Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Andrzej_Wojnowski

Użytkownicy
  • Postów

    3 500
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Andrzej_Wojnowski

  1. Dziękuję, Na piosenkę? Czemu nie. Pozdrawiam
  2. pamiętam tamtą noc za oknem chmurne niebo ty mówisz koniec już ja pytam a dlaczego wychodzę kopiąc w drzwi nie mogłem się powstrzymać gdy zobaczyłem jak wygląda nasza miłość szesnaście miałem lat gdy pierwszy raz poczułem kobiety słodki smak w hotelu Pod Neptunem od tego czasu wiem czym jest rozczarowanie w kobieco męskiej grze dalej jestem przegrany kolejny worek lat i ciągle jest tak samo ty mówisz koniec już choć jeszcze nie jest rano wychodzę kopiąc w drzwi nie jestem załamany i dalej szukam tej co powie stój - kochany
  3. Ja też. Od czterdziestu lat. Flanela, dżinsy, trampki tylko włosy na krótko, bo niestety malo. Gdyby były długie wyglądałbym jak Kryszak. Pozdrawiam
  4. Jest, można wrzucić w je to czego się nigdy nie powie . Pozdrawiam
  5. I dobrze bo: Pozdrawiam
  6. Deszcze niespokojne potargały świat a my wciąż piszemy już od wielu lat Przeczytałem z nostalgią i przyjemnością Pozdrawiam
  7. Chyba nie do końca , bo nie potrafimy wspólnie świętować. Mam nadzieję , że chodzi Ci o naszych przodków , a nie o te mickiewiczowskie. Temat wart serducha, forma trochę mi nie pasuje. Mój pierwszy wiersz jaki się nauczyłem był o Obrońcach Lwowa: "...Pośród wichrów zamieci, pośród wycia, świstu kul, bronią Lwowa polskie dzieci, znosząc rany, śmierć i ból. A gdy wokół grzmią armaty, Na placówce pełnim straż Nie porzucim swojej chaty, Bo Lwów był i będzie nasz!..." Dlatego nie mogłem przejść obok Twojego wiersza obojętnie. Pozdrawiam
  8. Czyżby Łódź. W sumie był tkaczem z Łodzi. W wielu miastach są takie ulice. Mi w pamięci utkwiła ul. Leczkowa w Gdańsku. Podobny klimat. Kiedy szła spać pijani studenci śpiewali. Pozdrawiam
  9. Kruchy był most, ona nie - chyba dalej trwa. Przecież daliśmy się ponieść chwili. Pozdrawiam
  10. Fajny film. Wiersz też niczego sobie. Ten wymiar mi pasuje. pozdrawiam
  11. Faktycznie, mógłby wysłać esemesa, lub maila, ale pewnie jest zajęty niebiańskimi sprawami. pozdr.
  12. Bywa, bywa. "Wtedy gdy się najmniej spodziewasz.." Ale czas ołowiu też się kończy może wiosną słońce inaczej zaświeci. Ten spacer po kruchym lodzie był bał bardzo dawno. Zatoka Pucka był w dużej części skuta lodem. Doszliśmy do krawędzi i posmakowaliśmy słonej wody. To było proste. Lód wytrzymał my nie. Po dwudziestu latach przyszła ta wiosna , też nad morzem . Okazało się że nie wiemy dlaczego nasz most runął. BB głowa do góry - przeszłość nie umiera nigdy i często powraca. pozdrawiam
  13. Bardzo ciekawie to brzmi. Pozdrawiam
  14. Piękna śmierć. Dziękuje Marcinie . Pozdrawiam
  15. trudno się uporać z demonem przeszłości sam się przekonałem na początku wiosny prawie zapomniałem tak dawno to było lecz jak tu zapomnieć swoją pierwsza miłość powróciła nagle niby przypadkowo jak ją zobaczyłem znów straciłem głowę przypomniałem szybko tamtą zimę - morze nasz uroczy spacer po cieniutkim lodzie słaby nie wytrzymał pod ciężarem uczuć i się nie udało most niestety upadł potem długie lata każdy z drugiej strony samotnie budował marzeń szklane domy teraz mam dylemat co najlepiej zrobić jest stabilizacja i utarte tory a tu niespodzianka ten scenariusz nowy. lód pozostał kruchy warto się utopić?
  16. Dobre określenie tej kurewskiej symbiozy. pozdrawiam
  17. Czemu bezradni ? Czemu mali ? Pozdrawiam
  18. Smutna ballada. Pewnie można to zaśpiewać. pozdrawiam
  19. Niezłe. Nie przejmuj się Marcin, ten tramwaj jest naprawdę Twój Pozdrawiam
  20. Zawsze wyjeżdżali z różnych powodów. W latach osiemdziesiątych często byłem w Szwecji na tzw. saksach. Mimo wielu propozycji zostanie i ewentualnej dalszej emigracji do lepszego świata zawsze wracałem, a Polska to wtedy był zupełnie inny kraj. Dzisiaj nie żałuję. A co do znieczulicy to też mam trochę inne zdanie. Zeszłej zimy miałem drobną stłuczkę i wielu młodych ludzi zatrzymywało się oferując pomoc. Mimo że jestem 50+ nie wyglądam raczej na osobę potrzebującą pomocy. Nie jest aż tak źle z ludźmi w tym w tym kraju - można często spotkać człowieka. pozdrawiam
  21. Przesadzasz. Obrażasz mnie. Polska to coś więcej niż wzajemne opluwanie. Kocham ten kraj i nic na to nie poradzę. Może innych kabaretów słuchamy. pozdrawiam
  22. Niestety niektórzy muszą dotknąć dna, żeby się odbić i to nie zawsze wychodzi. Alkohol jest dla ludzi, ale może podciąć skrzydła i wtedy spadając możliwość wzlotu jest ograniczona. Pozdrawiam
  23. Trochę temat mnie przerósł. Poprawiłem, ale to też nie jest to. Dziękuję Mario. Pozdrawiam
  24. Miło mi. Dziękuję i pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...