Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'ironia' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 8 wyników

  1. Wagony na peron wtaczają się smętnie Aż żal z nich wysiadać (choć nawet nie wsiadłam) Składają się wersy w żałosną piosenkę Lecz za czym tak tęsknię? Cóż, tęsknić wypada Frasunek nam znikąd się wtłoczył w życiorys I wkracza w dekady gdy nas tu nie było Już dawno przebyte wydają się drogi Gdy soundtrack przechodzi w płaczliwy epilog Ochrypły solista zawodzi coś smutnie… Jałowo nam w życiu, więc cierpmy podwójnie
  2. Już świta. Uszykowane dumnie zbroje Droczą się ze słońcem na błękicie areny. Jeszcze nieruchomo stoi front niemy, Gotów, choć niechętne mu te znoje. Barbarowie w topniejącej mgle ukryci. Trawa spija gorączkowo rosę. Spieszy przed dniem, a zginie podków ciosem.. Tymczasem niech wszystkich brzask zachwyci. Za chwilę ziemia zagotuje krew, Lecz jeszcze nie. Niech cisza się plącze. Ostatnia cisza przed końcem milczącym. Niech jeszcze światłem zamruczy lew. Patrzę na moje serce zdumiony I czekam z zapartym tchem. Wielka bitwa. Wiem. Dlatego smutny płonę. Z pokorą to, co się zaraz pokaże, Gniew i zimno, proch i kamień, Składam u Twoich stóp, Panie. Szanując ślepy los, nie w darze. Lecz teraz… Cisza. Serce krokiem słonia Mierzy Teraz, które Zaraz skona. Póki co jednak wszyscy ciszę słyszą. I krople słone.
  3. Pożyczony czas zabierasz, karty kredytowe życia; są jak jeden bank i sfera, ten strach, debetem napawasz pustki berbeci w świetle, pyły komunikują gwieździe - zgasły Na baranich wyspach molich, na ścianie spotkacie łódki . Pomnożą setki w jeden płacz, miłość skrywaną w komodach; tam jej cień stroi sie w szafach, jakieś oczy rozbiera z szat. Pachnący feromon wiosny zostawia dziury na klatkach Może, gdy ukaże nam świat, bez igieł i nici wkroczy, w swiatło wybadane wcześniej Niespaleni! Będą goli, szczęśliwi do samej śmierci ... Na wieki - bez żadnych tajemnic TA SZAFA BĘDZIE ZAWSZE GRAĆ!
  4. o apollo z brązu kmiocie siadaczki twe dwie wiecznym skurczem zarzeźbione są w istocie a ja pod nimi ze swoimi się schodkosiadu uczę i dwa nasze spięte tyłeczki trwają nieskończone wieczki twój lewy mój mój prawy twój pośladek zintegrowany podzielony swym napięciem zadek i tak żaden nie odepnie ruszy póki jadła muzy nie zabraknie tuszy bo trza uchwytywać i dzierżyć trza strunowe antyczne i dzisiejsze diodowe narzędzie artystyczne co zastępują mowę bo ta za nudna i od niespięć brudna
  5. kurczaki pieczone w piekarniku były nastawione na biegi po chodniku hej janek biegnę ja też zaraz legnę słonko parzy kurza stopa smaży się u mnie w domku no to chodźmy romku kurka wodna mówi mi sumienie każe nie tak się je inaczej koi podniebienie janku janku no cóż ja już mam przyzwyczajenie zresztą może nic nie wie może jeszcze pobiegamy w niebie
  6. Zapraszam do dyskusji i na instagram @tojuzwiersz Spotkali się kiedyś jeden z drugim Obydwaj dumni i chłodni z zasady Obydwaj przesiąknięci męskością myloną z męskim szowinzmem Żaden żonaty, nie bez powodu z resztą Z resztą pieniędzy od matki jeden Od ojca drugi, a rodziców mieli różnych A jeden lepszy od drugiego
  7. Jakoś zimno Czuję dreszcze W balkonowych stoję drzwiach Czy ktoś myśli o mnie jeszcze ? Coś tu chyba jest nie tak Szukam Ciebie pośród gwiazd Na nic to - zeszła mgła Ktoś dziś znów uśnie sam
  8. Moje ukochane dzbany Wspomnienia o dawnej klasie, której już nie ma Moje ukochane dzbany Mnie tu szokują Profanując obraz klasowej sielanki Robiąc złą minę Do gry dobrej Czyja gra jest tu jednak dobra Moja, czy ich? I takie se właśnie myśli łamię Bo w tym czyja gra Komu jest przyjazna Już się zakręciłem Kto kim jest Kto komu wrogiem U moich ukochanych dzbanów Sojusze zmienia się jak rękawiczki W tej ruletce Trza trzymać się z płcią piękną I teraz po moich ukochanych dzbanach Przetrwał kobiecy sojusz A moje ukochane dzbany Pozostawiły po sobie łezkę nostalgii Tylko której nostalgii - łezkę wspomnień, czy śmiechu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...