Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Andrzej_Wojnowski

Użytkownicy
  • Postów

    3 485
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Andrzej_Wojnowski

  1. Czym jest dziś wiersz bez poziomu Że się nie podoba komuś Forma owszem nie jest śliczna Nawet nie jest ciut liryczna Ale przekaz jest treściwy Staram się być sprawiedliwy A Ty drogi Waldemarze Mieszasz znów w poezji garze Zamiast innych recenzować Nad formą zacznij pracować
  2. Ale ja wcale nie lubię tego co napisałem . Mój ulubiony klawisz to delete. Czasami coś ocaleje. pozdr.
  3. Życie to teatr - może dostałeś taką rolę. https://www.youtube.com/watch?v=OC8sYuZeWtU pozdr.
  4. ....I każdy inną wizję ma Jak państwo te budować Dla jednych biała ma być ona A dla drugich czerwona......
  5. O.K. Kiedyś może poprawię . Pisałem jednym ciągiem i nawet nie sprawdziłem dokładnie co z tego wyszło. pozdr.
  6. Faktycznie , po tym szampanie nie ma kaca. Fajny tekst , fajna muza. pozdrawiam
  7. Gdzie te cerkwie co rosły w przy drogach bizantyjskim przepychem skalane te ikony z mokrymi oczami co wiedziały przyszłość nieznaną połoniny skażone jesienią złotym blaskiem widocznym z daleka przyciągając wędrowców nad ranem tym zapachem czystym jak rzeka gdzie te szczyty po deszczu zamglone tajemnicze i piękne jak życie uśmiechając się zawsze uroczo jak kochanka odchodząc o świcie pewnie dzisiaj to już nie istnieje pewnie to są tylko wspomnienia pewnie teraz bieszczadzkie anioły poszukują innego schronienia
  8. Na brudnym przedmieściu, w zapyziałej dzielni Gdzie po zmroku rządzi bejsbol oraz nóż Mieszkała dziewczyna o wypukłych kształtach Co ciągle wierzyła, że się zdarzy cud Matki oraz ojca niezapamiętała Ale mówią ludzie, że ten duet pił No i podczas impry z dziesiątego piętra Nawaleni w trupa skoczyli bez lin Babci swojej również nigdy nie poznała Geny patologii uwielbiały ich Dziadek za niewinność dostał karę śmierci Babcię meliniarę zabił czarny skin A ją wychowała ciotka prostytutka Która pracowała przy drodze na Zgierz Lecz gdy autostrada do Łodzi powstała To przychody spadły ciotce i jej też Ona zatrudnienie w agencji znalazła Gdzie stałych klientów miała zawsze tłum W tym zawodzie nigdy bezrobocia nie ma Zwłaszcza dla tych młodych no i chętnych też Ciężko pracowała rzadko narzekała Nawet, jeśli klient wymagania miał A że kiedyś jeden oblał ją ketchupem. Czerwonym kapturkiem każdy dziś ją zwał Monotonna praca w końcu ją znudziła I na pomysł wpadła taki, że aż hej Zamiast się sprzedawać lepiej oszukiwać Wmówić jakiejś babci, że jej wnuczką jest Numer oklepany, lecz skuteczny bardzo Na fejsbuku szybko namierzyła cel Wszystko pasowało stara i samotna Tylko ten kochanek, który w lesie żył Kontakt przez Internet szybko nawiązała Tym leśnym kochankiem nie przejęła się W mig też przekonała tą starą kobietę Że jej zaginioną ona wnuczką jest Wzruszona staruszka tak się ucieszyła Że śniadanie wspólne chciała spożyć z nią Na najbliższy czwartek dziewczę zaprosiła Podała jej adres oraz do drzwi pin Szczęśliwy kapturek pobiegł do przychodni Jej najlepszy klient w niej lekarzem był Chciała mieć receptę na pewien specyfik Żeby wątpliwości wszystkie babci zmyć W czwartek już od rano są przygotowania Czerwony kapturek ma gotowy plan Da kochanej babci tradycyjny prezent Koszyczek z jedzeniem oraz kilka win Spakowała najpierw sery i wędliny Bułeczki chrupiące oraz flaszki trzy Do jednej butelki dodała pavulon Żeby miała babcia kolorowe sny Tak przygotowana w drogę się wybrała I na skróty poszła przez podmiejski park A tam na ławeczce menela spotkała Któremu w więzieniu dano ksywę wilk Był on już niestety bardzo umęczony Głowę mu rozwalał zajebisty kac Gdy w małym koszyku butelki zobaczył Jedno miał pragnienie opróżnić je chciał Menel z niego był nad wyraz przystojny Szalał za nim zawsze kobiet pięknych tłum Nie miał, więc problemu z czerwonym kapturkiem I za chwilę ona wino piła z nim Czerwony kapturek mocnej głowy nie miał Tylko pół butelki i już pijany był Szybko wybełkotał pięknemu wilkowi Cel swej podróży adres oraz pin Gdy wilk to usłyszał od razu wytrzeźwiał Szybko się pożegnał i w taryfę wsiadł Plan miał bardzo prosty babcie zamordować Mieszkanie splądrować i ulotnić się Szło mu jak po maśle fart wilkowi sprzyjał Drzwi zastał otwarte babcia smacznie śpi Usta jej knebluje do szafy pakuje Kiedy nagle słyszy łomotanie w drzwi Szybko, więc się przebrał w kobiecą bieliznę Zrobił też makijaż i do łóżka hyc A pijany kapturek drzwi odpuścił sobie Przez kuchenne okno do mieszkania wszedł Nachlana dziewczyna do sypialni wchodzi Swą babcię staruszkę widzi pierwszy raz Nawet w takim stanie coś jej nie pasuje Zestaw kilka pytań, więc zadaje jej Babciu moja babciu pierwszy raz cię widzę Masz tak duże uszy, co się stało ci On kochana wnuczko wczoraj posłuchałam Eurowizja finał, uszy spuchły mi Babci moja babciu pierwszy raz cię widzę Masz tak duże oczy, co się stało ci Znowu polski serial wczoraj oglądałam No i ze zdziwienia oczy wyszły mi Babci moja babciu pierwszy raz cię widzę Masz tak wielkie zęby, co się stało ci Jakieś cienkie wino w parku obaliłam I od tego w buzi wszystko rośnie mi W końcu nie wytrzymał wilk w przebrani babci Kołdrę z siebie zrzucił i półnagi wstał Chciał kapturka zgwałcić potem zabić babcię Lecz zobaczył wino no i zmienił plan Chwycił za koszyczek kac go dalej męczył Wziął butelkę szybko całą w siebie wlał Zwiotczały mu wszystkie podstawowe członki Wybrał z pavulonem i zaliczył zgon Czerwony kapturek w końcu triumfuje Wilk już dogorywa babci tlenu brak Nikt jej nie przeszkodzi mieszkanie obrobić W końcu być bogatą nie pracować już Bardzo rozmarzony czerwony kapturek Biżuterię babci zapakował w wór Gdy przez okno w kuchni wtacza się z hałasem Ktoś z pyzatą gębą jakiś leśny stwór Kochanek leśniczy poczuł zew natury Zapragnął odwiedzić swą sześćdziesiąt -plus A że okno w kuchni było uchylone Mimo że był gruby to je w końcu zmógł Patrzy on lubieżnie na młodą dziewczynę Słyszy łomot w szafie i otwiera ją Tam związana babcia prawie już umiera On się zastanawia, bo dylemat ma Na co ma postawić młodość czy rutynę To nęci to kusi wybór trudny jest W końcu pragmatycznie rozwiązuje problem Uwalnia tą starszą młodej daje zbiec Babcia ucieszona wpada mu w ramiona Kapturek wkurzony wycofuje się Lecz bardzo dyskretnie zostawiana na krześle Czerwoną karteczkę gdzie jej adres jest Pan leśniczy czule staruszkę przytula Mówi jej do ucha ze jedyną jest Ale drugą ręką coś tam w kieszeni chowa Bo wie, że to jemu może przydać się Kobieta jak wino, czym starsza tym lepsza Zwłaszcza jak jej konto liczy wiele zer Ale zawsze dobrze mieć adresy młodszych Choć ryzyko duże, ale warto jest
  9. https://tujon.bandcamp.com/track/adam-i-ewa Zapytał Bóg Adama Kto jabłko z drzewa zjadł A on mu odpowiedział Od Ewy mam ten kwiat Ewa zrzuca na węża I taki jest ten świat Że winy my nie mamy Tylko ktoś, tylko ktoś zmusza nas Mówimy co nas dzieli Co łączy nie wie nikt Dlaczego nie umiemy Zrozumieć innych dziś Kariera życiem jest Budujemy domek z kart I wciąż nam się wydaje Biało czarny, biało czarny jest ten świat Winnych szukam ja Winnych szukasz ty I nikt do błędu nie przyzna się Do swych ostatnich dni Nikt nie przyzna się I nikt do błędu nie przyzna się Do swych ostatnich dni Nikt nie przyzna się Nic nie jest takie proste I dziwny jest ten świat Gdzie pycha i egoizm Króluje w każdym z nas Czy to się kiedyś skończy Jak długo będzie tak Że dla mnie coś jest prawdą A dla ciebie, a dla ciebie to jest fałsz Czy życie ma być misją By wspólnie zmieniać świat By żyć bez kłamstw i wojen Bez bólu, murów , zdrad Ale od czego zacząć By dobrze było nam Może każdy po prostu Musi zmieniać, musi zmieniać siebie sam Winnych szukam ja Winnych szukasz ty I nikt do błędu nie przyzna się Do swych ostatnich dni Nikt nie przyzna się I nikt do błędu nie przyzna się Do swych ostatnich dni Nikt nie przyzna się
  10. @Anna_Maria_Blondynka Różnie . Jak dostanę konkretną muzykę , to ubieram w słowa . Jak mam napisać tekst o czymś lub kimś to w tle zawsze leci muzyka (obojętnie jaka ) - nigdy cisza. pozdr.
  11. @Piotr_Czechowski Dzięki za przychylny komentarz . Tym bardziej mnie on cieszy jak pisze go osoba z dużym potencjałem muzycznym. pozdr. Andrzej
  12. @Anna_Maria_Blondynka Małe sprostowanie . Wszystko co piszę to nie wiersze tylko teksty pisane pod muzykę , albo z przeznaczeniem na oprawę muzyczną. Z poezja raczej mi nie mają one wiele wspólnego , zwłaszcza z tą współczesną. Może kiedyś ? . Ale miło mi , że Ci się to spodobało . A co do szczęści odwieczny dylemat : mieć czy być? - tak je odbieram. pozdr.
  13. Ileż można egzystencjalnych pytań zadać , na podstawie prostego tekstu , prostego człowieka. I za to Cię lubię. pozdr.
  14. https://tujon.bandcamp.com/track/modlitwa Dziękuje Ci Panie Boże mój Że też stworzyłeś mnie Choć chyba tu nie pasuje Nie mogę odnaleźć się W tym pragmatycznym świecie Gdzie dziwne wartości są Czuję się trochę niepewnie I nie wiem co dobre , co złe Dziękuje ci Panie Boże Że szansę dałeś mi tą Bym mógł zobaczyć jacy Ludzie naprawdę są Jedni chcą bardzo mało Innym wciąż czegoś brak Pomóż jednym i drugim Daj im swój boski znak Boże , ty wszystko możesz Użyj więc mocy swej Pomóż błądzącym ludziom Znaleźć w ich życiu cel Niech każdy z nich dostanie Od ciebie sygnał że Można być szczęśliwym Jeśli się tylko chce Wszystko kiedyś przeminie Zycie za krótkie jest Żeby się ciągle uganiać Za tym co złudne jest Każdy z nas jest inny Każdy ma różny cel Pomóż odnaleźć nam drogę Co poprowadzi też mnie Proszę Cię Panie Boże mój Byś taką siłę mi dał Abym gdy przyjdzie pora Też zmienić siebie chciał Bo przecież nic nam nie dano Do końca naszych dni A nasze dziwne życie To może tylko sny Boże , ty wszystko możesz Użyj więc mocy swej Pomóż błądzącym ludziom Znaleźć w ich życiu cel Niech każdy z nich dostanie Od ciebie sygnał że Można być szczęśliwym Jeśli się tylko chce
  15. Powiedz Boże mi, dlaczego Taki jest ten świat Po co Kain zabił Abla Choć to jego brat Co tam w naszych duszach siedzi Skąd nienawiść jest Udajemy zawsze dobrych Lecz to pusty gest Chcę powiedzieć, ci na ucho Chyba kocham Cię Nie wiem jak ty to odbierzesz Czy zrozumiesz mnie Pewnie sztucznie się oburzysz Bo wypada tak Zapominasz, że miłości Tobie również brak Po co ciągle udajemy Skąd ta sztuczność jest Czy to może prezent boski Pierworodny grzech Którym świat ten obdarzono By pokorny był By nie wierzył w chwile szczęścia Miłość w sercu krył
  16. @Waldemar_Talar_Talar Dzięki za przeczytanie . A z tym pytaniem to nie jest takie proste.
  17. @Sylwester_Lasota Dziękuję za przychylny komentarz , ale wiem że tekstowi jeszcze dużo brakuje ( oklepane frazy , dużo zaimków ,itp.). pozdrawiam
  18. Wczoraj widziałem, te smutne oczy Serce jak zawsze szybciej zabiło Świeciły jasno jak płomień świecy Czemu odwagi mi nie przybyło Przez moment na mnie patrzyły dłużej Albo to mi się znów wydawało Cały jak struna zadrżałem krótko Wzrok odwróciłem, czegoś się bałem Przechodząc obok łokciem trąciłaś Ja odskoczyłem lekko zdziwiony Nie wiedząc czy to tylko przypadek Czy może sygnał ten wymarzony Pewnie się tego nigdy nie dowiem Niestety na to nic nie poradzę Tak bardzo chciałbym, to Ci powiedzieć A tylko marzę, marzę i marzę I tak od dawna wciąż się mijamy Brak mi odwagi Ciebie zapytać Kiedy mi patrzysz w oczy głęboko Czy może jednak coś nam umyka
  19. https://tujon.bandcamp.com/track/b-dziesz-m-j Kobietą zwyczajną jestem, chcę jakoś życie przeżyć, na pewno mi się to uda, każdego można namierzyć. Wystarczy głębokie spojrzenie, no i uroczy uśmiech, oni są prostą zdobyczą, trudno przed nami się ustrzec. Będziesz mój nie zauważysz kiedy. Będziesz mój ,wszystko się zmieni wtedy. Będziesz mój i będziesz tego chciał. Będziesz mój , łatwo nie będziesz miał. Będziesz mój ,nie zauważysz kiedy. Będziesz mój , wszystko się zmieni wtedy. Będziesz mój , i będziesz tego chciał. Będziesz mój A jak spotkam twardziela co ma wysokie ego, nie będę miała litości, szybko opętam takiego. Sam biedak nie zauważy jak w sidła moje wpadnie, szybko w chomika go zmienię i w klatce skończy marnie. Będziesz mój , nie zauważysz kiedy. Będziesz mój , wszystko się zmieni wtedy. Będziesz mój , i będziesz tego chciał. Będziesz mój , łatwo nie będziesz miał . Będziesz mój , nie zauważysz kiedy. Będziesz mój , wszystko się zmieni wtedy. Będziesz mój , i będziesz tego chciał. Będziesz mój A jeśli spotkam kiedyś, mężczyznę nietypowego, którego trudno jest zmienić, za bardzo oryginalnego. To łukiem takiego ominę i znajdę model prosty i pewnie się z nim zwiążę, czy będzie to dzień radosny? I będzie mój , ale czy chcę takiego? Będzie mój , co będę miała z niego? Będzie mój , spokojne życie czeka mnie. Będzie mój , ale czy chcę takiego? Będzie mój , co będę miała z niego? Będzie mój , spokojne życie czeka mnie. Ale czy ja tego chcę? Ale czy ja tego chcę? Ale czy ja tego chcę?
  20. Oj , chyba czytujesz Gogola. " Z czego się śmiejecie , z siebie się śmiejecie"
  21. Świetny tekst punkowy . Prawe tak dobry jak zespołu Siekiera-poniżej. https://www.youtube.com/watch?v=IRlNfX3P5_4 JUŻ PO SCHODACH PŁYNIE SOBIE CIEPŁA LUDZKA KREW KARZEŁ CIĄGNIE ZWŁOKI KOBIET LUBI DAMSKĄ PŁEĆ MATKO MOJA SPÓJRZ PRZEZ OKNO WSZĘDZIE ŚMIERĆ I KREW IDZIE WOJNA IDZIE WOJNA IDZIE KRWAWA RZEŹ REF. UUU ... TAM NA POLU LEŻY GŁOWA GNIJE SZCZURZA PIERŚ ROBOL GWAŁCI KROKODYLA MAŁPĘ GRYZIE PIES JUŻ SIĘ SKRADA JUŻ ZABIJA POLNY WAMPIR GDZIEŚ BĘDZIE WOJNA BĘDZIE WOJNA BĘDZIE KRWAWA RZEŹ REF. UUU ...
  22. Dziwny człowiek. A może to nie człowiek tylko pokemon albo poseł sejmowy: nie wie , że błądzi , niewidzialnie kocha kraj , udaje , że nie boi się następnych wyborów nie myśli że kadencja w sejmie się skończ.
  23. A mnie się podoba nawet z "im". Bohater nie może odgryźć sobie ucha. Chyba, że ma sztuczną szczękę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...