Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bronmus45

Mecenasi
  • Postów

    2 612
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez bronmus45

  1. ~ Ja Tobie już nie wybaczę ten wobec nas podły grzech. Na nic Twe łzy i rozpacze - mną targa i zawiść i gniew. Choćbym miał wyć dziś z rozpaczy żeś jest okrutna i zła - hańby nie mogę wybaczyć, me serce pękło i łka... Gdybyś umiała tak kochać jak ja, i zawsze i wszędzie, gdzie chcesz - to mógłbym się upić goryczą do dna lecz tego nie zrobię - Ty wiesz. Miłość ta już nic nie znaczy, skończył się piękny jej czas. Twój uśmiech dziś nie uraczy mych oczu. On dla mnie zgasł. Więcej nie czekaj mnie raczej, bo na mnie przyszedł już kres. Będę się w piekle tłumaczył - mną teraz zawładnął bies ... ~
  2. Korony drzew w barwach jesieni, u stóp dywany opadłych liści ścielą się gęsto, skrywając błota. Lato minęło. Niebiańskie wrota przymknęły słońcu promienie żaru, skracając znacznie czas ich jasności. Coraz to szybciej wieczór już gości, a z nim chłód pcha nas w przytulne progi, z zapachem kawy, grzanego wina .. Będziemy tutaj mile wspominać sen wakacyjny, co nam się ziścił - obrazki z plaży, tańczących cienie .. .. ja pośród cieni. Rzewne wspomnienie .. .
  3. bronmus45

    - A -

    ~ Na działce Felka we wsi Antolkarosła kapusta, bób i fasolka.Sąsiadki je podziwiały a nawet by oddały w zamian i siebie. Najchętniej Jolka. ~
  4. ~ Po wielokroć zburzone nadzieje, co to kwiatem utkwiły w jej sercu - że niedługo - na ślubnym kobiercu dalsze życie się doń roześmieje. Ten jedyny, przez kilka lat z rzędu chował przed nią swe małżeńskie więzy - i nie dla niej - a dla jej pieniędzy był dlań miłym, z chciwości popędu. Świat zawalił się nad nią fałszywy, nie jest pewne, czy kiedyś odpowie na kolejne, serdeczne porywy. Dziś z rozpaczą w samotnej alkowie ... ~
  5. ~ Babie lato - ten śliczny początek jesieni przetkany nicią przędną, wiatrem unoszoną, jest dla mnie dopełnieniem wakacyjnych treści. W nich zapewne niedawne wspomnienie się mieści, które tajemną zasłoną przed światem zakryte. Teraz właśnie wróciło wraz z zamglonym świtem, budząc namiętność we mnie przygodą spełnioną, której doznań już nigdy nie da się przecenić. Mam zatem co wspominać - a dobrze się działo wtedy - tam - przez dni kilka. Szkoda, że tak mało ... ~
  6. Panna Zuzia z miasteczka Alwernia idąc boso, wbiła w stopę ciernia. Usiadła na ziemi kupie, lecz coś zapiekło ją w pupie. W kupie ziemi mrowiska ... portiernia ~ Znany wszystkim Felek z Anielina przed spowiedzią walnął sobie "klina". A miał "niewąskiego" kaca - ten wnętrzności mu wywracał. Lecz ksiądz uciekł ... Czyja to jest wina? ~ Felka, podczas zabawy we wsi Antolka - tańczącego mazura, dopadła kolka. Wyprostować się nie może, ani usiąść. Z tym już gorzej. Skutecznym lekarstwem ... wódka monopolka. .
  7. . Jesteśmy ponoć dziećmi Boga - stworzeni po to, by żyć godnie, lecz wielu z nas bywało na dnie, widząc jedynie w innych wroga. Słowa kapłanów nic nie znaczą, jeśli ich czyny tchną podłością. Wtedy to stają w gardle ością wszelkie modlitwy. Ból z rozpaczą wyciska łzy spod naszych powiek. Komu zawierzy wówczas człowiek? .
  8. Wraz z wiekiem zmienia się nasza lista wydatków Zamiast życiowych uciech bronimy coraz częściej samego życia i jego jakości
  9. Tekst stanowiący nawiązanie do "Instrukcja życia w systemie ... " autorstwa Zebulona Zebulonowicza . (...) Od kilku już lat mieszkałem w Szczecinku, ożeniłem się itd. Umiera mi Ojciec w mojej rodzinnej miejscowości - krok na mapie od Szczecinka - w powiecie Gorlice. Pojechałem na pogrzeb, przywitania, spotkania z rodziną bliższą i dalszą, w której to miałem dwóch rodzonych braci - ówczesnych milicjantów (a to ważne). Wszyscy jesteśmy na nabożeństwie pogrzebowym w kościele. Przed wyprowadzeniem trumny z kościoła proboszcz zaprasza nieoczekiwanie najbliższą rodzinę do zakrystii. Idziemy (w tym dwóch braci milicjantów, po cywilnemu). Proboszcz oznajmia nam, że jego decyzją żaden z księży nie poprowadzi ceremonii pochówku, jeśli rodzina nie ureguluje należności za pogrzeb jeszcze z czasów wojny (1943 r). Zmarł wtedy mój młodziutki brat, którego nie miałem okazji poznać, a rodziny nie stać było na opłacenie pogrzebu. Pełne zaskoczenie i konsternacja. Przed samym pogrzebem. Chwila rozmów, bo co by nie mówić, to trochę miało kosztować (nie pamiętam, ile). Nagle mój najstarszy brat (dosyć wysokiej rangi oficer MO) sięga pod marynarkę. Rodzina zamarła, bo wiedzieliśmy - i widzieliśmy - przypięty tam pistolet. Ale On z pełnym spokojem i uśmiechem politowania wobec proboszcza wyjmuje portfel, bez słowa płaci .. Dalej to już było normalnie, a my we trzech braci i dwóch szwagrów - przy pomocy jeszcze kuzynów - zajęliśmy się transportem trumny (...) P.S - chcę tutaj stanowczo zaznaczyć, że ja nigdy świadomie nie byłem członkiem PZPR, ani też nie miałem styczności z żadnym resortem w moim życiu zawodowym. Oprócz przesłuchań w czasach pierwszej `Solidarności`, do której to tworzenia przyczyniłem się na swoim terenie w miarę swoich możliwości. Piszę te słowa w obawie przed mogącymi się pojawić tutaj (a tak bywało na innych portalach) zarzutami o sprzyjanie PRL-owi.
  10. z inspiracji - Polały się łzy me czyste, rzęsiste ... A. Mickiewicza (doprawdy, nie wiedziałem - i nadal nie jestem przekonany - gdzie należało opublikować tekst - może jednak w miniaturkach?) ~~~ Powracają wspomnienia z przeżytych lat wielu - z dzieciństwa beztroskiego przy rodziców boku - z lat młodości zadziornej, niezbyt hamowanej - wieku męskich podboi, wśród tanecznych kroków - wspomnienia powracają, gdy wnet śmierć u celu ...
  11. bronmus45

    A + A + A ...

    ABRAMÓW ~ Pewna panna, mieszkanka Abramowa chce swą cnotę dla męża zachować. Chłopaków więc unika - a korci ją muzyka. Lubi tańczyć, lecz nie chce ryzykować ~~ AGNIESZKOWO ~ Pewien facet z wioski Agnieszkowo schlał się bimbrem, no i zachorował. Chciał kupić jakieś leki - lecz tu nie ma apteki. Strzelił klina - zdrowie wyprostował ~~~ ABIGOWA ~ Znana tu wszystkim mieszkanka Abigowa potrafiła chłopom - co trza - wyprostować. Nawet najbardziej chory zdejmował dla niej pory - i nie po to przecież, by go wykastrować ... P.S - nazwy miejscowości autentyczne
  12. wczesnym porankiem zmarszczone liście roślin w jesiennej aurze ... Środkowy wers może istnieć swoim obrazem z obydwoma skrajnymi, jak i w całości tekstu - i taka właśnie konstrukcja mnie "kręci".
  13. bronmus45

    Lublin

    Pewien Pan Młody (żonkiś) z Lublina z przykrością będzie ślub swój wspominał. Panna Młoda w welonie On po jej lewej stronie - odkryła twarz ... nie jego dziewczyna .
  14. ... - inaczej nie umiem przekonać autorki tekstu "dzisiaj pierwszy chłód" z adresu - ... źródło https://esensja.pl/varia/publicystyka/tekst.html?id=23163&error=no#komentarzet Jest pewien tekst w oryginale japońskim - jeden z najbardziej znanych klasycznych haiku, czyli utwór Bashō o żabie skaczącej do stawu (dziś nie mogę go jakoś znaleźć), oraz szereg jego tłumaczeń w publikacji bardzo dobrej pracy autorstwa Agnieszka "Achika" Szady (adres u góry). Podam tutaj owe przekłady - na końcu mój, utworzony przy pomocy tłumacza Google i przeze mnie sensownie "ułożony". ~~~ tu staw wiekowy skacze żaba – i oto woda zagrała (tłum. Agnieszka Żuławska-Umeda) ... staw rzęsą sędziwy żaba skacze doń – plusk! marszczy kręgami wodę (anon.) ... stara sadzawka, żaba – skok - plusk (tłum. Czesław Miłosz) ... stary staw; żaba wskakuje plusk wody (anon.) ... staw nieruchomy w zieloną wodę żaba hop, plusk i cisza (Achika) ### i mój przekład za pomocą tłumacza Google (podrasowany): bronmus45 (Bronisław) plusk skoku żaby w otchłań zielonej wody - porośnięty staw dnia 22 XI 2016 09:45:50 - oraz odpowiedź samej autorki publikacji (Achika) na "moje" tłumaczenie Ooo! Że też żadnemu tłumaczowi nie przyszedł do głowy tak prosty zabieg, jak odwrócenie kolejności. ... Ciekaw jestem opinii czytelników na ten temat. .
  15. bronmus45

    Zielona Góra

    # Pan Jan, co mieszka w Zielonej Górze, głowę swą nosi "wysoko w chmurze". Pracuje na stanowisku - od niego zależy wszystko. A co porabia? Jest nocnym stróżem. # Andzia na występie pod Zieloną Górą zabawiała widzów swoim tańcem z rurą. Wyginała więc ciało, aż jej w kościach trzeszczało. I trzasło. Dziś tylko jest "domową kurą" # "Fachman" hydraulik z Zielonej Góry miał wymienić komuś cieknące rury. Zaworu nie zakręcił - a rurę już wykręcił. Woda lunęła na łeb prosto z góry. .
  16. (tekst skopiowany z sieci) Dużo tychże podobieństw, a podobno jest jeszcze więcej. Wszystko można przeczytać w książce byłego księdza, obecnie ateisty Llogariego Pujola. W swojej książce "Jezus 3000 lat przed Chrystusem. Faraon zwany Jezusem" udowadnia on, jakoby życie Jezusa i jego historia w nowym testamencie były zbiorem świetnie zmodyfikowanych i przerobionych mitów egipskich. Podobieństw nowego testamentu i mitologii egipskiej jest wystarczająco dużo, żeby uważać rozumowanie Pujola za słuszne. Zresztą L. Pujol nie jest osamotniony w swoich twierdzeniach. Czyżby mit chrześcijański zaczynał chwiać się w posadach, a ludzkość dotarła do prawdy o jego pochodzeniu? Oto i owe podobieństwa: - Faraona w starożytnym Egipcie uważano za syna boga - był człowiekiem, a zarazem bogiem jak Jezus. Jego matce zwiastowano boskie poczęcie, tak jak potem poczęcie Jezusa. Faraon był pośrednikiem między ludźmi a Bogiem, zmartwychwstał i wstąpił do nieba. - Modlitwa "Ojcze Nasz", którą według tradycji chrześcijańskiej ułożył Jezus, jest prawie jednakowa z "Modlitwą ślepca", która znajduje się w tekście egipskim z 1000 roku przed Chrystusem. - Tekst egipski (w języku demotycznym) z 550 r. przed Chrystusem "Opowieść Satmiego" mówi: "Cień boga pojawił się przed Mahitusket i oznajmił jej: Będziesz miała syna, którego będą zwać Si-Osiris?". W tłumaczeniu Mahitusket znaczy "łaski pełna", a Si-Osiris znaczy "syn boga", czyli syn Ozyrysa. - W mitologii egipskiej Set chce zabić dziecko imieniem Horus. Jego matka Izyda ucieka więc z nim, w Biblii Święta Rodzina ucieka do Egiptu przed Herodem. - Egipcjanie uważali mirrę, kadzidło i złoto za emanacje boga Ra: złoto było jego ciałem, kadzidło jego zapachem, a mirra jego nasieniem. . cdn ... .
  17. bronmus45

    Po prostu ...

    Jeśli pan administrator Mateusz nie ukróci w jakiś sposób publikacyjnych zapędów Zebulona Zebulonowicza - to ja mogę obiecać, że uruchomię cykl o wierzeniach o wiele wcześniejszych, niż chrystianizm. I to na dodatek całkiem podobnych w narodzinach bez zapłodnienia, oraz wielu innych "faktach" - bliźniaczo podobnych - a stanowiących o wyjątkowości i boskości Jezusa z Nazaretu. Historie o wiele wcześniejsze od daty narodzin Jezusa ...
  18. . (-) przyszli ze Wschodu - darów z sobą nie mieli, jak to Trzej Królowie. Drogę znaczyła śmierć, pożoga, zniszczenie. Na kilkadziesiąt lat zniewolenie ... Było ich mnóstwo zmieszanych ze sobą różnych narodów, aż gdzieś z głębi Azji. Co za różnica usypanym grobom? Cios w plecy wbili nam przecież Słowianie - ci z rodu Rusa, bratobójczym nożem ... Czy na Twój rozkaz - Boże - naszych ludów Panie? (-)
  19. źródło: http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018-09-17/79-rocznica-sowieckiej-agresji-na-polske-dostalismy-podstepny-cios-w-plecy/?ref=aside_najnowsze 79. rocznica sowieckiej agresji na Polskę. "Dostaliśmy podstępny cios w plecy" Nie jestem tutaj po to, by udawać mądrzejszego od historyków, opisując po swojemu to, co oni zapewne robią o wiele lepiej. Zdanie to dotyczy samego tytułu i linku źródłowego. ... Ja natomiast z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że Układ Warszawski i sami Rosjanie prawdopodobnie nadal stacjonowaliby w Polsce, gdyby nie tacy jak Lech Wałęsa i Jemu podobni. . Życiorysy ówczesnych / dzisiejszych "bohaterów" jak Jarosław Kaczyński i jego obecni (dawniejsi?) przyjaciele w osobach Piotrowicza, Kryżego, czy chociażby Jasińskiego, nadal w najlepsze kwitłyby u boku Władzy Ludowej i PZPR. Sam Jarosław Kaczyński przecież nigdy nie zdecydował się przystąpić do Solidarności, a tacy jak jej przewodniczący Duda też przecież w najgorętszym okresie - latach 1982–1983 odbywał służbę wojskową w 6 Pomorskiej Dywizji Powietrznodesantowej. Brał udział w Polskim Kontyngencie Wojskowym w UNDOF w Syrii. Może się mylę, lecz wydaje mi się, że bez zgody zainteresowanego - i zaufania władz PRL do niego - nikt by go "na siłę" nie wysyłał w ową misję. . Piszę te słowa, aby chociaż niektórym z czytelników zetrzeć z oczu zaćmę, ukazującą w/w w pozytywnym świetle "prawdziwych Polaków"
  20. bronmus45

    Olsztyn

    Grubaśny Felek - mieszkaniec Olsztyna nagminnie o czymś, ciągle zapomina. To wziąć kluczy do domu, co jest winien i komu - jeść nie zapomni - brzuch się dopomina ...
  21. bronmus45

    parkowe alejki

    . promienie słońca wśród kolorowych liści - gra światłocieni kładzie świetliste smugi przed nogami piechurów
  22. bronmus45

    klin klinem

    Właściciel knajpki tuż pod Olsztynemmiał zawsze kaca. Poprawiał "klinem"- a miał dostęp do wielu.Nie żałował też "chmielu".Spadał z krzesła, gdy już kończył winem ...
  23. ~ źródełko w lesie z cieknącym zeń odpływem - żabka na brzegu ~~~
  24. bronmus45

    dwa w jednym

    - czyli fotka z tekstem:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...