu też się kończy może wiosną słońce inaczej zaświeci. Ten spacer po kruchym lodzie był bał bardzo dawno. Zatoka Pucka był w dużej części skuta lodem. Doszliśmy do krawędzi i posmakowaliśmy słonej wody. To było proste. Lód wytrzymał my nie. Po dwudziestu latach przyszła ta wiosna , też nad morzem . Okazało się że nie wiemy dlaczego nasz most runął. BB głowa do góry - przeszłość nie umiera nigdy i często powraca. pozdrawiam
  9. Bardzo ciekawie to brzmi. Pozdrawiam
  10. Piękna śmierć. Dziękuje Marcinie . Pozdrawiam
  11. trudno się uporać z demonem przeszłości sam się przekonałem na początku wiosny prawie zapomniałem tak dawno to było lecz jak tu zapomnieć swoją pierwsza miłość powróciła nagle niby przypadkowo jak ją zobaczyłem znów straciłem głowę przypomniałem szybko tamtą zimę - morze nasz uroczy spacer po cieniutkim lodzie słaby nie wytrzymał pod ciężarem uczuć i się nie udało most niestety upadł potem długie lata każdy z drugiej strony samotnie budował marzeń szklane domy teraz mam dylemat co najlepiej zrobić jest stabilizacja i utarte tory a tu niespodzianka ten scenariusz nowy. lód pozostał kruchy warto się utopić?
  12. Dobre określenie tej kurewskiej symbiozy. pozdrawiam
  13. Czemu bezradni ? Czemu mali ? Pozdrawiam
  14. Smutna ballada. Pewnie można to zaśpiewać. pozdrawiam
  15. Niezłe. Nie przejmuj się Marcin, ten tramwaj jest naprawdę Twój Pozdrawiam
  16. Zawsze wyjeżdżali z różnych powodów. W latach osiemdziesiątych często byłem w Szwecji na tzw. saksach. Mimo wielu propozycji zostanie i ewentualnej dalszej emigracji do lepszego świata zawsze wracałem, a Polska to wtedy był zupełnie inny kraj. Dzisiaj nie żałuję. A co do znieczulicy to też mam trochę inne zdanie. Zeszłej zimy miałem drobną stłuczkę i wielu młodych ludzi zatrzymywało się oferując pomoc. Mimo że jestem 50+ nie wyglądam raczej na osobę potrzebującą pomocy. Nie jest aż tak źle z ludźmi w tym w tym kraju - można często spotkać człowieka. pozdrawiam
  17. Przesadzasz. Obrażasz mnie. Polska to coś więcej niż wzajemne opluwanie. Kocham ten kraj i nic na to nie poradzę. Może innych kabaretów słuchamy. pozdrawiam
  18. Niestety niektórzy muszą dotknąć dna, żeby się odbić i to nie zawsze wychodzi. Alkohol jest dla ludzi, ale może podciąć skrzydła i wtedy spadając możliwość wzlotu jest ograniczona. Pozdrawiam
  19. Trochę temat mnie przerósł. Poprawiłem, ale to też nie jest to. Dziękuję Mario. Pozdrawiam
  20. Miło mi. Dziękuję i pozdrawiam
  21. Najlepiej zniczem pamięci, który nigdy nie zgaśnie. Dziękuję i pozdrawiam
  22. Dziękuję. Niestety historię piszą zwycięzcy. Pozdrawiam
  23. Dziękuje Sylwestrze. Pozdrawiam
  24. Jak długo -" póki my żyjemy" Dziękuję Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...