Henryk_Jakowiec
Użytkownicy-
Postów
10 570 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec
-
I PAC ŻANETA. KRONIKA KIN - ORKA. TEN AŻ CAPI.
-
@~Mari_anna~ PANI, LAMPARTA TRAP - MALINA.
-
@~Mari_anna~ SUS PAL A LAK KALA LAPSUS
-
@Duilla Czerwone maki na Monte Cassino i w tercecie Hej dziewczyno kapela przygrywa a Zuzia cnotliwa ciągnie ponoć czwarte wino.
-
Pech myśliwego
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MIROSŁAW C. Słowo to słowo i nic tu dodać a mądrej głowie... wykropkowane (żeby nie było, że się wymądrzam) może poniżej zostać dodane. -
@Duilla Bo ten dekarz spod Grajewa on w duecie ze mną śpiewa śpiewa na pół basa kiedy licha kasa biedak ziewa, nie dojrzewa.
-
Pech myśliwego
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Ja zaś za uśmiech dorzucam rymy których zabrakło mi w strofach wiersza a teraz mogę je tu dopisać bo strona dłuższa jest, no i szersza. W postscriptum miałem dodać uwagę bo nie każdemu się to kojarzy, że o tym mleku od wściekłej krowy to niejednemu się pewnie marzy. Tylko na litość Boga ludziska nigdy na ciepło, lecz z zamrażarki bo gdy pomyślę o ciepłej wódce to mnie odrzuca i czuję ciarki. -
@Somalija Nie mnie wygłaszać tutaj perory żeby nie nudzić długim wywodem dlatego powiem, że dla mnie jest to półtorak, ale z potrójnym miodem.
-
Strażak z wioski Kizie Mizie urlopował na Ibizie a gdy się paliło jego tam nie było bo dekował się w remizie.
-
Czym jest dla Ciebie poezja.org? ;)
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na utwór w Forum dyskusyjne o portalu
odskocznią od realiów życia codziennego -
@Duilla Pewna dama z Kostaryki uwielbiała robić triki zmieniała facjatę i prosiła tatę by fałszował jej metryki. @Antosiek Szyszka Anna z wioski Objezierze objeżdżała na skuterze alejki, rabatki i wąchała kwiatki na odległym od niej skwerze.
-
@Antosiek Szyszka Pijak, metro i Młociny śpi w wagonie, rzygowiny świadczą o głupocie i ludzkiej tępocie - schlał się bo ma imieniny.
-
Przemyśliwał pan myśliwy gdy czatował na ambonie. Co podejdzie mu pod lufę? Dzik a może dzikie konie? Nic z tych rzeczy gdyż natura też czasami figle płata i pod muszkę myśliwemu przyplątała się łaciata. Na początku rzucał mięsem a następnie zlazł z ambony obszedł krowę dookoła i rzekł - obiekt niedojony. Miał myśliwy z sobą wiadro co się bardzo rzadko zdarza i jak sprytny kameleon przeobraził się w dojarza. Złapał mućkę za wymiona potem dwoił się i troił niczym komediowy Kargul prawidłowo ją wydoił. Kontent z całej operacji wypił jeszcze ciepłe mleko po czym udał się do domu lecz nie zaszedł za daleko. Zwalił się zwyczajnie w rowie mając ciężki zawrót głowy bo i owszem wypił mleko ciepłe, lecz od wściekłej krowy.
-
Każdy może ...
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jan_komułzykant Właścicielem być Syrenki? Niejednemu się marzyło a gdy było nierealne w wódzie troski się topiło. Chociaż byli też i tacy, którzy niczym rękawiczki wymieniali egzemplarze bo się zluzowały drzwiczki. Znam faceta, mój znajomy ten dopiero to grymasił bo wymieniał też na nowe jeśli w sobie żar wygasił. Dziś niejedna nastolatka choć syreny ma urodę do sto piątki nie dociągnie - nad paliwo stawia wodę. Chude toto niczym tyczka a Syrenka była krągła i pomieścić w swoim wnętrzu niejednego z nas by mogła. pozdrawiam :))) -
@Duilla Teraz wyjeżdżam, odpowiem po weekendzie.
-
@Duilla Inna dama w Objezierzu siadła sobie na żołnierzu. Siadła mu na twarzy teraz ją coś parzy. To pokrzywa na kołnierzu.
-
A LOKATA NAW? OTULANE. CARA SARA, CENA LUTOWANA? TAK! OLA!
-
Anna z wioski Objezierze objeżdżała na rowerze rano dla przebieżki tylko wiejskie ścieżki uwielbiała ruch w plenerze.
-
@Antosiek Szyszka Ogrodnik ze wsi Rozłąki z kolesiami zbijał bąki. Pili tanie wina a gdy szła dziewczyna wyginali się w pałąki.
-
@Antosiek Szyszka Ogrodnik ze wsi Rozłąki z kolesiami zbijał bąki. Pod sklepem od rana ferajna szemrana sprzedawała (grochu) strąki.
-
@Antosiek Szyszka Ogrodniczka z Wielkiej Budy kiedy wyszła z owej budy kieckę opuściła żałośnie zawyła marne były moje trudy.
-
@Antosiek Szyszka Temu pijakowi z Młocin ktoś do fajki napchał trocin. Od rana się krztusi chyba tak być musi paląc owoc swych wypocin.
-
@Antosiek Szyszka Ogrodnik ze wsi Rozłąki penetrował latem łąki. Gdy usiadł zmęczony wnet był otoczony i z bąkami zbijał bąki.
-
@Antosiek Szyszka Ogrodniczka z Wielkiej Grudy sama wlazła do psiej budy w trakcie jej pobytu burek wył z zachwytu Czy ze szczęścia? Czy z obłudy?
-
@MIROSŁAW C. Dwie kumoszki parafialne podpijały wino mszalne pijąc je w nadmiarze lały na ołtarze choć to było niemoralne. Więc za zgodą zakonnicy wywieszono na tablicy tych kumoszek dane więc mają przesrane w caluteńkiej okolicy.