-
Postów
2 649 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Treść opublikowana przez bronmus45
-
~~ Szorstkością pumeksu poorane dłonie, przy wyblakłych oczach, od iskier skwierczących, lecz sercem gorącym niczym żar hutniczy. I ci ludzie, ten naród niegdyś się przeliczył, wierząc wybranej władzy, że potrafi rządzić tak, by już nigdy nie MY i nie ONI .. Ten pot, spływający z umęczonych skroni, niech przeżre dusze winnych prywaty dla siebie, co tych - swoich wyborców - zawiedli w potrzebie, i nadal chcą zawodzić swoją bezczelnością. Ja byłem pośród tamtych, co swój pot przelewał dla swojej rodziny i dla kromki chleba aby jej nie zabrakło, chociaż ta bez masła. Lampka mojej nadziei już jednak przygasła .. ~~
-
~ (-) chcesz przepędzić od się smutki walnij szklankę dobrej wódki .. .. chcesz wydatek mieć nieduży - pędź "krzakówę". Nawet z róży .. - gdy kosztować ma niewiele nastaw bimber z mirabelek - .. wciąż Ci twój bimberek służy? - pij go często. Będziesz duży (-) ~~
-
~ Wciąż dmiesz chamie w złoty róg - głosząc, żeś jest prawym. Część słuchaczy wierzyć chce, że twój mózg koślawy zdolnym jest przysporzyć ładu, w naszej, wspólnej wiosce. Twój charakter wróży źle; więc w rzetelnej trosce powiem, czerpiąc tu z przykładu - spieprzaj dziadu!!! ~~
-
- KRUCA .. FUKS!!! - tak zapewne zakrzyknąłby tato, gdyby dla mnie zabrakło miejsca w szkolnej ławie. Ciupaga, co wisi sobie dotychczas na kołku, znalazłaby zapewne swoje miejsce w sprawie .. I poszedł(by) .. - gdzie? do dyrektora Szkoły chociaż ten tu niewinny - rządowe matoły wywróciły porządek do góry nogami w szkolnictwie krajowym. Osądźcie więc sami, co z takimi poczynać, czy warto im wierzyć?!! Zatem w czasie wyborów bądźcie w sercu szczerzy, rozważając przyszłość dla waszych dzieciaków .. - a oni nadal rządzą .. banda łapserdaków!!! . .
-
~~ Było lato i go "ni ma" zimno wokół się panoszy. Wychlać flaszkę i pójść kimać - łazić w deszczu mam już dosyć - Ot, pogoda się trafiła w czas wakacji i urlopów. Starzy to zaleją ryja - no, a dzieci? Ani kroku za drzwi z nosem, bo deszcz pada. Pić przy dzieciach nie wypada, więc parasol i do baru, gdzie spotkamy takich paru, co w podobnych są kłopotach. W Wilkowyjach to Mamrota z gwinta walną i po sprawie. Tu już nie jest tak ciekawie - musisz pana rżnąć przy innych .. Wielkie nieba!!! Kto tu winny?!!! ~~
-
obrazek z sieci W lipcowy wieczór chłodzący napój w dzbanku - wytrawna sake .
-
~~ Stoję w oknie mieszkania, o wczesnym poranku,rozmyślając nad czasem na starość mi danym- do rozporządzenia, według własnej woli.W sino srebrnym muślinie mgieł porannych skryta,ulica mego miasta, jeszcze uśpionego- z daleka słychać warkot jadącego auta.Senne mary z mej głowy ulatują w niebytprzez otwarte okno, w rześkość zwilgotniałą.Jestem już prawie gotów wziąć się znów za baryz zszarzałą codziennością.Wciąż nie wiem co począć, z dniem wolnym - jak co dzień,wśród braku spraw bieżących, szukanych w pamięci .. ~~
-
on nie myśli " wie " wykształciuch lecz kiep .. ~~
-
~~kopertapożółkła ze starościa w środku listdatowany na rok 1963 ..~~stamtąd to wysunął siękawałek zasuszonego płatka kwiatu ..- ile to wspomnieńpowracających rozrzewnieniemo dawnej miłościktórą to przesiąkł nawet papierzapisany słowamijakże oczekiwanymi w owym czasie.. cicho sącząca się z głośnikówmuzyka Mendelssohnaa pod przymkniętymi powiekamiukazują się coraz wyraźniejsze obrazyz tamtych dnilecz nie wiem czemutej jedynej twarzy nie mogę przywołać .... sięgam do fotografii z dawnych latznajdując tą właśnielecz nadal nie potrafię jej wpisaćw tak miłe mi chwile znaczone łzą wzruszenia- wtedy to było przecież ogromnie gorące uczucieja miałem lat osiemnaście a ona szesnaście .. .
-
1
-
~~ Ciśnienie spada, a ja wraz z nim - nie ma co gadać!!!. Potrzebny klin .. Ten dziś wskazany, jak mało kiedy - wiedzą to młodzi i .. stare zgredy - Idę więc "w miasto" szukając sklepu, lub baru z drinkiem - tego najlepiej!!! No bo ratować się przecież trzeba, gdy taką aurę zsyłają nieba .. - amen - .
-
- ślę złą łzę - chcę, więc klnę ... hę?!!
-
. (-) gdyby osą w talii była (tak, jak w życiu jest na co dzień), wtedy seksapilu siła, wiele może w męskim głodzie. Owo "gdyby" władne przecież w głowach panów poprzewracać - ci nie myślą już o diecie, mając moralnego kaca. Diecie posła, senatora - czy chociażby - ot, radnego. Chcą wykazać, że to pora do działania. Warci tego. Tak więc - rodacy kochani "mam pomysła" - jak ten wyżej. Chłopy wszystkie są "do bani" Baby na wóz - lecz nie ryże!!! (..) .
-
~~ Deszczowy ranek latem;wypijam pierwszą kawę- rozmyślam, co tu robić ..Stawiam laptop na ławęi piszę te bazgroły,co trudno nazwać wierszem.Niech nazwą go, jak zechcą- mnie "zwisa to" (po pierwsze ..)Po drugie i po trzecienapiszcie sobie sami- co tylko tu zechcecie ..A ja, gdy deszczyk zniknie,pójdę na piwo sobiebo z nim mi znacznie łatwiejprzetrwać w dzisiejszej dobie- ot, co ..
-
z cyklu "bronmuski" - czyli teksty pisane w metrum odwrotnym do limeryków ~ Pewien fachowiec, co naprawia krany, przybył był właśnie w tej sprawie. Złożył narzędzia na ławie, obok stał tapczan. On nieco pijany - zasnął więc na nim. Fachowcy to pany .. ~~
-
(~) w rozhuśtanych drganiach kokonu środowiska przetrawiam chwile z życia jakie zapisano w jego księgach dla mojego ducha i ciała co czynię powodowany przeznaczeniem nadrzędnie sterującym wolą każdego z nas (-) .
-
~~ zwielokrotnionym echem pośród horyzontów wspomnień kołacze w mojej głowie dawno wygasła miłość przywracając poczucie bolesnego zawodu przypieczętowanego faktami .. .
-
. (..) z nabożnym pietyzmemdotykam studziennego żurawiaktóry sterczyobok wyschniętej czeluściniegdyś zasobnej w wodęczując na ciele tchnienie pokoleńz niej korzystających- jam ich potomkiem Z zakamarków pamięciwyłaniają się postacie bliskich mi osób- te odeszły w zaświatya wraz z nimilata mojego dzieciństwa- słyszę już ich wołanie (..) . .
-
~~ Półgłówek mieszkający w Wilczym Kącie,znalazł gdzieś przy drodze olbrzymie prącie.Nadział je na chwosta swego,by pochwalić się kolegom.Uznali go osłem. Chodzi w chomącie. ~~ PS - z historii limeryków (skopiowane z Googla) - "Gatunek ten szybko zawojował męskie kluby wiktoriańskiej Anglii, gdzie powodzeniem cieszyły się limeryki sprośne, pornograficzne czy bluźniercze." Powyższą informację przedstawiam jedynie dlatego, że jeden z tutejszych użytkowników (lecz na innym portalu) zarzucił mi ów tekst, jako nie odpowiadający regulaminowi. .
-
~~ On bardzo pragnął Ona mu dała On więcej nie mógł Ona wciąż chciała On uciekł wreszcie Ona sąsiada Onym nazwała .. .. czy tak wypada?!!
-
~~ tchnieniem piekieł rozpalone dnie przechodzące w noce z brakami tlenu azylem półnagich ciał obecnych w nadmiarze wobec kuszenia żądz które wolą odpoczywać w cieniu zapragną jednak ciepła same stając się gorącymi w odpowiednim miejscu i czasie ~~
-
- licentia poetica, czyli lanie wody ..
bronmus45 opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
~ Wiatrołomy wśród lasów, a we mnie wichura uczuć targa, w różnorakie strony. Serc złamanych (lub niepocieszonych) wciąż przybywa. Zgaduj teraz - które ma która .. Ktoś tu powie - autor bajdy plecie - oczywiście, tak stoi w tytule - co przyznaję (z nieco skrytym bólem). Ziarnka prawdy też tutaj znajdziecie .. Dawne to były lata i szkolna matura w wieczorówce (czy może zaocznej?) - już myślałem, że wreszcie odpocznę od wykładów. Do potęgi bzdura .. Każda z nich chciała korepetycji z przedmiotów? .. a wszystko jedno - bo inne tu było sedno .. .. sił nie starczało. Resztki ambicji .. Byłem jeszcze młody, miałem wolną chatę - w czas wiosny się działo. Poszalałem zatem - ~~ PS - powyżej treść z rodzaju licentia poetica, czyli lanie wody .. . -
~~ Czas jest jak rzeka; płynie swoim korytem - jam mu poddany. Moje miejsce na świecie skutkiem pradawnej karmy. ~~
-
~~ Czas jest jak rzeka; płynie swoim korytem - jam mu poddany. Moje miejsce na świecie skutkiem pradawnej karmy. ~~ (-) wciąż nie mogę odnaleźć się pośród świateł i ciemności życia dojrzałego człowieka z pustkowiem w sercu od lat wielu coraz bardziej zapadającego się w samotność będącą oazą spokoju w przystani portu kuszącego zakątkami uciech cielesnych często już ponad możliwości poszukującego wrażeń los tak wybrał a ja mu na to pozwoliłem z pełną świadomością spełnienia jego celów w poddaństwie przeznaczenia (-) .
-
~ Użytkownik, co pracę na portalu stronach wykonuje jedynie w roli przekaźnika - wklejając dzieła obcych - stąd może wynikać, że sam niewiele może autorsko dokonać. Stąd wartość jego tutaj, to dymna zasłona - a nie żadna ikona, lecz jedynie buta - ~~
-
~~ (-) sumienie jest dla nas lustrem, w którym widzimy odbicie człowieka i jego oczy, wprost wpatrzone w siebie (-) ~~ Dostrzegasz głębię duchowego wnętrza - sam je oceniasz, więc dojrzałbyś kłamstwo wśród wielu skrytek, dla innych zamkniętych. Musisz przełamać opór ustawionych barier, które tworzyłeś przez te wszystkie lata, skrywając pamięć przewin, które pewno były. Chcąc poznać siłę swojej woli, otworzysz wszelkie zasłony przeszłości, by rozliczyć ukryte zawstydzeniem czyny. Uwierz mi jednak, że to nie jest miłym, gdy rumieniec wstydu na twarzy zagości. Lecz bardzo przydatnym dla spokoju serca dogłębny remanent z przyznaniem do winy .. ~~