Tata ta
Księżyc się zasmucił, lecz czy mógł,
Chciał dotknąć Ciebie, tak jak ja,
Choć, tak bardzo chciał, lecz nie mógł,
Próbował, znaleźć nie wypowiedziane słowa,
Mówiące, o tym, lecz, nie znalazł, w chmury
Pomyślał, że się schowa, lecz chmury rozwiał
Wiatr, patrzył, próbował jeszcze raz, tak ciężko
Znaleźć słowa, nie wypowiedziane, te tajemne,
Słowa, by poczuć CIEBIE, znowu, jeszcze raz,
By, myśl stała się słowem, a słowo stało się
Rzeczywistością, tak ciężko, jest czasem,
Zwłaszcza, gdy mówimy o Miłości, a miłość
Podąża często swymi ścieżkami, a my tylko
Próbujemy podążać za nią, jak motyl nocny,
Podążający za światłem palącej się świecy,
Czy, w nas jest to samo pragnienie światła,
Światła do którego, dążymy, miłość, może
To tylko jeden aspekt, tego niesamowitego
Odczuwania, które jest od zawsze w nas,
Dlatego, tak często go poszukujemy,
Czy, w ogóle, cokolwiek ma jakiś sens !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!