Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Andrzej_Wojnowski

Użytkownicy
  • Postów

    3 451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Andrzej_Wojnowski

  1. Wiersz super. Ale krasnale od dawna zawsze kojarzę z Wrocławiem. Pozdrawiam
  2. Las rośnie mam pod nosem i do morza blisko może w dzień wyborczy warto w góry prysnąć. Dzięki. Pozdrawiam
  3. Porozmawiać z kamieniem. Zdarza się. Nawet Nalepa o tym śpiewał. Przypomniałeś. Nie tylko powyższy song. Pozdrawiam
  4. Przeczytałem z przyjemnością i ciekawością. Pozdrawiam
  5. Nie mam weny znów nie przyszła wódka z barku wczoraj wyszła co mam robić może mały hejt dobra pora na pisanie bo niedługo głosowanie ja też trochę poopluwać chcę wybierzemy tych najlepszych którzy w sejmie będą pieprzyć przez najbliższe kilkanaście lat będą bronić polskiej racji i pilnować demokracji a de facto z nami w chuja grać demagogii tej nie chwytam widzę walkę o koryta te partyjne świnie w dupie mam na wybory pójdę grzecznie kandydatów wszystkich skreślę czy to dobre będzie nie wiem sam
  6. Motywujący fragment. W życiu piękne są tylko chwile, ale trudno w to uwierzyć. Pozdrawiam
  7. Zawsze warto posłuchać mądrzejszego. Zmieniłem. Dziękuję. Pozdrawiam
  8. Tylko ciągle szturmują "Jeruzalem białe sciany" Dziękuję i pozdrawiam
  9. Wybory psują jesień. Przeczytałem z przyjemnością. Pozdrawiam
  10. Łatwo nie będzie. Elity odeszły w Powstaniu warszawskim, Katyniu, Piaśnicy i ….. mógłbym długo wymieniać. Zostały ….. Zresztą pewnie czytałeś "Folwark zwierzęcy" Takie czasy - świnie są najrówniejsze. Pozdrawiam
  11. Ja też. Reszta to tylko obserwacje nieudolnie przelane. Piszę jak umiem. Pozdrawiam
  12. Kormorany na łąkach żałośnie śpiewają powtarzane co roku jesienne zaklęcie przed podróżą w cieplejsze i słoneczne miejsce jutro będzie już cicho odlecą nad ranem uciekają przed chłodem co wszystko ogarnie białym puchem przykryje kolorowe liście pozamraża pragnienia co jeszcze nie przyszły a ja w lecie zgubiony czuję się bezradny chciałbym z nimi pofrunąć wzbić się ponad ziemię poszybować jak orzeł poznać nowe kraje posortować marzenia powrócić znów majem nienawidzę jesieni najgorszy jest wrzesień niby lato trwa jeszcze a już puka jesień zapominam wciąż o tym marząc że odlecę ale pesel na schodach nieustannie krzyczy musisz skończyć z lataniem dostajesz zadyszki
  13. A ja kibicuje mojemu klubowi od meczu z Juventusem w 1983. Pozdrawiam
  14. Czy to wiersz tylko o porze roku? Nie ważne - jesień idzie, nie ma na to rady. https://www.youtube.com/watch?v=2je4MvNfMH0 Pozdrawiam
  15. @Magdalena @Franek K @Jacek_Suchowicz Dziękuję za komentarze. Pozdrawiam
  16. Fajny. Ja napisałem 10 lat po śmierci Jacka. Czasami wracam i poprawiam. Kiedyś może coś z tego wyjdzie. Co po tobie dziś zostało ból co w duszy nam uwiera rondo w Gdańsku i ulice oraz pieśń co nie umiera dziesięć lat już śpiewasz w niebie carskie wojska znów na Krymie Katarzyna zmartwychwstała jej sen nigdy nie przeminie demon Jałty nad Europą ale ciebie dawno nie ma kto nakarmi nasze dusze kiedy taka jest potrzeba a ty tam wysoko siedzisz patrzysz z góry wzrokiem chłodnym jak w Pompejach życie płynie i jak szczeka pies bezdomny ty wygnańcu stron rodzinnych murów z nami już nie zburzysz dziś nie mamy bardów innych ty nie wracasz z tej podróży to był bilet w jedną stronę stamtąd już się nie powraca już nie ujrzysz kwiatów swoich bo sadziłeś je dla innych czy to źródło dalej bije czy ta rzeka dalej płynie kto nam kiedyś to przypomni czy to z biegiem czasu zginie przecież mogłeś zostać jeszcze przecież mogło być inaczej nikt tam ciebie zapraszał - nie odchodzi się na wiosnę nasz świat w złym kierunku zmierza wolność dalej zagrożona rosną nowe pokolenia a obława jest wzmożona bez użycia karabinów młode wilki giną ciągle lecz jak uciec tej obławie wilk przewodnik już nie powie Pozdrawiam.
  17. Nie będę ukrywał że w mojej piwnicy też stoi. Pozdrawiam Nie pomaga, albo za mało. Dziękuję Marcinie i pozdrawiam Stopy wody pod kilem - życzę Dziękuję Tomaszu. Pozdrawaim
  18. Może mnie opuściłaś nie wiem co się stało piórem latać próbuję przestrzeni za mało przypominam zdarzenia zamieniam je w słowa rzucam szybko na papier i rano od nowa stosy kartek wciąż rosną drobno zapisane potem nie chcę ich czytać bo śpiewają marnie moje myśli marzenia nigdy niespełnione wylądują w piwnicy na dolnym poziomie co mam zrobić niestety ciągle coś brakuje ty pomagać mi nie chcesz więc piszę jak umiem chciałbym przestać nie mogę bo malutka iskra zawsze nocą wyszepnie może jeszcze nie przyszła
  19. Nie ma co się spieszyć. Kłopoty, choroby, zamęt - nic to. "Na początku był Chaos. Z Chaosu wyłonili się pierwsi bogowie: Uranos - Niebo i Gaja - Ziemia" i udało się. Przecież jesteś. W życiu ważne są tylko chwile - tego się trzymaj. Pozdrawiam
  20. Zawsze tak było. Pewnie Ci niewyedukowani z wolno biegną. Można biec w sztafecie ale nie wszyscy chcą. Pozdrawiam Biegnę, ale do końca nie wiem gdzie. " To nic, to nic, to nic, dopóki sił będę szedł, będę biegł nie dam się" Pozdrawiam
  21. Chyba nie tylko dla podobnych. Mam 187 i z przyjemnością czytam Twoje "wierszyki". Pozdrawiam.
  22. Nie wszyscy, ale większość. Czyli nic się nie zmieniło od 2 tysięcy lat. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...