Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lilka_Laszczyk

Użytkownicy
  • Postów

    1 026
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lilka_Laszczyk

  1. Na początku było słowo... a później ciałem się stało A kiedy słów za mało to i z ciała nic nie zostało... Tak mi sie całkiem luźno i bez zobowiązań twój wiersz skojarzył. Pozdrawiam ciepło Lilka
  2. Mak bardziej kojarzy się w tym przypadku z kwiatkiem, niż z Mac.... Moim zdaniem myśl musnięta, ale nie dokończona. Story zaciagnięte na historie wiejskie i miejskie sa fajnym pomysłem, tylko rozwinięcie troszeczke kuleje.... Ale story można jeszcze rozsunąć i wpuścić trochę światła. (czego serdecznie życzę!) Lilka
  3. Grażyno, Wiersz z pobrzmieniem romantycznym. Dziś już nie ma ani Eurydyk, ani idących przed nimi Orfeuszy. Twój wiersz trochę przypomiał. Miło... Pozdrawiam Lilka
  4. Aniu, Zaskakujący aktualnością wiersz. Trafiony. W problematykę pogoni za.... ...pora założyć wysokie aspiracje... jest super! Liczba mnoga w...zrobimy kariere... jest wyrazista i taka przerażająca. Pozdrawiam Aniu ciepło Lilka
  5. Nato, Wszystkie słowa od początku do końca na tak! Wyważone i potrzebne i na swoim miejscu. Jedyne czego nie rozumiem ...karminowe ikebany... Fajne jest uczucie zaskoczenia, które pojawia się zawsze po przeczytaniu kolejnego twojego wiersza. Pozdrawiam późnowieczornie Lilka
  6. Rzeczywiście elegancko i z podtekstem, bardzo czytelnym. Przeczytałam też komentarze pod Twoim wierszem. Zastanawiam się nad twoimi słowami. Czy rzeczywiście na tym forum jest tak dużo ludzi, którzy wstawiają swoje wiersze pod postacią pawi? Każda pliszka swój ogonek chwali? Myslę, że dział dla początkujących jest po to, aby uczyć się od pouczających i komentujących. I tak chyba dzieje się w większości przypadków! Ostatnio pojawiło się dużo wierszy mówiących o tym zjawisku. I to jest zastanawiające. PS. Tytuł bardzo adekwatny do wymowy wiersza Pozdrawiam Aniu z lekka nutką refleksji i z nadzieja ,że jednak nie zmienisz miejsca wystawiania swoich wierszy, bo bardzo lubie je czytać! Lilka
  7. Cezary, Szukałam bardzo wnikliwie, ale nie znalazłam niczego z "cuj". Ani w pierwszej, ani w trzeciej zwrotce. Ale nawet gdybym znalazła, to jest pierwszy mój wiersz w którym niepokornie postanowiłam nie zmieniać niczego. A co! Nawet za cenę braku twojej sympatii dla mojego wiersza! Czas płynie to fakt. I życie mija. Ale jest! i my też żyjemy i to jest najważniejsze, nawet jesli wydaje nam się przebłyskowo, że coś tam nie ma sensu... c...yklicznie u...parcie j...esiennie ;-) Aaaa! O to chodzi. Nie mogę zmieniać. Jest zbyt równo, żeby zmiejszeniem ilości wersów wprowadzać nieład.Nawet jeśli te trzy wyrazy są li tylko przegadaniem ( w moim odczuciu nie są...) Oczywiście pozdrawiam Ale dzięki Lilka
  8. Dziękuję Nato To jeden z nielicznych wierszy do których nie ma zbyt wielu uwag (zaznaczam, zawsze cennych dla mnie!), więc chyba zrobiłam jakis malutki postępik (nie mylić z występkiem...) Pozdrawiam i dobranoc Lilka
  9. Aniu cieszę się bardzo z Twojej ciepłej obecności pod moim wierszem. Dziękuję za rady, ale pozostanę przy swojej wersji, bo tak jak stwierdziła Oksywia zmiana kolejności rymu w ostatnim wersie, spowodowałaby zaburzenie rymu. A cały wiersz własnie w rymach, naprzemiennych. Pozdrawiam ciepło Lilka
  10. Wielu ludzi modli sie do księżyca. Widocznie jest w nim jakas magia. Wiersz mi sie podoba, ale... zrezygnowałabym z wyliczania co adresatka może zrobić . Niech sobie sama zdecyduje. ...zbierasz przygarnij zrób ze mną co chcesz Pozdrawiam serdecznie Lilka
  11. Oksywio, Adresat twojego wiersza zawęził się do jednej osoby, ale ja i tak bezczelnie się wpisuję, bo wiersz ładny i taki wybuchowo-uczuciowy. Znów zapachniało ukochanym Gałczyńskim. Co tu dużo mówić, ukłuła igiełka zazdrości za uczuciem... Pozdrawiam i nadawcę i adresata. Lilka
  12. Dziękuje Krysiu bardzo za czytanie i wyrażenie opinii o moim "ptasim" wierszu. Pozdrawiam serdecznie Lilka
  13. Anno, Cieszę się,że podobał się zamysł. Dzięki za zwrócenie uwagi na otwarcia....moje, itd. Będę miała na uwadze w następnej opowieści. Pozdrawiam również Lilka
  14. Cezary, Szukałam bardzo wnikliwie, ale nie znalazłam niczego z "cuj". Ani w pierwszej, ani w trzeciej zwrotce. Ale nawet gdybym znalazła, to jest pierwszy mój wiersz w którym niepokornie postanowiłam nie zmieniać niczego. A co! Nawet za cenę braku twojej sympatii dla mojego wiersza! Czas płynie to fakt. I życie mija. Ale jest! i my też żyjemy i to jest najważniejsze, nawet jesli wydaje nam się przebłyskowo, że coś tam nie ma sensu...
  15. Oksywio, Jestem ucieszona i dumna, że w taki sposób skomentowałaś mój wiersz. Chodziły za mna te "ptaki" od dłuższego czasu , ale jakoś nie potrafiły rozwinąć skrzydeł, żeby ulecieć. ( w odwrotności do tych rzeczywistych, które słyszę nawet teraz przez uchylone okno). Faktycznie, istotą tego wiersza jest przekaz wahania, niemożności wyjścia poza schematy myślenia i chęc odbicia własnych osądów, refleksji i zastanawiań od przyjętych i często narzuconych schematów. Trzecia to równiez moja ulubiona, obwijam wstążeczką z kokardką i ...już możesz zabierać! Oksywio, a tak na poważnie.... Podbudowałaś mnie swoim ciepłym komentarzem. Bardzo. Dziękuję i pozdrawiam wieczornie Lilka Lilu, mój komentarz jest jak najbardziej szczery i adekwatny do poziomu i uroku Twojego wiersza. Jestem naprawdę nim zachwycona. :-) Oksywio, Coż, pozostaje mi tylko ponownie podziękować i poradować się. Dobrej nocy!
  16. Mnie również podoba sie twój wiersz Krysiu. Chociaż jeszcze październik, wprowadzasz listopadowo zaduszkowy nastrój, z nutką tęsknoty za odeszłymi. Pozdrawiam Lilka
  17. Sebku, Twój wiersz jest pełen fajnych i nietypowych metafor. Podobają mi się. Zatrzymują, bo jest w nich jakas pełniejsza myśl. Po prostu. Jednak w pewnym stopniu zgodzę się z Krytykiem... Wiersza jest za "dużo". Tematycznie jest spójny, ale z powodzeniem można z niego zrobić co najmniej dwa odrębne wiersze. Ja wybieram ten drugi, od drugiej zwrotki...napełniam kieliszek błyskiem... Pozdrawiam serdecznie Lilka
  18. Często sie zdarza ,że myśli się zazębiaja i w ferworze krzątaniny codziennej, nie bardzo można odzielić jedną od drugiej...obcej od swojej... Dzięki za czytanie i komentarz Lenko Pozdrawiam Lilka
  19. Aluno, Bardzo dziękuję za wnikliwy komentarz. Nie wiedziałam ,że ptaki w symbolice zwiastują zmiany. Jesli tak jest, to jestem pełna oczekiwania. Może....moje myśli w końcu skręcą za widnokrąg rozwidleń...( i nie tylko myśli) Tego sobie i Tobie życzę! Pozdrawiam serdecznie Lilka
  20. Oksywio, Jestem ucieszona i dumna, że w taki sposób skomentowałaś mój wiersz. Chodziły za mna te "ptaki" od dłuższego czasu , ale jakoś nie potrafiły rozwinąć skrzydeł, żeby ulecieć. ( w odwrotności do tych rzeczywistych, które słyszę nawet teraz przez uchylone okno). Faktycznie, istotą tego wiersza jest przekaz wahania, niemożności wyjścia poza schematy myślenia i chęc odbicia własnych osądów, refleksji i zastanawiań od przyjętych i często narzuconych schematów. Trzecia to równiez moja ulubiona, obwijam wstążeczką z kokardką i ...już możesz zabierać! Oksywio, a tak na poważnie.... Podbudowałaś mnie swoim ciepłym komentarzem. Bardzo. Dziękuję i pozdrawiam wieczornie Lilka
  21. Sebku, Twoje słowa wywołały dobry nastrój. Bardzo się cieszę, że wiersz się podobał i pozostawił jakieś wrażenia. Po to się między innymi pisze (chyba) żeby czytelnik coś zabrał dla siebie. Jeśli to pozytywny odbiór to tym bardziej cieszy. Ja również dziękuję i pozdrawiam Lila
  22. Moje ptaki nie są niepokojące. Wywołują raczej nastrój jesiennej nostalgii. ( przynajmniej u mnie). Ale w zestawieniu ze snem i myślami rzeczywiście ocierają się o niepokój. Ale czy niepokój jest sam w sobie zły? Często bywa imperatywem do działania. ... Dziękuję bardzo Janie Wodniku, za podzielenie się nastrojowym przemysleniem pod moim wierszem Pozdrawiam ciepło Lilka
  23. Na dobranoc poprawiłam, czyli wróciłam do... pierwowzoru. Dobrej nocy Ania i dzięki
  24. odpryski zdarzeń i emocji obcych ludzi wrastają we mnie burząc niezachwialność proporcji cyklicznie uparcie jesiennie cudze sądy wplątują się w sieć własnych zagubionych pochyleń moje myśli chcą przekornie chcieć skrętu za widnokrąg rozwidleń ..... dziś w nocy znów leciały ptaki rozbijając trzepotem ciemność wędrowałam snem byle jakim myśli we mnie ptaki nade mną
  25. Fajna ta Twoja pani Jesień. Dojrzała , stateczna i przystrojona w te wszystkie piękności które opisałeś. A zima mnie równiez kojarzy się z mroźną i bezduszną jędzą. A kysz...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...