Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Andrzej_Wojnowski

Użytkownicy
  • Postów

    3 485
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Andrzej_Wojnowski

  1. Fajny. Ja napisałem 10 lat po śmierci Jacka. Czasami wracam i poprawiam. Kiedyś może coś z tego wyjdzie. Co po tobie dziś zostało ból co w duszy nam uwiera rondo w Gdańsku i ulice oraz pieśń co nie umiera dziesięć lat już śpiewasz w niebie carskie wojska znów na Krymie Katarzyna zmartwychwstała jej sen nigdy nie przeminie demon Jałty nad Europą ale ciebie dawno nie ma kto nakarmi nasze dusze kiedy taka jest potrzeba a ty tam wysoko siedzisz patrzysz z góry wzrokiem chłodnym jak w Pompejach życie płynie i jak szczeka pies bezdomny ty wygnańcu stron rodzinnych murów z nami już nie zburzysz dziś nie mamy bardów innych ty nie wracasz z tej podróży to był bilet w jedną stronę stamtąd już się nie powraca już nie ujrzysz kwiatów swoich bo sadziłeś je dla innych czy to źródło dalej bije czy ta rzeka dalej płynie kto nam kiedyś to przypomni czy to z biegiem czasu zginie przecież mogłeś zostać jeszcze przecież mogło być inaczej nikt tam ciebie zapraszał - nie odchodzi się na wiosnę nasz świat w złym kierunku zmierza wolność dalej zagrożona rosną nowe pokolenia a obława jest wzmożona bez użycia karabinów młode wilki giną ciągle lecz jak uciec tej obławie wilk przewodnik już nie powie Pozdrawiam.
  2. Nie będę ukrywał że w mojej piwnicy też stoi. Pozdrawiam Nie pomaga, albo za mało. Dziękuję Marcinie i pozdrawiam Stopy wody pod kilem - życzę Dziękuję Tomaszu. Pozdrawaim
  3. Może mnie opuściłaś nie wiem co się stało piórem latać próbuję przestrzeni za mało przypominam zdarzenia zamieniam je w słowa rzucam szybko na papier i rano od nowa stosy kartek wciąż rosną drobno zapisane potem nie chcę ich czytać bo śpiewają marnie moje myśli marzenia nigdy niespełnione wylądują w piwnicy na dolnym poziomie co mam zrobić niestety ciągle coś brakuje ty pomagać mi nie chcesz więc piszę jak umiem chciałbym przestać nie mogę bo malutka iskra zawsze nocą wyszepnie może jeszcze nie przyszła
  4. Nie ma co się spieszyć. Kłopoty, choroby, zamęt - nic to. "Na początku był Chaos. Z Chaosu wyłonili się pierwsi bogowie: Uranos - Niebo i Gaja - Ziemia" i udało się. Przecież jesteś. W życiu ważne są tylko chwile - tego się trzymaj. Pozdrawiam
  5. Zawsze tak było. Pewnie Ci niewyedukowani z wolno biegną. Można biec w sztafecie ale nie wszyscy chcą. Pozdrawiam Biegnę, ale do końca nie wiem gdzie. " To nic, to nic, to nic, dopóki sił będę szedł, będę biegł nie dam się" Pozdrawiam
  6. Chyba nie tylko dla podobnych. Mam 187 i z przyjemnością czytam Twoje "wierszyki". Pozdrawiam.
  7. Nie wszyscy, ale większość. Czyli nic się nie zmieniło od 2 tysięcy lat. Pozdrawiam
  8. Jesień idzie(wyborcza) - nie ma na to rady. https://www.youtube.com/watch?v=2je4MvNfMH0 Pozdrawiam
  9. Wolniej echo powtarza zdążysz na metę marzeń po co masz się tak śpieszyć wolno nie znaczy nie chcesz wokół trwa pardubicka zmusza do biegu wszystkich bardzo mi się podoba tłusta szczurza nagroda dalej tempa nie zmieniam dokąd biegnę - już nie wiem trudno zostać wygranym prędkość dziś nie zna granic
  10. Długi trochę. Prawie jak poród mojego syna, dotrwałem do końca. Przy Twoim wierszu też i też nie żałuję. Pozdrawiam
  11. I kawior. I Boguś Linda. Pozdrawiam i dziękuję.
  12. A może nie potrafią inaczej. Boją się starości i normalnego życie w którym bitwy staczasz codziennie. Szacun za wiersz. Tym zakutym nie. Pozdrawiam
  13. O.K. Nie jestem odporny na te schorzenie, ale jakoś sobie radzę - albo mi się wydaje że radzę. Dziękuję pozdrawiam.
  14. Oj, oj Marku to tylko słowa, ale głupich nie sieją. Nic osobistego - jak na razie. Pozdrawiam
  15. .Też bym chciał A w temacie starych kochanków to mam jakieś tam doświadczenie. ( Pozdrawiam PS. Nigdy im nie wierz, chyba że przystojny i bogaty. Wartość dodana w tym przypadku trochę zrekompensuje rozczarowanie.
  16. \ Dziękuję z komentarz. Następny spróbuję inaczej. Pozdrawaim
  17. Biegniesz dalej tak szybko trudno cię dogonić moje nogi już grzęzną wśród jesiennych liści oddech rzuca pytanie – czy jestem zmęczony i o chwilę postoju zadyszany krzyczy szeptu tego nie słyszę nie mogę usłyszeć twoje dźwięki królują w uczuć maratonie długie lata biegniemy przybywają blizny trochę krwawią lecz mogę jeszcze biec za tobą zwyciężymy w duecie osiągniemy metę wypijemy szampana dla tych co wygrali w napełnionych pucharach słodkim trunkiem szczęścia chciałbym bo cię kocham chociaż mną się bawisz
  18. A może nie warto chować skoro i tak wracają. Dzięki Marku Pozdrawiam Lepsze w nocy nas utulą gorsze w dzień mobilizują Dzięki Waldi Pozdrawiam Niech dziś upał tak nie męczy żebyś nie mógł pisać wierszy Pozdrawiam
  19. W alfabecie liter wiele charakterów nie policzysz mały wybór przyjacielu dodaj kilka z cyrylicy Pozdrawiam
  20. Noc, płynie noc gwiazdy uśmiechnięte pląsają z chmurami rok, minął rok jak już nie szukamy księżycowych granic trudno jest zapomnieć tamten czas radosny kiedy w naszym niebie szukaliśmy wiosny usta delikatne miałaś jak aksamit sen, śpiewa sen to ostatnie miejsce na nasze spotkania nie, żadne nie ale tradycyjnie odejdziesz nad ranem o świcie pomachasz krótkie pożegnanie niedosyt poczuję przy porannej kawie kochasz teraz nocą Eurydyko pijana dzień, wstaje dzień słońce w niewyspane oczy ostro świeci wiem, dalej wiem w jego jasnym blasku nigdy nie powrócisz łza, mała łza cichym szeptem po policzku leci
  21. Trochę zgrzyta rytm. Tobie , twoich, twe też nie brzmi najlepiej. Ale mogę się mylić - nie jestem poetą. Ogólnie trafia - moje klimaty. Pozdrawiam
  22. Trzymam kciuki żeby rano nie było kaca. Pozdrawiam
  23. Może jest statystyczny, a może tylko udaje. Ładnie. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...