Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henryk_Jakowiec

Użytkownicy
  • Postów

    10 570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec

  1. Obraz można wstawić w ramy i w takowych pozostanie tu otwartą mamy przestrzeń więc rozłazi się pisanie ktoś tam lekko zboczy z toru na bocznicę wjedzie inny byle tylko być w temacie i by akcji nurt był płynny Pozdrawiam
  2. Nikt się tu nie naigrywa nie ma mydła i opery co najwyżej żart i humor i śmiech zwykły, taki szczery. Komik zagrać ma w dramacie? Nikt mu nie da takiej roli więc porusza się w komedii widać taki klimat woli. Nie ma tutaj tych, co chleją oni żyją w swoim świecie i nie winą jest autora, który dyrdymałki plecie. Może krzywe ma zwierciadło i świat widzi przekrzywiony lub zwyczajnie taki styl ma snując wątek wymyślony. Pozdrawiam
  3. Abstynentom najlepszego a pijącym to na zdrowie i łykamy z kieliszeczka co to każdy sam dopowie bo na przykład abstynenci piją pepsi, coca-colę ale ponoć to niezdrowe więc ja białą wódkę wolę nie zapijam jej z reguły dla mnie starczy kromka chleba zadowolę się i ćwiartką więcej nic mi nie potrzeba nie stosuję jednak tego by w niej topić smutki, żale jeśli już to ja z łaknienia co najwyżej flachę walę. Pozdrawiam
  4. Ja zaś już od rana walę do sąsiada z naprzeciwka porozmawiać o Polakach więc na stół wędrują piwka chociaż marni z nas sportowcy w tej sztafecie prym wiedziemy bo godzina nie minęła a my czwarte już pijemy oglądamy się za siebie a rywali ani widu nieruchomo sterczą w blokach pewnie boją się covidu dla nas lepiej, bo do mety pozostało po trzy piwa a nagrodą zero siedem hura, górą komitywa. Pozdrawiam
  5. Właściwości alkoholu dla nich także dobrze znane więc i drzewka po alejkach często przez nich obszczywane bo wiadomo odór siarki szlak wędrówek im wyznacza kiedy z rana po ciemności trzeba kupić coś na kaca idą wtedy po omacku alejkami do sklepiku zatrzymując się jedynie by pod drzewkiem zrobić siku. powrót, choć tym samym szlakiem ciąży flaszką za pazuchą a wiadomo, że ze zdrowiem u tych gości jest dość krucho bardzo łatwo o nieszczęście, jeśli ktoś ma słabą wolę kupił cztery a do kumpli doniósł tylko trzy jabole konsternacja, przepychanki często nawet mordobicie takie to urocze scenki często nam funduje życie. Ech toasty, ech toasty chciałoby się ponarzekać bo nie można pić codziennie na imprezy trzeba czekać a i tak poleją skromnie a gdy nie ma poganiacza ten kto lubi więcej wypić siedzi smutny i rozpacza. Miło gościć, serdecznie pozdrawiam
  6. Ilu polaków udział w dyskusji weźmie to tyle odmiennych zdań obce mniej ważne albowiem własne są wykładnikiem różnicy dlań i choćby nawet nie mieli racji ich musi zostać zawsze na wierzchu choćby twierdzili i trwali przy tym że słońce wschodzi z początkiem zmierzchu. Do propagandy droga daleka i trzeba mieć te zacięcie w sobie ja propagandą się nie zajmuję najwyżej jaja z niej sobie robię nie każdy musi myśleć tak samo bo przemyślenia mogą być różne lekkie, poważne lub sowizdrzalskie z godne z nauką a nawet próżne. Pozdrawiam
  7. @Jacek_K @Jacek_K Każdy z nas Polaków spec od medycyny wiemy, czym i po co oraz co leczymy także telewizja poprzez moc reklamy krzyczy do nas głośno co zażywać mamy lub czym się smarować żeby nie swędziało jakie łykać proszki żeby nie bolało po co nam lekarze po co nam szpitale lepiej je przerobić na balowe sale. Pozdrawiam
  8. @Jacek_K Piję jak inni i nie ukrywam że przez rok jedną flaszkę spożywam są przecież święta i imieniny oraz spotkania w kręgu rodziny. Kieliszek wódki mi nie zaszkodzi więcej ode mnie to piją młodzi a ja tak bardziej dla rytuału kieliszek wódki sączę pomału. Tak, więc nie jestem uzależniony a pijąc siedzę tuż obok żony i jasno widać piję dla smaku lampeczkę wina, łyczek koniaku. Pozdrawiam
  9. @Jacek_K Pająk plecie pajęczynę jest misterna, krągła, równa los człowieczy też się splata róże rosną koło gówna Jedno pachnie drugie śmierdzi przykładowa przeplatanka w naszym życiu nie inaczej co róż jakaś niespodzianka. Rano człowiek wstaje rześki a za chwilę mars na czole kurczę muszę iść do pracy lub na lekcjach siedzieć w szkole. To jest właśnie karuzela jedno z drugim się przeplata i jesienią się zdarzają dni gorące, symbol lata. Pozdrawiam
  10. Tak, brak litery ż. Mogę jedynie na swoje usprawiedliwienie powiedzieć tak: Wiersz pisałem pomiędzy kolacją a śniadaniem. Miałem prawo być głodnym i niewyspanym. Cóż mogą innego wymyślić. Gratuluję spostrzegawczości. Serdecznie pozdrawiam
  11. Ja nad nikim się nie pastwię piszę, bo widziałem nieraz takie scenki, co to o nich mówi się, że tu i teraz. Taki niereformowalny twierdzi tak terapeuta ze złej dogi nie zawróci gdy w nim nicość tkwi i buta. Owszem zdarza się czasami że z manowców zejść na drogę ktoś usilnie o to walczy temu chętnie dopomogę. Pozdrawiam
  12. @Jacek_K Każdy z nas jest swym kucharzem każdy sobie los zgotuje a jak jeszcze ma smykałkę to na zewnątrz wypromuje. Nie dotyczy to wyrzutków tacy w każdej są rodzinie topią swoje smutne życie chcąc zapomnieć o przewinie. Ta terapia jest doraźna a poza tym więcej szkody i uszczerbku na psychice da łykanie mocnej wody. Pozdrawiam
  13. @Marek.zak1 Siadłby sobie nad strumykiem łykał wodę łyk za łykiem to tak jakby pękł literek a i w główce byłby szmerek ten, co więcej ma rozumu to by większą dawkę szumu dostał gdzieś przy wodospadzie szum też jest na autostradzie. Pozdrawiam
  14. @Marek.zak1 Rzec by można darmozjady to teoria a praktyka pokazuje rzeczywistość zamiast bułki wolą łyka. Byle tylko z alkoholem choćby najgorszego sortu są gotowi także wyssać nawet nasączenie tortu Jakość schodzi na plan dalszy bez znaczenia są gatunki dla nich bełty, denaturat to też przedniej marki trunki. Pozdrawiam
  15. @Jacek_K Ponoć trening mistrzem czyni i trenera tu nie trzeba starczy setka białej wódki do niej kawałeczek chleba i po którejś tam powtórce medal, szarfa i owacje a od kumpli tych po fachu nieprzerwane gratulacje. Pozdrawiam i także życzę miłego dnia.
  16. @Jacek_K Przyznaję rację. Tak to była zaplanowana akcja zakończona Happy endem. Oj przechodziłem ja straszne męki gdy grosz nie spływał do mojej ręki a pić się chciało, choć klin na kaca i zaraz radość życia powraca. Pozdrawiam
  17. @Franek K Gdybym o tym pomyślał wcześniej to może bym tak zatytułował. Teraz już nie zmienię. Uważam, że Epizod też nie odbiega od normy. Przecież to jest właśnie cząstka jego życia. Co nieco zaś sugeruje ilość spożytego alkoholu. Miałem flaszkę z niej, co nieco upił mi ten mój koleżka, który ze mną trzyma sztamę i jak ja pod mostem mieszka. Pozdrawiam
  18. To epizod z jego życia miejsce akcji tuż przy sklepie choć pogoda jest bezwietrzna tego gościa wciąż telepie. Drąca ręka wyciągnięta ku przechodnim datki zbiera na kiwnięcie głową kumpel uzbierany grosz odbiera. Szybko zlicza te drobniaki i ochoczo na sklep rusza bierze flaszkę a kasjerkę do liczenia drobnych zmusza. Cel osiągnął, za pazuchę schował ją przed innych wzrokiem i do żebrzącego kumpla podszedł szybko, stanął bokiem. Coś tam sobie poszeptali i już oczy im się świecą bo za chwilę łykną z gwinta oddaliwszy się, co nieco.
  19. @Johny Gdy materiał jest na żonę wszystkie chwyty dozwolone byle tylko nie przesadzić i za wcześnie jej nie wsadzić w jej ogródku na jesieni choćby taki krzew dereni bo jak już to lepiej róże białe, żółte lub w purpurze. Pozdrawiam
  20. @[email protected] Jednym nawet się podoba ta muzyka inni wolą mieć odmienne nieco zdanie mówiąc słuchaj jak rzępolą. Ja nie jestem muzykalny a więc dla mnie bez różnicy czy gra cudnie czy rzępoli to już problem jest samicy. P.s. Kiepski ze mnie, zatem snajper kiedy strzelam takie byki lecz gdy robię takie błędy nie uciekam od krytyki. Pozdrawiam
  21. Po naszemu pasikonik po łacinie Tettigonia zielonkawy liliputek i daleko mu do konia. Gdy przywabić chce samiczkę to potrafi udać grajka a muzyka jego skrzydeł dla samiczki to jest bajka. Groźny z niego jest drapieżnik i się nawet nie za jąka kiedy chrupie na śniadanie części trawy lub pająka. Chociaż miły jest dla oka i muzyczką nas uraczy biedak ciągle się zamartwia, że nie może dosiąść klaczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...