-
Postów
2 612 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Treść opublikowana przez bronmus45
-
~~ parka grzywaczy w parapetowym barze woda i ziarno ~~ P.S - środkowy wers może być powiązany z obydwoma skrajnymi osobno, lub dopełniać całości
-
~ otępiałe słowa wyciekające ślamazarnie ze zbiornika drzemiących myśli w czyjejś mózgownicy nie są w stanie cokolwiek zmienić nawet postawy żywiciela owej mózgownicy ~~~
-
~~ kawki tworzą hierarchiczną społeczność na wzór indyjskich kast - albo też i odwrotnie - ~~
-
@ Ku pokrzepieniu serc chciała tworzyć wiersze. Takie miała marzenie. Prawdziwe, bo pierwsze. Kolejne już bardziej przyziemne bywały - więcej dla poklasku, mniej dla godnej chwały. ~~
-
Kto mi pomoże i odgadnie nazwę ptaka, który odwiedził moją "parapetową stołówkę" ..? Bardzo proszę, bo nie chce mi się szukać w atlasie ptaków, a ten filmik na dodatek nie jest zbyt wyraźny. ~~
-
w poszukiwaniu szczęścia (z cyklu "Warkocze myśli")
bronmus45 opublikował(a) utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
zapach łąk z suszącym się sianem i śpiew skowronka gdzieś wysoko nad nami cóż można jeszcze chcieć o poranku po nocy spędzonej w namiocie z ukochaną osobą . . -
filmik mojego autorstwa - bronmus45 Niezbyt przyjazna atmosfera na parapecie zaopatrzonym w pojemnik z wodą Gołąb grzywacz i dwie kawki nie zamierzają odpuścić Codzienne obrazki za oknem mieszkania przy zasłoniętych firanach na ekranie laptopa .
-
Proponuję taką oto zabawę - w kolejnych komentarzach zamieszczamy teksty jedynie o "nie stroniących od ..", czyli w pełnej krasie "uroki jabola" . Teksty te mają być jak najbardziej "limerykopodobne", a nie jedynie tworzone w oparciu o metrum. ~ Panna Jadzia - dziś mieszka w Szczecinie - chcąc odmłodnieć, moczyła się .. w winie. Wino z gatunku "jabola" - bo biedna była jej dola. "Spjaniała" i zaczęła .. linieć. ~~~ P.S - linieć: tu łysieć - no, ale tak pasowało do rymu .. .
-
~ Niech biedni jeść nie mają co - bogatych to nie wzrusza. Bądź hojnym, by naprawić zło - ów czyn dziś los wymusza. ~~ Może jednak tak będzie lepiej: ~~ Niech biedni jeść nie mają co - bogatych to nie wzrusza. Bądź hojnym, by naprawić zło - szczęśliwą twoja dusza. .
-
~ Pewien znajomy nam smok z Krakowa chciał sobie z nudów raz pochorować. Zjadł barana, zagryzł siarką, popił wody pełną miarką - pierdnął, beknął i w tym .. zasmakował ~~~
-
~ Gdy załka z bólu ranny ktoś, a zdrowy nie pomoże, to taki świat mnie wprawia w złość - nie może być już gorzej .. ~~~
-
limeryk - żartobliwy wiersz, oparty na groteskowym, absurdalnym dowcipie, mający charakter igraszki słownej, wiążący się zwykle z jakimś nazwiskiem lub nazwą miejscowości Spośród pięciu wersów limeryku dwa pierwsze oraz ostatni rymują się i mają jednakową liczbę sylab akcentowanych. Wersy trzeci i czwarty też się rymują (co daje rymy w układzie aabba) i również mają jednakową liczbę sylab akcentowanych, jednak liczba ta jest mniejsza (zwykle o jeden) niż w przypadku pozostałych wersów. Układ sylab akcentowanych i nieakcentowanych nadaje limerykowi specyficzny rytm (inny dla dłuższych i dla krótszych linijek). Powinno to być zauważalne przy recytacji. Na końcu pierwszego wersu zwykle występuje nazwa własna, najczęściej geograficzna. Ostatni wers przynosi rozwiązanie, najlepiej nieoczekiwane, nonsensowne - no i ma się rozumieć - zabawne. ~~W orkiestrze dętej miasteczka Błoniena trąbach grały li tylko słonie.Nie przejmowały się taktem- dyrygent zgorszony faktemrzucił batutę. Dziś szkoli konie.~~ P.S - zmieniłem ostatni wers "odrzucił batutę. Dziś dokształca konie" - nadmierna ilość zgłosek - na obecnie zapisany "rzucił batutę. Dziś szkoli konie."
-
~~ Bardzo dziś cierpi godność wśród wielu - krętaczom ona przeszkadza. Jedni chcą prawdy, u innych celu jest tylko doczesna władza. ~~
-
Pewnej "półetce" z Foruma zdawało się, że coś "kuma". Chciała błysnąć dowcipem, lecz ten stanowił lipę - zero to oceny suma ..
-
~~ Motocyklista w miasteczku Troki otrzymał mandat. Bardzo wysoki. Nie uiścił zapłaty, no więc trafił za kraty. Tu już nie jeździ. Wciąż liczy kroki .. ~~
-
Niesłychanie ohydną zbrodnią wobec młodych zapaleńców wierszowania, jest niefrasobliwa postawa wielu z nas - w tym i mnie - kiedy to umieszczamy teksty nie mające wiele wspólnego z gatunkiem, pod określonym adresem strony, jemu przynależnym. Jeszcze ohydniejszym wydaje się być uparte trwanie przy swoim zdaniu - broniącym tego miejsca - jakże odmiennego, od zasad tworzenia w tym gatunku. Szczególnym tutaj miejscem jest strona poświęcona limerykom. Kiedyś taką samą "kłótliwą" była strona z literaturą haiku, obecnie "zmieszana" z innymi miniaturami. Wzywam zatem do rychłego opamiętania się i bezwzględnego przestrzegania podstawowych prawideł, aby kręgosłupy tych nowych adeptów poetyckiej twórczości już od początku nie zostały skrzywione fałszywymi wzorcami. ~~ limeryk - żartobliwy wiersz, oparty na groteskowym, absurdalnym dowcipie, mający charakter igraszki słownej, wiążący się zwykle z jakimś nazwiskiem lub nazwą miejscowości Spośród pięciu wersów limeryku dwa pierwsze oraz ostatni rymują się i mają jednakową liczbę sylab akcentowanych. Wersy trzeci i czwarty też się rymują (co daje rymy w układzie aabba) i również mają jednakową liczbę sylab akcentowanych, jednak liczba ta jest mniejsza (zwykle o jeden) niż w przypadku pozostałych wersów. Układ sylab akcentowanych i nieakcentowanych nadaje limerykowi specyficzny rytm (inny dla dłuższych i dla krótszych linijek). Powinno to być zauważalne przy recytacji. Na końcu pierwszego wersu zwykle występuje nazwa własna, najczęściej geograficzna. Ostatni wers przynosi rozwiązanie, najlepiej nieoczekiwane, nonsensowne - no i ma się rozumieć - zabawne.
-
- z poezją, jak z miłością ..
bronmus45 opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
~ Poezję winna cechować głębia przeżywania, a ta wielce odmienną pośród jej odbiorców, jak miłość, która włada siłą wodospadu, wobec osób wybranych, a nie wszystkich wokół. ~~ Mylnym zda się więc zwyczaj uznania boskości poezji nam wskazanej, by tak ją oceniać - przez kogoś, co odmienne ma upodobania od naszej wrażliwości, niekoniecznie gorszej. ~~~ Ten towar nader płochy, wycenić się nie da - ci co myślą inaczej, chcąc jedynie sprzedać swą markę ulubioną, czynią wiele złego. Tak właśnie sobie myślę. No, a ty, kolego? .. . -
* Motocykliście w mieście Sanoku mucha raz wpadła wprost w lewe oko. Przedtem był sprawny fizycznie, - dziś cierpi .. ortopedycznie. Muchę wyjęto. Z tym już ma spokój .. *
-
@ Gęba zgniłego buraka wygłasza wciąż "breweryje". Kto zgadnie, z czyim to ryjem jest tenże obraz (lub plakat)? ?
-
Tekst ten nie można nazwać limerykiem, lecz że napisany w tożsamym metrum, więc umieściłem właśnie tutaj. ~ Artysta Felek z gminy Bobowa malował kicze, że .. "mała głowa" Zwą je arcydziełami - inni bohomazami. Twórczość tekturowo / kartonowa ~~~ P.S - na stacji kolejowej w Bobowej i niedalekich Stróżach można było ponad pół wieku temu spotkać Nikifora Krynickiego (Epifaniusz Drowniak). Sam osobiście, jako ...nastolatek widziałem go tam parokrotnie (początek lat sześćdziesiątych ub.w.)
-
Nieważne, ile masz lat. Ważnym zdaje się być w ostatecznym rozrachunku, ile z tych lat przeżyłeś w pełnej świadomości, że jesteś osobnikiem z gatunku homo sapiens ..
-
~ powiew wiosny z lekkością muślinu łechce nasze czułe zmysły otwarte na zapachy fiołków błąkające się w marzeniach ~
-
Cnoty człowieka nie zmierzysz za pomocą oceny jego wypowiedzi .
-
+ + + + Spojrzyj oczyma duszy w tajemnic skryte wątki - dojdź tam, gdzie ich początki, a wiele przeszkód skruszysz. Echa z dawnych twych wcieleń istnieją w genach życia - od ich właśnie odkrycia zależy bardzo wiele. Karma odwiecznie żywa, toczy się w jaźni kole - doczesne twoje role to te, do których wzywa. Dziś ty przyszłość budujesz istnień sobie nieznanych - te właśnie losu ramy w spadku im aplikujesz .. =?