Henryk_Jakowiec
Użytkownicy-
Postów
10 570 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 422
-
As, katapulta, bat, lupa, taksa.
-
... i ino palindrom, Amor, dni Laponii.
-
@AnnaIraM Ara, pniaki i Kain para.
-
Pożytek z rąbania
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz Jeśli chodzi o rąbanie grafik wisi na mej ścianie leży także na posłaniu bym pamiętał o rąbaniu chociaż wybrzmi to nieładnie rąbię wszystko jak popadnie też schab z kością na kotlety by mieć względy u kobiety. Pozdrawiam -
Pewien muzyk w tajemnicy gra na trąbie w kamienicy lecz przez cienkie ściany jest wszędzie słyszany. Matematyk dość zawile choć to robi dosyć mile coś tłumaczy nam o rombie a drwal jak się drzewo rąbie. Wojak nie chcąc być w ogonku trzyma nerwy na postronku i podwładnym typu zombie uświadamia granat rąbie. Potem swą wypowiedź cofa mówiąc, że to katastrofa i dodaje w wielkiej werwie, kiedy granat cię rozerwie. Rzeźnik Józek, jego fanka przekonują, że rąbanka niekoniecznie ta ze świni w kuchni istne cuda czyni. Mnie spytano o rąbanie więc odrzekłem drogi panie rąbię i to nieodmiennie nawet kilka razy dziennie. Ja tą kwestię o rąbaniu ujmę tylko w jednym zdaniu, każdy rąbie, co innego jeśli ma pożytek z tego.
-
@Dared Będąc brzdącem w piaskownicy wykopałem od spódnicy baletnicy rąbek mały figi oraz dwa sandały. Pozdrawiam
-
Niepozorny gość z Pomorza chciał zasypać aż trzy morza piaskiem z piaskownicy nocą w tajemnicy nim polarna zalśni zorza.
-
Palindrom - (...) - 842 Gol. O etaty pyta teolog.
-
Z kością lub bez
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdy uzębienie jest niekompletne (tutaj z poradą się chyba wetnę) gdyż w moim mieście, przynajmniej tam są sztuczne szczęki, używam sam. Polacy lubią biesiady huczne więc bez obawy, bowiem są sztuczne zęby nie gorsze od tych wrodzonych ja także mam ich kilka wstawionych. Nie ma też obaw, bo z pieszczotami można powalczyć i sposobami wprawić w ekstazę, w szał uniesienia nawet, gdy nie ma się uzębienia. Technik nie podam każdy ma swoje jeśli mu w mózgu pracują zwoje wytworzy system, system odrębny i zadowoli, choć jest bezzębny. Pozdrawiam -
Z kością lub bez
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może tam byliśmy razem lecz rewiry pewnie inne ja siedziałem w tej to sali gdzie stoliki są rodzinne. Pozdrawiam Ja zaś w rewanżu oprócz wierszyka dorzucam punkcik wprost do koszyka. Pozdrawiam -
Z kością lub bez
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@walvit Jednak w życiu tak się zdarza, że ten zakaz od lekarza żona tylko mym strażnikiem nad kanapką ze schabikiem Pozdrawiam -
Z kością lub bez
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@walvit Pisząc ten wierszyk bardzo zgłodniałem nawet zaprzestać już go myślałem lecz pomyślałem sobie Henryku musisz go skończyć, masz to w nawyku. Teraz do kuchni udać się trzeba by spałaszować, choć kromkę chleba a na niej schabik, schabik pieczony jeśli uzyskam zgodę od żony. Pozdrawiam -
Wpadła mi taka dziś myśl do głowy choć mi nie wolno ja zjem schabowy lecz zaraz problem, bo często bywa że się pojawia alternatywa. Ziemniaki całe, piure, plasterki co by tu wybrać, spytam kelnerki a ona rzekła mi bez wahania najlepsze frytki i bez gadania. Myślę tak sobie skoro tak czyni wie, co jest dobre, bo to znawczyni kolejne z pytań bardzo banalne i bojaźń, że znów ja gafę palnę. Wzmogłem się w sobie, siły zebrałem grzecznie kelnerki się zapytałem jaka z surówek do schabowego będzie najlepsza no i dlaczego? Padła odpowiedź niejednoznaczna każda z surówek jest bardzo smaczna może pan każdej zechce skosztować więc pomyślałem można spróbować. Nie był to koniec mych wątpliwości bo do wyboru z kością, bez kości podobno z kością bywa smaczniejszy lecz nie wczorajszy, tylko dzisiejszy.
-
Gdybym miał porównać siebie do zwierzęcia to nie mam pewności czy już od poczęcia mam charakter osła ale gdy ktoś pyta wtedy odpowiadam to cecha nabyta. Osioł jest uparty cecha to dodatnia wobec powyższego moja dusza bratnia bo gdybym ja nie miał wzmiankowanej cechy czyżby moje wiersze trafiały pod strzechy. Dzięki uporowi aby trwać w temacie sprawia, że me wiersze tak chętnie czytacie a ja podam przykład mojego uporu więcej nie napiszę już tego wieczoru.
-
@Klip Inny sołtys wieś Drawiny dostał jobla gdy z drabiny spadł i teraz kwacze, że ma jaja kacze a to przecież zwykłe kpiny. Pozrawiam
-
Wiklinowy koszyk
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Nie zaprzeczam, rzeczywiście klaczka pędzi narowiście panicz jeszcze ją pogania tyle mam tu do dodania. Pozdrawiam -
@Marek.zak1 Wobec takiej rzeczy i takiej postawy będę się szykował do nowej wyprawy a to rzecz nie łatwa bowiem już na starcie trzeba mieć sponsora by zakupił żarcie. Idąc dalej tropem, co jeszcze potrzeba rzeczą najważniejszą jest przychylność nieba potem to i tamto, lecz już po kolei decyzja i wymarsz jak się wszystko sklei.
-
Trap, malina, Ani lampart.
-
Sołtys pan tutejszej wioski na bazarze kupił nioski żeby mieć kurczaka sadzał je na ptaka odgarniając na bok włoski.
-
@AnnaIraM Wiatr, epoka a koperta iw?
-
Rzekł kawaler do swej klaczy słuchajże kobyło nie ma żadnej zażyłości w tym, co się zdarzyło. Pewnie także ty pamiętasz chwile mej słabości gdy odrzucił me starania obiekt mej miłości. Klacz zarżała jednoznacznie wyszczerzając zęby tak pamiętam mijaliśmy wtedy cztery dęby. Dęby rosły rozłożyście nieopodal rzeczki ty wracałeś zmarkotniały od swej kochaneczki. Na siedzeniu obok ciebie stał koszyk z wikliny symbol starań i odmowy o rękę dziewczyny. Wtedy rzekłeś mi kochana gdy gnałam po polu szybciej, bo ja chcę utopić swój ból w alkoholu.
-
Stabilność menela
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym Nie mam utartego stylu na warsztatach też nie bywam lubię strzelcem być swawolnym czego nigdy nie ukrywam. Pomysł rodzi się znienacka piszę z marszu na kolanie tak wygląda dzisiaj z grubsza moja twórczość, me pisanie. Cieszy autora, gdy grupka spora czyta z potrzeby a nie w przymusie bo wierszyk wtedy ma swoje życie zanim zalegnie kurzem w lamusie. Pozdrawiam -
Karawaniarz raz w Kairze chciał przewozić w wielkim tirze wielbłądy na dziko znaczy się za friko. Przeszkodziły mu w tym niże.
-
Pewien rzeźbiarz w pewnym mieście chciał wyrzeźbić siebie w cieście lecz z budulca braku użył ziaren maku, które skleja na podeście.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 422