NOWA

No, niezły ten pan peel, czy też Ty z tymi kobitkami. Bardzo mi się podoba Twój warsztat w tym wierszu i nie mam na myśli tego warsztatu co to Wałęsa miał na haku wieszać:) Pozdrawiam:)

W/g mnie tak trochę inaczej o tym najważniejszym uczuciu, ale ciekawie. Pozdrawiam:)

Chociaż brak różnych ogonków, mnie się bardzo spodobał, tak samo przeżywałam swoje uczucie, tylko ostatnia zwrotka nie zgadza się, bo u mnie wszystko potoczyło się szczęśliwie ( na szczęście Pozdrawiam:).

No i próbuj różnych form, ja lubię czytać wszystkie. Pozdrawiam:)

Miło było przeczytać, rzeczywiście potrafisz malować obrazy słowem. Życzę więcej takich snów i wierszy. Pozdrawiam:)

Bardzo mnie wzruszył, odebrałam go bardzo osobiście, kiedy śni mi się moja mama, chciałabym posklejać senny obraz i nadal ją widzieć i czuć. Pozdrawiam:)

Niby dużo tego dzwonka, skowronka, łąka, słonka, ale mnie nie przeszkadzają powtórzenia, powodują, że tworzy się klimat wiersza, łaki, pola, śpiewu skowronka. Pozdrawiam:)

Wiersz spodobał mi się podwójnie. Treść, jak i sposób napisania: rymowanie, melodyjność. Przyglądałam się na wszystkie strony, no i stwierdziłam, że trzeba mieć niezłego pazura poetyckiego, żeby tak napisać. Pozdrawiam:)

Dziękuję Bolku za odwiedziny, plusika, miły komentarz i sympatyczny wierszyk. Pozdrawiam serdecznie:)))

Wiem, takie jakieś mi się naiwne piszą, ale przeczytać można;) Nie tylko pisze dziecko o matce, ale i matka z doświadczeniem. Pozdrawiam serdecznie:))) Ja tez kiedyś, dawno pisałam podobnie. Myślałam o peelce. Gratuluję Autorce. Uściski - baba Aleś mnie Babo ucieszyła swoim wpisem, dałaś mi nadzieję, że i ja kiedyś będę pisać tak jak Ty i inni tutaj. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)))

Kolejny wiersz, który mnie dogłębnie wzruszył i przypomniał moją ukochaną mamę, której też już nie mam a pod dwoma ostatnimi wersami mogę podpisać się łzami Pozdrawiam:)

Czytałam wczoraj twój wiersz, ale nie miałam czasu się wpisać, przeczytałam go dzisiaj jeszcze raz i powiem szczerze, że powtórnie zakręciły mi się łzy, odebrałam go bardzo osobiście, gdyż przypomniał mi moją mamę, ją też można było poznać po chodzie, ale jej chód przedstawiał kobietę spracowaną i strudzoną życiem. Mogę śmiało napisać, że jest piękny. Pozdrawiam serdecznie:)

Miło mi Grażynko, że się spodobał, przepis dostałam od weny, więc sama też odbieram go jakby nie był napisany przeze mnie, sama dziwiłam się dlaczego jest taki. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie:)))

Taka prawda Aniu, najważniejsze gdy jest i jest tylko nasza. Pozdrawiam serdecznie:)))

Dziękuję Kaliope za piękny wiersz, chciałabym tak umieć wyrażać myśli, ale może kiedyś..... To co napisałaś o matce, to szczera prawda, dzieci kochają swoją matkę już tylko za to, że jest, chociaż różne te mamusie bywają. Również serdecznie pozdrawiam:)))

Dziękuję Ewo za miłe słowa. Zgadzam się z tym, żeby to było takie proste i żeby działało. Pozdrawiam serdecznie:)))

rozumiem pomysł, wiersz wyszedł taki se. nawet jakby był dla dzieci, to też jakś takis topornyś wyszedł był. warto przyjrzeć się wierszom dziecięcym np ratajczaka albo janczarskiego No, takie mi się jakieś piszą takie se;) Dziękuję Dziewuszko za przeczytanie i radę, chętnie zajrzę do poezji tych panów. Pozdrawiam serdecznie:)))

Oxi fajnie, że uśmiechnął, bo prawda jest taka jak napisałaś, nie ma recepty, ni przepisu na dobrą matkę, bo różne ci one są. Pozdrawiam i serdeczności ślę:)))

Wiem, takie jakieś mi się naiwne piszą, ale przeczytać można;) Nie tylko pisze dziecko o matce, ale i matka z doświadczeniem. Pozdrawiam serdecznie:)))

Może zakalec nie wyjdzie, chociaż różnie to w życiu bywa. Dziękuję Sylwestrze za poczytanie. Miło mi, że się podoba. Pozdrawiam serdecznie:)))

Dużo czytania, ale przeczytałam z zainteresowaniem, dodam jeszcze, że czyta się jak Lokomotywę Tuwima, chodzi o to, że wiersz wraz z czytaniem nabiera tempa, więc tym bardziej uważam, że jest ciekawie napisany pod każdym względem. Pozdrawiam:)

jaka powinna być matka ta definicja nie jest łatwa jaka powinna być dla dzieci może przepis ktoś poleci najlepiej taki jak na ciasta żeby sprawa była jasna no to proszę zaczynamy jeśli przepis podać mamy najwięcej musi dać miłości tyle samo też czułości powinna pamiętać o tym by nie żałować pieszczoty do tego dodać dobra niechaj ręka będzie szczodra dorzucić wyrozumiałości trochę więcej cierpliwości na koniec dołożyć uśmiech nie jeden lecz przez cały dzień ale czy to dobry przepis jaką matkę tak ulepisz czy to będzie dobra matka czy to tylko taka gadka

Ciekawa rodzinka się uzbierała, najbardziej spodobały mi się babcie. Pozdrawiam:)

Krótko, ale przekaz ciekawy, jednakowo dotyczy psa, jak i obecnie pracujących młodych ludzi. Pozdrawiam:)

Dziękuję Sylwku za wizytę i do poczytania oczywiście, co bardzo chętnie robię :)))