Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henryk_Jakowiec

Użytkownicy
  • Postów

    10 570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec

  1. Pewien baca w Nowym Targu postaniwił wziąść w przetargu udział już od rana choć sprawa przegrana bo on ciągle jest w letargu.
  2. odpowiadam dla: adolf Gdyż ja nie lubię być pod krawatem, w białej koszuli i w garniturze bo takie szaty są krępujące i na dokładkę przeciw naturze. Chociaż nie biegam jak ci nudyści nago po parku ani po plaży to jednak kiedy jestem sam w domu gdy siedzę nago, lepiej się marzy. A że na głowie nie mam też czapki i przez to w czerep nic nie uwiera to przepływ myśli jest swobodniejszy bo nie istnieje żadna bariera. Dlatego w nosie mam styl, powagę kiedy się mogę obracać w żarcie tym bardziej przecież, ze i od ciebie także dostałem dzisiaj poparcie. Pozdrawiam serdecznie:) HJ
  3. odpowiadam dla: Jil Jori My też żyjemy w świecie powtórek bo wszystko kiedyś już przecież było chyba że jakieś nieziemskie sprawy o których nam się nawet nie śniło. Szczególnie moda lubi powroty co często widzi się na ulicy, nawet do tego co było kiedyś z ochotą wrócić chcą politycy. W seksie powroty także bywają i Bogu za to stokrotne dzięki bo chociaż ciągle mam je z mą żoną to wciąż odkrywam w niej nowe wdzięki. Pozdrawiam:)))
  4. odpowiadam dla: kaja-maja28 Chcesz to powiem Ci z autopsji bo to często przerabiałem i rodzynki pomarszczone wnet na baczność ustawiałem. Najpierw z lekka opuszkami przesuwając delikatnie masowałem by rodzynki wnet stały się dostatnie. Kiedy wreszcie wydobrzały to zwilżałem lekko śliną i zgniatałem je wargami jak potężną gilotyną. Ech wystarczy tych wynurzeń bo mnie bierze na karesy a w pobliżu przecież nie ma ukochanej mej metresy. Pozdrawiam bardzo milutko:):)) HJ
  5. odpowiadam dla: Espena Sway Farba Turka czy Turczynki? Moja! Mi ją powierzono i doprawdy nie wiem kiedy mi tą minię podpieprzono. Ludziom jestem zawsze ufny, nie trzymałem jej na sznurku stała sobie na półeczce w małej szopce na podwórku. Może tur mi ją podpieprzył bo ktoś widział raz jak fura odjeżdżała lecz on myślał, że to właśnie minia tura. Jakby na to dziś nie patrzeć w szopce pusto a brak mini w mym rejestrze posiadania spustoszenie wielkie czyni. pozdrawiam serdecznie:))) HJ
  6. odpowiadam dla: zak stanislawa Piersi z naleśników a sutki z rodzynek musiał spałaszować gdy szedł na spoczynek bo kiedy małżonka w kuchni gospodarzy wtedy małżonkowi w cieście jest do twarzy. Przysłowie nam mówi, potwierdza praktyka, że ciasto niezbędne by upiec piernika, a że kształt i forma coś nam przypomina to chyba dlatego by pociekła ślina. Dziękuję za wpis i pozdrawiam serdecznie:))) HJ
  7. odpowiadam dla: Magnetowit R Na to doktor rzekł tej żabie w staw sprężynkę pani wstawię bo spężyka rzecz wiadoma - rodzaj żeńskiego kondoma. Dziękuję za pozdrowienia i też pozdrawiam serdecznie:))) HJ
  8. odpowiadam dla: Magnetowit R Chyba mi się wpisał uczeń Starowicza co przez p……enie sobie wpis zalicza. Pozdrawiam HJ
  9. odpowiadam dla: Krzysztof Adam Meler Humor, humor przede wszystkim bo walorem jest bezcennym, nim za wszystko można płacić gdyż towarem jest wymiennym. A że humor z nóg powala i przydaje nam uśmiechu nawet żaby w swym bajorze też rechoczą rechu, rechu. Nawet stado dzikich wilków stoi wryte kiedy łania usłyszawszy świetny kawał ledwo się na nogach słania. Śmiech to przecież jest odskocznia od zgryzoty i szarości więc się cieszę kiedy humor z owym śmiechem we mnie gości. Pozdrawiam:))) HJ
  10. odpowiadam dla: Mr. Żubr Temu właśnie mają służyć takie lekkie miniaturki żeby nam się wydawało że choć pod to jednak z górki. Pozdrawiam:))) HJ
  11. odpowiadam dla: pchła szachrajka Normalna kolej rzeczy, że starość niewygodą i wtedy taki marzy - Ach gdybym tak miał młodą. A żona na to (znając słabości swego męża) -Kochanie wybacz ale od lat ci się nie spręża. Tak w drodze kompromisu zawarto pakt ugody nie patrząc na brak ikry, młodości i urody. Pozdrawiam, :)))) HJ
  12. odpowiadam dla: ava mirabell Jeszcze go pamiętam ale bardzo mgliście bo od tamtej pory przez pół wieku liście opadały ścieląc pod drzewem dywany kiedy mój kolega Joskiem nazywany z racji, że był Żydem bo nie z własnej woli opuściwszy Polskę szukał lepszej doli.
  13. odpowiadam dla: Marlett Choć te piersi były ssane setki, ba tysiące razy niejednego mogą jeszcze doprowadzić do ekstazy. Marlett! Pozdrawiam Cię serdecznie :)))) HJ
  14. odpawiadam dla: kaja-maja28 Gdy je wziąłem w swoje dłonie wystarczyło kilka ruchów. Winogrona? – Weź zapomnij, teraz mają kształt pampuchów.
  15. odpowiadam dla: mycha To tak jak dla rzeźbiarza gdzie drewno jest tworzywem tak samo dla mnie „kawał” dla wiersza był motywem.
  16. odpowiadam dla: Jean-Baptiste Grenouille Temat, lecz sam temat jest zapożyczony i następnie w mini wierszyk przerobiony. Ktoś kiedyś przy wódce kawałami sypał, jeden spiąłem w rymy - czy to jest niewypał? I mogę zapewnić - znikąd nie ściągałem bowiem nigdzie wcześniej tego nie czytałem. Pozdrawiam HJ
  17. Ty masz piersi jak rodzynki rzekł mąż patrząc na swą żonę. Takie słodkie? – zapytała. Nie, lecz takie pomarszczone.
  18. Z pierwszych liter mi wynika, że to imię to MONIKA pozdrawiam HJ
  19. Moja odpowiedź dla: Marlett Więc jak widać nawet Asnyk chętnie zgłębiał te tematy bowiem obce mu nie były miłosne klimaty. Nawet tytuł jest podobny lecz mój twardym pytajnikiem chce odpowiedź dostać od tej, która czytelnikiem. On oznajmia a ja pytam choć po fakcie może nieco, on opiewa świat przyrody ja próżność kobiecą.
  20. Moja odpowiedź dla: ot i anka oraz Mr. Żubr Wszak opinie są podobne więc odpowiedź dam zbiorową bo każdemu z Was osobno też bym pisał słowo w słowo. A więc proszę mi podesłać stary szkolny pamiętniczek to umieszczę pośród innych także skromny ten wierszyczek. Przyozdobię go kwiatkami, i jak się w rysunku wprawię narysuję z boku serce, które strzałą przedziurawię. Pozdrawiam:))
  21. Dzisiaj mówisz, że pomiędzy nami nigdy nic nie było, żadnych uczuć, zwierzeń, wyznań, ze to wszystko mi się śniło. A ten uśmiech, ten zalotny, oczy niebem roziskrzone i westchnienia ciepłe, czułe a te słowa przyciszone? Drżenie kiedy dotykałaś zwiewny meszek mego ciała i muskałaś go wargami, a ta pierś co falowała? Chwile razem przemijane, rzadkie i nadzwyczaj krótkie, a rozstania które przecież oblewały twą twarz smutkiem? A te wstępne gry miłosne powielane wiele razy, które były nam przedsionkiem do spełnienia i ekstazy? Dzisiaj chcesz to wszystko zdeptać wymazując mnie z pamięci bo cię mami wizja świata który lichym blichtrem nęci. Idź tam skoro taka wola lecz pamiętaj mój głuptasku, wnet zadręczy cię sumienie albo spłoniesz w świecy blasku.
  22. Premier w mieście Lancasterze do teatru na rowerze przy pomocy żagli jedzie bo czas nagli a być musi na premierze.
  23. odpowiadam dla: kaja-maja28 Tu Ci zdradzę ciekawostkę każdy samiec ma tą ostkę lecz z takiego typu rady by go schować do szuflady, na klucz zamknąć, wokół słupa biegać i udawać głupa nie skorzystam a dlatego, że mi będzie żal małego. Też się świetnie bawię i nie czuję się obrażony. Pozdrawiam serdecznie:)))) HJ
  24. odpowiadam dla: kaja-maja28 Był mały zastój więc po impasie wstawiam odpowiedź, chociaż po czasie O jedzeniu na pikniku napiszemy w pamiętniku a o ogniu i dymaniu lepiej myśleć na posłaniu. By umieścić coś w muzeum rzecz ta musi być okazem a gdy myślę o tej mojej odpowiadam – innym razem. Gdyż to jeszcze nie zabytek chociaż z lekka podniszczony no i nie wiem czy bym dostał pozwolenie od mej żony. Bo jak mówi nam przysłowie, które ponoć jest mądrością na bezrybiu i rak rybą jeśli może ukłuć ością. serdecznie pozdrawiam:)))) HJ
  25. Rak zapytał się czyraka - czy ty masz coś w sobie z raka. Czyrak odrzekł - mój ty raku, tak mam okład z tataraku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...