Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fagot

Użytkownicy
  • Postów

    1 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fagot

  1. Nie mam zamiaru tłumaczyć tego co chciałem powiedzieć bo zepsuło by to zabawę odbiorcom i mi również, poezja szczególnie współczesna jest swego rodzaju zagadką a już w szczególności miniaturki. Można powiedzieć, że nie udolnie próbowałem przekazać swoje myśli i to jest prawo odbiorcy ale nie można zarzucić autorowi, że chciał napisać gówno. Mam nadzieje, że wyraziłem się jasno tym bardziej, że uważam tą dyskusję za skończoną i jeśli mi wolno taka dygresja na koniec chamstwo może jest fajne i skuteczne ale jedyna co może za nim stać to pseudointelekt.
  2. A więc dlaczego ??
  3. Ale ja nie twierdze, że napisałem coś odkrywczego, oczywiście, że to wie każdy albo prawie każdy ale przecież można zaprzeczyć tematowi pracy który nie jest zgodny z obiektywna prawdą bo tak jak napisałem można uzasadniać tezę postawioną w temacie ale można te argumenty łatwo podważyć. Może poda Pan przykłady jakimi się posłużył w tej pracy i w tedy na konkretnym przykładzie można dokonać analizy. Po za tym to tylko był pomysł na odpowiedz na pytanie zadane przez Pana bo to tak jak na przykładzie może drastycznym zapytano by czy wolno zabijać, przecież wiadomo że nie można albo może bardziej związany z filozofią czy można nie myśleć i jak odpowiedzieć na to pytanie skoro jest niezgodne z obiektywną prawdą? Pozdrawiam
  4. Ja miałem przyjemność studiować filozofię i z wieloma rzeczami które tu czytam się nie zgadzam ale mniejsza z tym, wracając do głównego pytania ja bym przedstawił mu antytezę, że nie da się nie uczyć filozofii, po pierwsze filozofia jest matką wszystkich nauk, czego byśmy się nie uczyli wypływa w większym czy mniejszym stopniu z filozofii, można by się w obce tego nie uczyć niczego ale wtedy musieli byśmy przestać myśleć bo każde rozważania są elementem bądź logiki bądź etyki albo jednym i drugim a te są podstawowymi elementami filozofii. Chyba, że rozważali byśmy ją jedynie jako przedmiot nauczani ale w tedy argumenty z tej dyskusji można by odnieść do każdego przedmiotu nauczanego w szkole bądź na uczelniach takich jak już tu padły, że jest nudna, pokręcona ale właśnie to samo można powiedzieć choćby o geografii czy historii. Choć myślę, że znaleźli by się tacy którzy na siłę tworzyli by kontrargumenty, podawali tezy, tworzyli systemy myślowe z których by wynikało, że nie warto uczyć się filozofii pewnie było by to nawet przekonujące ale u postaw tego wszystkiego leżał by błąd bo nie można użyć praw logiki(filozofii) do zaprzeczenia zasadności jej nauczania gdyż była jednak potrzebna do stworzenia i zrozumienia owego systemu.
  5. Tera - jeśli ktoś czegoś nie rozumie albo nie może zrozumieć to już nie mój problem. Na szczęście poziom komentarza świadczy o komentującym a ja nie mam zamiaru prowadzić polemiki na takim właśnie poziomie bo kręgosłup może od tego rozboleć.
  6. A więc choć trochę się udało :-) Co do horoskopu można by tu prowadzić dyskusje ale to chyba nie one powinny przekonywać a sam wiesz :-) Dzięki za ponowne odwiedziny Pozdrawiam P.S. alergia straszna rzecz wiem coś o tym ile taki pyłek może narobić :-)
  7. Ciekawe kto?? A takie komentarze to radzę sobie wsadzić tam skąd to gówno wychodzi.
  8. Interpunkcja tu nie będę się sprzeciwiał z tym zawsze albo prawie zawsze są problemy więc może jakaś propozycja jak w tym konkretnym wypadku rozwiązać ten problem byłbym bardzo wdzięczny. Z tymi godzinami i datami to może rzeczywiście trochę enigmatyczne ale nie tylko minuty albo sekundy można od nich oderwać, natomiast praw logiki bym w to nie angażował bo wyraźnej sprzeczności tu nie ma, przynajmniej moim zdaniem :-) Tak horoskop to przepowiednia ale taka trochę patykiem na wodzie pisana która spełnić się nie musi, powiedział bym zatem, że nie melodia dźwięków ale melodyjne dźwięki :-) Naznaczone łzą no tak racja ale nie miałem wyboru jakby było naznaczone szczęściem albo nieszczęściem to by nie mogło parować i skraplać tu się starałem trzymać logiki, a i wtedy też nie było by tak, jak to sama napisałaś, ładnego zakończenia, za co bardzo dziękuje :-) Nie wiem czy to rozwiało twoje wątpliwości, mam nadzieje, że choć odrobinkę, tak czy inaczej wielkie dzięki za uwagi i odwiedziny. Zapraszam ponownie. Pozdrawiam
  9. Tak to już jest z tymi miniaturkami, ciężkie orzechy do zgryzienia i za to je tak bardzo lubię a odbiorcy pozostaje albo za wszelką cenę rozgryźć co autor miał na myśli albo dokonać własnej interpretacji i wyciągnąć z niej coś dla siebie. Z tymi metaforami oklepanymi może nie stanowczo ale lekko bym polemizował choć nie podważam świętego prawa odbiorcy do takiego zdania. Mówisz, że coś w tym jest i bardzo się z tego cieszę, tak to świdruje od środka ale myślę, że znalazło ujście właśnie w tej miniaturce być może nie potrafiłem jasno tego przedstawić ale wtedy to trzeba by to chyba prozą. Wielkie dzięki za odwiedziny i komentarz. Zapraszam ponownie. Pozdrawiam
  10. A mi się wydawało, że obecnie 15-latki to używają słów jazzy i cool ale może nie nadążam już za tą dzisiejszą słowną modą, choć bardzo miło jest zostać odmłodzonym nawet bardzo bardzo miło :-) z drugiej strony to dobrze świadczy o współczesnej młodzieży skoro znają i używają takich słów. A na pytanie co to za słowo odpowiadam: polskie słowo, można je znaleźć w słowniku a nawet word je zna :-) natomiast co do dosadności to znam dużo innych bardziej dosadnych słów ale za przykładem i to słowo chyba dopisze do tej listy :-) Pozdrawiam
  11. Dzięki za odwiedziny i wnikliwe uwagi. Jeśli chodzi o początek to rzeczywiście godziny i daty już gdzieś wystąpiły i to nie raz ale taki a nie inny był ten pomysł i w sumie ciężko było by to czymś zastąpić, choć zastanowię się nad tym. Szyk pominę bo jego zmiana nie zmienia sensu a raczej jest kwestia gustu a mi osobiście bardziej przypadł ten mój. Co do tego wyrażenia to wykorzystałem formę z którą rzadko bo rzadka ale parę razy się spotkałem w poezji przez duże P więc sam tez postanowiłem spróbować, być może nie wyszło ale nie popełnia błędów ten co nie robi nic a ja się ciągle jeszcze uczę pisania wierszy. Jeśli chodzi o horoskop zdarzeń no cóż, horoskop to przepowiednia przyszłości, która nie musi się wypełnić a wręcz rzadko się spełnia. Tyle to mojego odniesienia do uwag nad którymi i tak jeszcze pomyśle i raz jeszcze wielkie dzięki za nie i za pochwalenie pomysłu. Zapraszam ponownie :-) Pozdrawiam
  12. Dziękuje uprzejmie za tak miły komentarz. Pozdrawiam
  13. Jeśli tak ma być to znaczy, że tak ma być :-) a tak serio podoba mi się ten wiersz. Pozdrawiam
  14. Pierwszy raz miałem przyjemność czytać ten wiersz i wrażenia bardzo pozytywne, fajny pomysł i dobrze poprowadzony z ironią, lekko i przyjemnie a na koniec bardzo dobra puenta. Podsumowując duży plus i zasłużone miejsce wśród ulubionych :-) Pozdrawiam
  15. Pyłek róży oderwany od godzin i dat, obłąkańczym niesiony wiatrem przez horoskop zdarzeń, z nagła naznaczony łzą skroplony parując staje się światem...
  16. Napisałem to tak praktycznie z marszu a więc jest to tekst niedopracowany ale po parokrotnym przeczytani nie wiem co można by w nim zmienić, czy w ogóle coś należy zmieniać a może jego jedynym przeznaczeniem jest kosz. Tak więc umieszczam go w warsztacie i czekam na oceny i propozycje poprawek, zwracając uwagę, że jestem na etapie szukania czegoś innego, nowego, eksperymentowania i chciałby też się dowiedzieć czy w ogóle warto iść w tą stronę. Pozdrawiam i zapraszam do pozostawiania komentarzy.
  17. Nawałnica rozmyła piaszczysty sen, piąta nad ranem, zrywam się w poszukiwaniu wspomnień, między pułkami zgubiony w bibliotece przeszłości, odleciał rajski ptak błękitnym tupolewem, dlaczego nie leciał sam? nie wiem, a przecież skrzydła miał... kiedyś
  18. Ogólnie wiersz mi się bardzo spodobał i to nawet bardzo, bardzo :-) choć mam takie dwa ale, po pierwsze to wspomniany już niebo zamieniające się w pustynie, jeśli już wcześniej jest mowa o jesieni to może i to niebo powinno pociemnieć, poszarzeć myślę, że można by tu zrobić takie małe nawiazanie do jesieni podkreślając jeśli dobrze interpretuje upływ czasu. Natomiast jeśli chodzi o drugie ale to już jest naprawdę maluteńkie :-) chodzi mianowicie o pointę, zastanawiam się czy nie jest za lekka, moim zdaniem tak łagodnie kończy wiersz, że nawet można się nie zorientować, że to koniec, chyba, że taki był zamysł, jeśli tak to chylę czoła. Takie to mam drobne wątpliwości po parokrotnym przeczytaniu tego wiersza. Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na ostateczna wersję.
  19. Ładny rym, ładny wiersz, ciekawy autoportret :-) Pozdrawiam
  20. Niezły wiersz a więc zostawiam mały plusik :-) Pozdrawiam
  21. Optymistyczny to ten wiersz nie jest :-) ale całkiem serio naprawdę dobry utwór, rzeczowy i dosadny a przede wszystkim pobudzający wyobraźnie i emocje. Pozdrawiam
  22. Dobra pointa i ogólnie wiersz mi się podoba. Pozdrawiam
  23. Nad tym nasieniem pióra to bym się rzeczywiście trochę zastanowił ale cały wiersz niczego sobie tak więc należy się plus :-) Pozdrawiam
  24. Jak to czytam to przypomina mi się „Piosenka satanistyczna” Grzesia Halamy i choć nie jest ona dziełem poetyckim a jedynie skeczem kabaretowym to ma więcej walorów artystycznych niż to co przed chwilą przeczytałem, brakowało na końcu tylko tekstu: zabić ojca, zabić matkę, zabić psa SATAN. Pozdrawiam
  25. Piękny wiersz i świetnie zakończony, taką trochę parafraza Witkacego o historii :-) ale ma swoją wymowę sama w sobie a w zestawieniu z całą treścią jeszcze bardziej nabiera ostrości. Ja jestem bardzo na tak i to na tyle, że pozwolę sobie zabrać ten obraz do ulubionych. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...