Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

joaxii

Użytkownicy
  • Postów

    1 150
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez joaxii

  1. Powiem tak: jest nieźle. Ładne metafory, ciekawe obserwacje, udanie zobrazowane emocje, świetny klimat. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to troszeczkę niedopracowana forma. Wiersz należałoby (moim zdanie, oczywiście) oczyścić ze zbędnych słów, tak by skrystalizowała się sama jego esencja, któa w tej chwili rozmywa się trochę w nadmiarze słów. No i może poprawilabym trochę wersyfikację. Wydaje mi się, ze dobrze byłoby popracować nad formą. Ale ogólnie rzecz biorąc - podoba mi się. Pozdrawiam, j.
  2. Jak miło! Dwa świetne debiuty jednego dnia. Podoba mi się ten wiersz, jest bliski temu, o czym (i w jaki sposób) sama próbuję pisać. Szczególnie bliska jest mi trzecia strofa. Dobrze przemyślany temat, ciekawa metaforyka. Bardzo dobry wiersz - zdecydowanie do działu Z. Pozdrawiam, i witam na forum, j.
  3. Witam na forum, i od razu mówię, że weszła tu Pani w wielkim stylu. Wiersz świetny. Może trochę inaczej rozwiązałąbym wersyfikację, ale to moje subiektywne odczucie. Dobry pomysł, dobrze zrealizowany. Ma klimat i zmusza do myslenia. Po takim wierszu zaczyna sie inaczej patrzeć na świat. Zapraszamy do Z :) Pozdrawiam, j.
  4. Chciałam zauważyć, że Ci wszyscy, których tak ten wierszyk (całkiem zabawny zresztą) zachwyca, jakoś nie do końca rozumie jego treść chyba. Bo co my tu mamy: "pawie ogony" przeniesionych poetów, "stronienie od oklepanych metafor" sugeruje, ze wcześniej tego nie robili, podobnie "przegladanie słowników". Z tego wynika, że ZW spełnia swoja rolę, poprawiajac poziom twórczosci tych napuszonych i oburzonych. Działa stymulujaco, nie pozwala chlapać się we własnym błotku, mobilizuje do pracy. I o to przecież chodzi, prawda, pawie ogonki? :) Pozdrawiam, j. [sub]Tekst był edytowany przez joaxii dnia 17-12-2003 10:17.[/sub]
  5. A teksty Depeche Mode Pan zna? Czy mi sie podoba? Trudno powiedzieć. Podobaja mi się oryginały, a tutaj naprawdę nie mogę sie oprzeć wrażeniu, że jest to, przepraszam za wyrażenie, zlepek cytatów. W razie czego służę oryginałami - zarówno po polsku, jak i po angielsku. Pozdrawiam, j.
  6. Dziękuję za wszystkie komentarze :) Wiesz, początkowo było bez "rozpiętej", ale czegoś mi brakowało. Masz rację - ludzie coraz bardziej zamykają się w sobie. A chaty i maile powodują, że słowa są jeszcze bardziej pozbawione emocji. Pozdrawiam serdecznie, j.
  7. Błagam, tylko nie "miałczenie". Pisze się "miauczenie"! W imieniu moich dwóch kotów - j.
  8. Przepraszam bardzo, ale czy nie naczytał się Pan zbyt wielu tekstów autorstwa Martina L. Gore? Mam wrazenie, że zarówno treść, jak i forma wypływają bezpośrednio z jego twórczości. Trudno nazwać to plagiatem, ale oryginalne to to też nie jest. Pozdrawiam, i czekam na własne przemyślenia, j.
  9. znasz takie porównanie, że mgła jest jak mleko? jak patrzysz na coś przez mgłę, to widzisz zamazane krawędzie? znasz takie powiedzenie, jak "ostre słowa"? I nie bądź taki analityk. I tak cię lubię. A "niemniej" się pisze razem, hehe.
  10. Naprawdę??? Gdzie??? ;)
  11. mgła przecieka przez zaciśnięte zęby ścinając ostre krawędzie słów z czarnoskrzydłym trzepotem przysiadły na linii napięcia rozpiętej pomiędzy nami stosy znaczeń systematycznie układane z liter starannie wytarte z wszelkich śladów emocji dźwięczą szkliście jałową pustką modlą się do swoich bogów o otwarte bramy ust i zmartwychwstanie krzykiem [sub]Tekst był edytowany przez joaxii dnia 15-12-2003 11:14.[/sub]
  12. Księżyca chyba nie ma, przynajmniej ja nie zauważyłam, a jeśli się wkradł, to podstępnie, łobuz jeden ;) Inkaust - też mnie drażni, ale nie bardzo wiem, co by tu wstawić. Atrament jest chyba jeszcze gorszy. W każdymbądź razie pomyślę o tym. Banalność sytuacji - prawdę mówiąc nic na to nie poradzę, że pomimo swojej banalności takie sytuacje występują. Myślę, ze człowiek w takim przypadku nie zastanawia się, czy to co robi jest banalne czy nie. W przeciwnym razie więcej by było przypadków np. zastrzelenia się z procy. To by była niebanalna śmierć! ;) Pozdrawiam i dzięki za komentarz, j.
  13. A znasz zasadę lustra? "Uśmiechnij się do lustra, a ono uśmiechnie się do ciebie"... Dzięki za komentarz i pozdrawiam, j.
  14. nie powiem ci co czuję musiałabym to napisać na białej kartce papieru pooranej niebieskimi liniami a i tak pewnie nie starczyłoby inkaustu w otwartym kałamarzu nadgarstka nie powiem ci dlaczego i tak nie zrozumiesz zasady lustra w odniesieniu do ludzi ich twarze są krzywe i weneckie nie pytaj i tak nie umiesz czytać pisma niesympatycznego koślawych liter wyrytych dłutem w czerni źrenic [sub]Tekst był edytowany przez joaxii dnia 12-12-2003 13:33.[/sub]
  15. Hm. Akurat mówiłam serio.
  16. Podoba mi się ten wiersz, choć niechęć wzbudza użycie tak wyeksploatowanych słów jak "krew", "zakrwawiony", "dusza". Mimo to bliski mi przekaz i całkiem dobre wykonanie :) Pozdrawiam,j.
  17. Dziękuję bardzo wszystkim za komentarze. Szczególnie Kai Fist i Włodzimierzowi Janusiewiczowi - za odczytanie tego, co próbowałam przekazać. Czasami życie bywa bardzo skomplikowane... ;) Pozdrawiam, j. [sub]Tekst był edytowany przez joaxii dnia 12-12-2003 15:06.[/sub]
  18. Ups, mój komp ma czkawkę ;) [sub]Tekst był edytowany przez joaxii dnia 11-12-2003 12:23.[/sub]
  19. Bardzo ładna bajka, a właściwie baśń. Mam zastrzeżenia tylko do formy. Po pierwsze: rymy - niektóre są wymuszone, dodajesz sztucznie wyraz tylko po to, by się rymowało. Po drugie - momentami zanika rytm, co jest zwiazane z nierównym rozłożeniem akcentów w strofie. Są to rzeczy, które można dopracować. Podoba mi się pomysł i liryka tego wiersza, świetnie dobrana (choć troszkę kulawa) forma, niebanalny liryzm. Z ciekawością czekam na następne. Pozdrawiam, j.
  20. Bardzo mi przykro, ale dla mnie to jest plagiat.
  21. Dormo, napisałam go specjalnie dla Ciebie :)
  22. Nie wiem czemu, ale nieodparcie mi się kojarzy :) Pozdrawiam, j.
  23. Raczej to Panu nie grozi. A poza tym preferowałabym bardziej rzeczowe komentarze.
  24. I całkiem niepotrzebnie! No, ale dobrze, niech będzie, że zacznę. Wiersz mi się nie podoba, a to z racji tego, że tu, gdzie teraz jestem, jest piekielnie zimno, za oknem jest szaro i ponuro, i ogólnie rzecz biorąc nie potrzeba mi więcej jesieni, zwłaszcza tak świetnie zobrazowanej, jak Twoja ;) Poczytam go sobie w domu przy herbacie z cytryną i wiem, że wtedy mi się spodoba, i to bardzo. Przede wszystkim dlatego, że jest śpiewny, pełen ciekawych metafor, ma świetne (znaczy się nie częstochowskie) rymy i oryginalną stylizację. Jest nostalgiczny, ale nie sentymentalny. Dla mnie właściwie, po długich poszukiwaniach, jest jedna rzecz, do której mogę się przyczepić: "hostia słońca" - trochę zbyt oczywiste i patetyczne jak na taki swojski, przypominający ludową przyśpiewkę wiersz. I to by było na tyle. Pozdrawiam, j. PS: Szczególnie chciałabym zaakcentować dobre rymy, które są prawdziwym rarytasem w tym serwisie.
  25. lubię patrzeć jak śpisz. mogę wtedy wyjąć twarz z ram wyłączyć ogrzewanie i spokojnie udawać że nie żyjesz czerstwe słowa kruszę w mowy pożegnalne mój czas zagubiony kładę na zatrzaśniętych powiekach twojej trumny sobie zostawiam otwarte drzwi i widok ciebie jak śpisz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...