Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'złamane serce' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 10 wyników

  1. Noc bywa piękna, gwieździsta, wspaniała Jak również ciemna, ponura i szara Jak nasze życie, życie codzienne To co wokół nas otacza cały ogrom tego świata Ogrom ? a czym jest nasz świat, Nasza planeta, Nasze życie? patrząc w niebo w nieskończony się wszechświat Czym jestem ja? pośród potęgi tego wszystkiego Czy ja coś znaczę dla tego świata całego ? Czy jak bym zniknął ktoś łzę by uronił ? A może wtedy odnalazł bym szczęście w harmonii Może wtedy spełniony bym się poczuł Znalazł tą drogę którą oświetla spokój. Czasami się czuje jak tak gwiazda na niebie samotna ale promienieje oświetla pięknie niebo daje nadzieje Daje nadzieje by móc w końcu uwierzyć I choć przez chwilę poczuć się potrzebny i choć przez chwilę poczuć Twą bliskość pozbyć się smutku poczuć to wszystko Dostrzegać świat pięknym jak te niebo Czy naprawdę tak wiele wymagam od życia swojego ? Bo gdy tylko wznoszę się delikatnie nad ziemię poczuje radość, miłość , spełnienie Gdy tylko uśmiech na miej twarzy zagości Nagle wszystko się kończy , pozostaje Cisza, pustka , samotność.. I jak ta gwiazda która powoli gaśnie Resztkami siły, nadziei oświetla swoją drogę zanim spadnie Pozostawiając piękny widok na niebie Już jej nie widzisz, nie widzisz też siebie ...
  2. Idę szarymi ulicami Wzdłuż brudnych budynków, Mijam brzydkich ludzi Udających, że nic nie widzą. Patrzę prosto przed siebie, Przyspieszam by nie uronić łzy. Pragnę obudzić się koło Ciebie, Choć wiem, że to nigdy nie byłeś Ty. Tak pięknie udawałeś każdej nocy, Tak łatwo kłamałeś w oczy, Aż nawet jest mi żal, Że nie dałeś rady tak dłużej. Mija kolejny dzień, W którym próbuję o Tobie myśleć. A Ty, będąc w ramionach innej, Skreśliłeś wszystko od tak. Wszyscy mówią "daj sobie czas", A ja wolałabym dać ten czas Tobie. Próbuję dotknąć swojej duszy, By znów odnaleźć siebie.
  3. dzisiejszy dzień uświadomił mi jak bardzo ważny jesteś dla mnie jak twój uśmiech poprawia najgorszy z dni jak twoje objęcia kojące są gdy ich potrzebuję jak twój głos pomaga mi zasnąć gdy mi czytasz do snu jak jak ja bym mogła żyć gdybym cię straciła na zawsze nieodwracalnie
  4. Mieć serce z diamentu kamienia, Kto o tym marzy? Nie podatne na zranienia, Piękne i bez skazy, Twarde i nie czułe,nieoszlifowane. Rzuć we mnie sztyletem, w pierś mi go wbij Otwórz w duszy ranę, A potem z poczuciem winy żyj. Lecz tego serca nie dosięgną twoje ręce brudne Bo diamentowy plaszcz je otula Nie zranią Twoje słowa paskudne, Gdyż kamień serce znieczula
  5. Gdzie jesteś miłości moja Gdzie jesteś Szukałam cię każdego dnia Przyszedłeś Spragniona opieki twojej Ucisk w sercu czuję Krwawią mi oczy Moja oczy pustką są Nie widzę nie czuję nie słyszę Brak tlenu Odszedłeś zabrałeś serce moje Kim jestem kim będę Pytam siebie każdego dnia Lecz głuchy telefon milczy Stracona miłość nie wróci Orchid.Solma
  6. ,, Winna '' Topię się w poczuciu winy, Ty, twój uśmiech, twoje miny... Daj mi powody by nabrać powietrza, A przysięgam, zrobię to pierwsza, Chcę błąd naprawić, a komplikuję, Zamiast naprawić, wszystko zepsuję, Każesz mi odejść po tylu latach ? I tak też zrobię, tak, będę płakać. Wiem, że też będziesz, Wiem, masz uczucia, Tęsknię za tobą, Gdzie mam Cię szukać ? </3
  7. Kiedy cię poznałam Byłam młoda i głupia Teraz jestem mniej młoda Ale głupsza Bo cię straciłam Na zawsze(?) Pytanie bez odpowiedzi A może Ja nie chcę jej znać? Lepsze cierpienie i wiedza Czy Nadzieja i niewiedza? Ale nadzieja karmi głupców A ja nim jestem Czy głupca warto kochać? Czy lepiej od niego uciekać? Może ty tez jesteś głupi i zostaniesz ze mną proszę
  8. Witam, na wstępie chciałbym się przedstawić. Mam 18 lat, i nigdy nie byłem fanem literatury. Jednak, od lat wiele osób w tym mój profesor z języka polskiego uważa, że potrafie ładnie pisać. Szczerze nigdy sie tym nie przejmowałem, i nie robiłem nic w tym kierunku. Jednak ostatnio, po długim związku zerwała ze mną moja ukochana kobieta. I fakt, może i jestesmy młodzi... jednak jestem osobą strasznie uczuciową, i ten nasz związek... no był cudowny. Niestety nagle bez słowa wyjaśnień zostałem sam... z raną na sercu wielkości rowu Mariackiego. Od miesiąca dzień w dzień siedzę w domu załamany... dotarło do mnie ze właściwie to nie znam siebie *edycja: i pisząc coś, jestem w stanie się jakoś lepiej poznać może.* No i wpadłem na dość szalony pomysł w postaci napisania książki/zbioru wierszy no czegokolwiek. W końcu mam dużo czasu i niby tam niektóre osoby, w tym moja najdroższa mówiły że fajnie pisze różne rzeczy. Więc tutaj chciałbym podzielć się moim pierwszym dziełem, napisanym na kolanie w 15 minut. Bardzo proszę o rady, wskazówki. Nie mam wielkich aspiracji aby zostać pisarzem, lecz chciałbym przynajmniej stworzyć jedno dzieło od serca. Więc, prosze nie bijcie, oto przed państwem mój pierwszy hmm sam nie wiem co to właściwie. Proszę o wskazówki i opinie, krytyka w każdej formie też mile widziana. Dziękuję i zapraszam do tej króciutkiej lektury, króciutkiej- bo chciałbym wiedzieć czy to ma sens, i liczę, że tu uzyskam odpowiedź! Pozdrawiam :) Jakże w sekund kilka, świat przestaje istnieć? Czemu i dlaczego, musze o tym myśleć? Moja Aleksandro, droga i kochana- czemuś Ty odeszła, poszła w siną dal? Skarbie, dzięki Tobie życia smak poznałem Lecz teraz, gdy zniknęłaś- został tylko żal. Pustka, cisza, smutek- na nic się nie zdadzą Jednakże jest ludzkie, cierpienia poczuć smak Teraz, w samotności, padam na kolana- pragnę tylko Ciebie, serce chce Ci dać. Ludzie, bracia, siostry- urońcie ze mną łzy Me całe, długie życie, w tej pustce będzie trwać. Nikt, kto nie pokochał, szczerze sercem całym, nie wie co to znaczy, po bliskim nosić rany. Ludzie są dla siebie, często jak szatany Nie liczą się z innymi, wbijają w serca strzały. Łzy moje są słone, dobrze znam ich smak, płakać to nic złego, lecz bardzo niezwykłego. W końcu to ze środka, serca niemy krzyk. Nie ma co zagłuszać, bo serce nie sługa. My ludzie to sługi, sługi naszych serc, musimy się słuchać, cichutkiego szeptu, szeptu wewnątrz nas, cieplutkiego głosu, co rady dobre da. Teraz muszę odejść, nadal będę sam... Za moją kochaną, oddam to co mam. Lecz niestety przykre, bo wszystko co miałem... odeszło razem z Olą... I stałem się żebrakiem, martwym w środku śmieciem. Brak we mnie nadziei, gości tylko pustka. Jutro dzień kolejny, przetrwać muszę ja, Nie wiem czy wytrzymam, kolejną dobę sam. Dodam jeszcze na końcu że jest to bardzo na spontanie i na bardzo brudno. Chodzi mi o ogólny zamysł, „styl”. Chciałbym się dowiedzieć czy to co robie, ma sens.
  9. Patrz jak migoce w jej oku ogień jak rozpala go w Tobie, lodem. Patrz jak nie daje chwili wytchnienia od pierwszej iskry, do serca drżenia czujesz jak trzęsą się Twoje mysli? czy to ten ogień, co Ci się przyśnił.
  10. Wciąż Cię czuję, moja bluzka nadal Tobą pachnie. Wciąż Cię widzę, gdy zamykam oczy, powracasz we śnie. Twoje smukłe palce, ciągle są złączone z moim. Wybacz, że nie potrafię inaczej. Chciałabym, ale nie zapomnę, nie teraz, nie po tym. ~Niki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...