Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

henryk_bukowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 085
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez henryk_bukowski

  1. @Devil_de_la_Muerte_..Tak masz rację..nie było mnie tu prawie 1.5 roku(chyba)..ale jest gorzej niż mogłem przypuszczać w snach.Tak spierdolić taką piękną rzecz, jak ten portal..to skandal.Był pierwszym na którym zarejestrowałem się..i jedynym który sprawiał mi radość.Teraz tu nic nie ma..nie ma tamtych ludzi..tamtej atmosfery..tak szczerze to nic tu nie ma..pozostał.. tylko sentyment..- pozdrówka
  2. @Devil_de_la_Muerte_ ...tak :)..masz rację..ten wiersz jest jednym z tych .który potrzebuje trochę pracy..i czasu.Tak więc wklejam czasem bezmyślnie..jak leci..gdy nie ma pomysłu..a i nie wiem zbytnio..co z nim zrobić.Trochę to bez sensu..bo "warsztat"...dawno stracił na wartości bycia warsztatem. - pozdrówka Stary:)
  3. @Jolanta_S. ..świetne !:)..to pozbycie stanika :) - pozdrówka
  4. ..może być :)
  5. ..co tam Ewuniu..Cię gnębi ?:)
  6. to lucyna była dziewczyną o której marzyła ulica i moje świerszcze zerżnąć lucynę było trudniej niż chlać rosę gdy luca wchodziła do knajpy to wszystkie kurwy zaczynały ukać jak makaki po przymusowym podwiązaniu jajników podsuwałem jej taboret i jej piękna dupcia była w relacji oko ręka poeta pióro gdy ona podsycała szczeptając szykulsko wybieraj szhorty rozmiar większe nim nabawisz się zapalenia jajec wypłyniemy od algi koralu po ulgi była najlepsza w branży
  7. ..tak :)..gotowy..dzięki - pozdrawiam
  8. ..Alunka bardzo ładnie :)..tylko musisz coś z robić...z tym "wiem...nie wiem...wiem"...i "jak..jak"...pozdrówka i uściski..Henio:)
  9. ...już miałem rzucić..tą całą "pisaninę"..ale motywujesz..jak mało kto :) - więc tuli-tuli :)..pozdrówka Hej.
  10. wyrzuceni z własnego domu zamieszkali w lasach z własnym cieniem dzieląc chleb oczy w mroku odbijały światła okien dłonie stygły na zimnej stali dookoła śpiewały kosy drzewa płakały od nowych ran tańczyły szubieniczne powrozy zgrzytały klucze zamkowych zasuw obok stał dom stał kain stał świat legli na progu zdeptanej wolności
  11. ..miło Hania :)..miło..miło :) - pozdrawiam Heniek
  12. dawne wierzby przerosły dwa metry w dół od zawsze w deseń ponadczasowej żółci zwiastunem łaskawym na żałość nie jestem już w spoinach wróciłem z kartką o chropowatej strukturze gamma tylko dla matek ojców dzieci dzieci wierszy poczętych z biedy niewdzięcznie bez tynku litości snu jestem jak ściana płaczu nie jak płaczący pod ścianą
  13. ..Dziękuję Wszystkim :)..jestem lekko zakłopotany słowem krytycznym..choć czułem ,że spodoba się Wam.. bracia i siostry:)..pozdrówka Henryk.
  14. wyobraźnia to zbyt mało abym powstał wiersz jak wesz potrzebuje ludzkiej krwi jaki kamień taka rana życie los gdy zbyt wiele kurwamaci nie dawało przejść mówię prawdę nie udaję jest ok to zbyt mało
  15. "jaki mamy dziś dzień cipeczko"..jak i jeszcze parę zwrotów np."kurewsko acz należycie winni"..w przestrzeni wiersza..brzmi świeżo..wręcz orzeźwiająco..czyli tak jak lubię - pozdrawiam Heniutek:) P.s..trochę rozwlekłe..popraw się :)
  16. ...za "komuny"..za ten wierszyk..otrzymałabyś Mario..breloczek ZSMP :)...fajny - pozdrówka Heń:)
  17. kolejny dzień jak co dzień narzekam na kulawe szczęście ciężką robotę niewyraźną przyszłość pierdolniętą niewiastę straconą młodość "Raj którego nocą pragniesz tak Jak ja To niebo,to raj Dalej dalej proszę leć,proszę gnaj... radiowy Przybój wbija mnie w ziemię dożywocie dla pary z brimingham "Dlaczego ja?"tak Boga pytał się "Naprawdę skrzydeł tych nie mogę mieć" Rozłożył ręce,"Chyba tego chcę" I jego oczy mówią"Leć!"... zawirował nad kowadłem czteroletni chłopczyk i ja wiejski kowal miałem dość poezji erekton poczuj różnicę i wal... nie jestem bogiem ja także
  18. ...skoro tak:)..to dziękuję:)
  19. ..niech tak będzie Słońce:)
  20. ..tak tylko czasem..Marletto:)..zachciewa mi się spróbować:) - pozdrawiam Henio:)
  21. ...no wiesz co Kredi:)..zapracował się chłopina..a poniekąd to wizja mojego zejscia:) - pozdrówka Henio:)
  22. całe życie szukam tej jednej dla której mógłbym spokojnie odejść od zmysłów bez utraty życia wpisanego w kręgi by obmyć jej stopy tym co ukryłem pod powieką i ko na ć
  23. w takie dni nic nie poradzę marzy mi się ciasna dziurka i koniec z towarzystwem ladacznic szczęście nie przyjdzie muszę skrzesać ogień w nowym wydaniu starej kozy newsweek oświeca na chwilę rozpoznaję po cieniach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...