Wodzu_Wodzu

mózgowe zwarcie część druga na nodze rozdarcie dziara długa symbolika głębokości zmieszane organy teoria wyższości rozum ograny karty na stół już po grze wykopał dół w lodowej krze mikser odpalam mieszamy bzdury serce podpalam kościelne chóry bredzone sklejki pozornie głupawe zaskokiem iskierki odmienią sprawę

Cała prawda, całą dobę, M.Krzywak! Całkiem serio,nareszcie ktoś ma odwagę powiedzieć publicznie prawdę.

TFU TFU TFU Tolerancja zatracone znaczenia słowa inwersja społecznego mózgu mechaniczna próba przejęcia władzy moralną siłą coś Wam nie pasuje? To pałką i do przodu a heja, że nie ma zwolenników kupimy sobie frajerów w sam raz na jedenastego miesiąca listopada zróbmy sobie cyrk a małpy w telewizji pokażą niech będzie szow! Chleba i igrzysk -chociaż nie Grecja... Siła to masa razy przyśpieszenie więc zbierzmy się razem pośpiesznie na placach wiwat, wiwat Europo! Witamy na wspólnym pogrzebie.

jak spłynie kropelka z liścia na liść to co wtedy? :D Ale wiersz nie o przyrodzie. Wiersz o jednostkach ludzkich i bardzo ich różnych losach. Ładnie, obrazowo.

pozwolę sobie zacytować mój dawny wiersz... Ciężary życia, pod nimi ugięty zgubiłem sens bycia straciłem chęć sensu istnienia ideały padły w zatracenie Kroczyłem po świecie niczym włóczęga bezimienny jadłem i piłem z ideii przetrwania zero radości, zero cierpienia pustka serca z milczenia upchane bóle z cierni nie miał kto wyjąć nie miał kto smutek ukoić Wtem przyszedłem do Ciebie Zabrałeś ze mnie kamienie Jak z tragarza zdjąłeś worki Ulżyłeś, sens pokazałeś Od wtedy razem kroczymy i krzyż stał się jakby lżejszy a nadzieja żywym słowem duszy prawdziwym chlebem Bo jakże jeden ma sobie radzić? Bo gdy upadnę kto mnie podniesie? Dałeś mi prawdę przez Swoje księgi Nadzieje Swą wlałeś do mojej duszy Lęku już nie ma, nie jest potrzebny mam Twoją rękę, ona prowadzi w lepsze życie... ...bo z Tobą

Amen

Jeśli chodzi o sępy to one są tu one przedstawieniem konkretnej sceny. Gdy po "zabiegu' narząd kobiecy zjadają właśnie te ptaki.

Znam doskonale temat. Przesłanki są nie z Koranu a z Sunny. I to też jakieś takie palcem po wodzie pisane. Fakt jest faktem że cały świat muzułmański to popiera za coś dobrego. Film jest na podstawie książki.

Malutkie dziewczę pośród pustyni irydowe brudne ostrze brutalne cięcie zbrodnicze w imię chorej religii kradzież ludzkiej godności przybyły sępy pożreć symbol natury kobiety a wszystko tylko dlatego że dziwkarsko nazwane tradycje okrucieństwa w imię moralność A teraz przychodzą po Ciebie maczetą ścinają głowy głaszcz ich tolerancję oddawaj im swoje życie to poznasz prawdziwe oblicze! *Tytuł odnosi się do filmu o tym samym tytule

A ja pozwolę sobie zauważyć genialną metaforę śliskiej pościeli symbolizującej śliskie-nie do złapania na zawsze przyjemne chwile.

pytam się: po co ? Te puste chóry wilków tak wyją dla kogo lamenty płaczących matek ciągle tylko deszcz siąpi twarze ciągane po ziemi od smutku i bólu duszy bez usprawiedliwienia braku idei istnienia życia Wstawać by skrzeczeć z zazdrości popalić żywcem by ktoś nie miał lepiej by egoizmem zwyciężać swą radość budować na grobie brata jak on już nie może to jego strata

tylko sznur wierny przyjaciel ostatnią deską ratunku gdy tabletki zawiodą a nóż zbyt tępe ma ostrze

Uwielbiam czytać taki wiersz na nocce w pracy :D

Marlett. W pierwotnym właśnie celu wrzuciłem ten pseudo wiersz. Pomysł miałem, ale wykonałem go kiepsko, chciałem rad jak go ulepszyć.

W magiczne pudełko zwyczajna ręka miesza i szuka swojego szczęścia same króliki kot z Kiepskich nudny każdy numer oklepany czas minął szczęścia poddać i oddać swój los przypadkowi skłonić ku upadkowi swej własnej myśli

Ja też Haniu nie wiem czego to granica. Być może nigdy się tego nie dowiemy. Tak fajnie pętlą znów zmuszasz do myślenia. A ja mam mózg nieczynny ...

Wspaniały wiersz. Dawno tak dobrego nie czytałem!

Wspaniały wiersz. Dawno tak dobrego nie czytałem!

"żywcem pochowany" mam na myśli złośliwą krytykę. Nie akurat z forum, a od ludzi co nie mają o tej tematyce pojęcia. Nie mam w zwyczaju adresować do konkretnych osób.

Dokładnie to było motywacją do napisania wiersza. Cóż, raz już uciekłem z pod szponów exitus, więc pytanie w tytule również do mnie ... A tekst należy nie przyjąć dosłownie, a raczej inną, metaforyczną śmierć...

Głuch stuk o wieko trumny lilie pachną z zadumą zniczy blask czerwonych marmurowa tablica a na niej wyryte: zginął tragicznie żywcem pochowany młody, niedoszły poeta jego słowa nieumarły krążą gdzieś po świecie strasząc ludzi w nocy zabójczą szczerością.

Bardzo ciekawy tekst. Dobra robota.

Atomowa moc...

Dziecięca głowa woła wróćcie banalne marzenia żeby rzeka płynęła w sypialni rowerem jeździć po korytarzu winda sunąca w poziomie zaparkować Merca w salonie Ach te wspomnienia... Czas wciąż ucieka a to w nas mieszka błahostki nie do spełnienia...

Chórek zgłodniałych hien wyje do Słońca-precz tak łase na zwierza co żywe prędko zjeść Pazurów nie mają lecz podłe ich kły wbijają w szyję gazeli co na sawannie pokój chce nieść.