-
Postów
1 838 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Mateusz
-
samotność jesienna
Mateusz odpowiedział(a) na janusz_pyzinski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
janusz pyzinski:wszystko to "fantazja na smyczki" Bajeczne grafomańskie bez interpunkcyjne dno kosza. -
Maty! - Z..., co mania w tarot Kamila? Za jaru gna Kok... osy w koks? Ala hala. Skok wysoko kangura! Ja z Alim, akia, tora. Twaina. M. o czytam!
-
Żywioł natury
Mateusz odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Roztańczył się wiatr pognał liście błysk błyskawicy przeszył niebu serce. W ślad odezwały się grzmoty serią salw łamały się drzewa trzaską zapałek. Z dnia zrobiła się ciemna noc wirowało wszystko błędnymi koły. Z wyciem piskiem echem odbite zło krążyło złowrogo z pochmurnym licem. Deszcz lunął namoczył kropidło łzą kroplami powbijał gałęzie w ziemię. Przeszedł szybko i nagle ucichł schował ostre jak brzytwa swoje pazury Nagły szok gwałtowny poranił ciało zmył grzechy ściekł po duszy całej. Bojaźń ustąpiła z promieniem słońca tępa głucha cisza uśpiła zjawisko. Jeszcze było słychać pomruki bestii złego oddechy sapania w strzępie zmierzchu dnia. Wiatr zelżał odleciał w inne kąty polom kopnął chmury z szarości światło odsłonił. - -
Żywioł natury
Mateusz odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Roztańczył się wiatr pognał liście błysk błyskawicy przeszył niebu serce. W ślad odezwały się grzmoty serią salw łamały się drzewa trzaską zapałek. Z dnia zrobiła się ciemna noc wirowało wszystko błędnymi koły. Z wyciem piskiem echem odbite zło krążyło złowrogo z pochmurnym licem. Deszcz lunął namoczył kropidło łzą kroplami powbijał gałęzie w ziemię. Przeszedł szybko i nagle ucichł schował ostre jak brzytwa swoje pazury Nagły szok gwałtowny poranił ciało zmył grzechy ściekł po duszy całej. Bojaźń ustąpiła z promieniem słońca tępa głucha cisza uśpiła zjawisko. Jeszcze było słychać pomruki bestii złego oddechy sapania w strzępie zmierzchu dnia. Wiatr zelżał odleciał w inne kąty polom kopnął chmury z szarości światło odsłonił. -
Żywioł natury
Mateusz odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fauna Głowa:to Ty powiedziałaś. J.S.L -
Żywioł natury
Mateusz odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zrobię później korektę tego wiersza. Dzięki za komentarz pozdrawiam. J.S.L -
Żywioł natury
Mateusz odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sokratex:muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. -
Żywioł natury
Mateusz odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ciekawe. -
Agata Lebek;to Ty powiedziałaś, a prawda jest gdzie indziej? Wszak; po was można się wszystkiego spodziewać?
-
JacekSojan:chyba jest na odwrót obywatelu.? Ja to pisałem z głowy, tak jak mi w duszy gra. Mój wiersz ma formę, sylaby, rym, treść. A nie takie bajerowane pisanie na chybił trafił, jak Twoje "love story w głębinie jeziora dna" A że się Tobie nie podoba, i masz jakieś swoje ale? To nie moja wina...są gusta i guściki? Ty nawet "z igły zrobisz widły? Wszędzie znajdziesz "dziurę w całym", choć jej tam nie ma? Ave! J.S
-
Bez kitu, bez kitu. Bzzz, kurwa, bzzz. Dnia: Dzisiaj 03:35:15, napisał(a): Mr. Żubr Komentarzy: 2683 www.dolinarozpusty.blogspot.com f) Publikować treści zabronione przez prawo, wulgarne (art. 3 Ustawy o języku polskim z dnia 7 października 1999r.), obraźliwe, naruszające prawa serwisu (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994r.) lub innych osób (art. 23 i 43 Kodeksu cywilnego), albo narusząjace zasady współżycia społecznego.
-
Mr. Żubr; ale się do kupy muchy zleciały takie małe upierdliwe owady wszędzie zarazę wszelką roznosząc gryząc się wzajemnie i na siebie bocząc
-
janusz pyzinski:tylko tyle ma Pan dopowiedzenia? Myślę; że tego wiersza nawet nie przeczytałeś? To już tak z przyzwyczajenia, te - Podejrzewam, że to drugi nick --> H.Lectera?
-
M. Krzywak:nie udawaj, że nie wiesz o kim tu mowa?
-
M. Krzywak:czy to nie czasami, to ten twój drugi bliźniaczy nick anton? Wydaje mi się to jednak coraz bardziej wiarygodne.
-
Mah! Co z campy to nam? O Roman o typ maczo cham!
-
I noga ładna sława nr? A kamer, u żarówką. Rąk, wór, ażurem. A karnawał sandał, a goni!
-
I koty, co na łup? A kocioł sam o Amor. E! Puk w koks puda za dolary? Tyra loda za dupsko w kuper o masło? I co? Kapuła nocy toki!
-
A gza im areszt? Oko Tanga. Magnat o kot z sera miazga!
-
Za koper taki sad? 'Ub' draba daj! U Mes proza, ano kit? A poza rai, lina, wał, iskra, prima! Zbyt ładna wieje - luz, cisza. Gra i muza; rad dom Eda. Jest, e stołówka bratku. Żart, emu, tor, go złap? Marchew rudą w szkole jadano. Pętla siła w rum ozłoci. Lipa klimat suma gra tajfun. Asan uf! Ja targam usta. Mil kap i lico - łzom urwał! I sal tępo nadaje. Lok z swądu rwe! - 'Hc' rampa. Łzo grotu metr. A żuk, tar, bak, wół o tse tse! Jadem odda raz umiar gaz. Sicz, uleje i Wanda. Ł. Ty bza, mir, park, siła, wanilia. Raz opat ikona. Azor psem ujada. Bard buda! Sika trep okaz.
-
Fly Elika:myślę że masz rację. Tak będzie lepiej. Pozdr. b; J.S
-
Panie wyżej pozdrawiam. J.S
-
H.Lecter:to nie jest taki prosty wierszyk, jak ci się wydaje. Wszystko tutaj ma sylaby, jest pisane w tzw." pierścieniu" Żebyś to pojął musiałbyś przejść metamorfozę myślową. Ps.Jeżeli za dużo wypiłeś i masz trójwymiary? To nie moja wina, że Cię mdli? Nie masz innego naczynia? Tylko tak do kosza treść zwracasz. J.S
-
Ta Marianna, a Lilianna, a ja, Kasia, a Iza, Kaja, Mila, Ken, a Joanna, a Lot, Ala, a Tom, Ada, ok. Ela, a Nana, Alek o Adam o ta Ala, Tola, Anna o Janek, Ali, Maja, Kazia, Aisa, Kaja, Anna i Lila, Anna, Ira, Mat.