Dawid Rt

Dwie pierwsze znakomite, środek faktycznie trochę dziwnie się czyta.

"W skupieniu wydmuchiwałam z kolędy w kolędę" . Świetne. Piękny wiersz.

Głębokie noce są wierzchołkiem świata święty spokój i dar jedności jesteś bardziej naga a ja bardziej chory na przypadłość na którą nie znajduję lekarstwa – i to jest sprawiedliwe patrzysz w źrenice jedynie okna zasłaniasz sobą mówiąc że nie ma takiego świtu który by je obudził (z twoich ust pada wyrok) namaszczasz blaskiem piersi zaślepionego

Podoba mnie się klimat wiersza. "kamienione" też. Puentę bym dopracował. Pozdrawiam

Nie będę analizował. Podoba mi się ten wiersz. Pozdrawiam

Naprawdę dobry wiersz, nie rozumiem dlaczego tak niewiele wpisów. Pozdrawiam

Jeden z najlepszych. Bardzo twórczo. "Fatalnamorgana" "sierotki nasenne" człowieku, to jest genialne! Aż sobie do ulubionych wstrzelę!

acha, też nie lubię pończoch - jako wyrazu, kojarzą mi się raczej z czymś ciepłym, kosmatym i nieerotycznym, do tego to uczucie niedoubierania się, żeby nie rzec "gołej dupy" (fajnie mieć jaja, pozwalają na dosadność). Tylko na co je zamienić - żeby nadal było erotycznie? Jest erotycznie i pończochy są ok. Mogłabyś jeszcze rozważyć wersje z oddzielną strofką : pobrzękuję ochami wokół kostek achami mrugnięć

Jaskółka przyklasztorna mocne skojarzenie z piosenką Stana Borysa. Co do wiersza, pierwsze wersy dziwnie się czyta, tak samo w drugiej strofce.

Więcej takich impresji poproszę. W przekładzie na angielski czysta perełka ;) Gratuluję b. dobrego wiersza

Erotematycznie? Czy jestem zboczony? ;) Babozjajami, dobrze się czyta, tylko "pończoch z finezją " trochę mi zgrzyta. A puenta, to takie wielkie Wow ;)

Aniu, gniew może zbyt mocno powiedziane, ale chodzi o emocje z wydźwiękiem niezadowolenia ( chociażby przytoczoną w wiersz nieświadomie ) Generalnie ta aleja, ciekawie się tu przemieszcza w wierszu wieloma obrazami; taka droga przez różne szczeble. Właśnie uciekam, więc dobranoc ;)

Przyjemnie się czytało. Wniosek banalny? Nie nazwałbym tego tak. Uważam, że to dobra puenta dla tego wiersza, nie szkodzi mu.

Cóż powiedzieć? Kawał dobrej poezji, a puenta aż przenika pod skórę. Pozdrawiam

Przyznam, że ta kupa to mnie trochę chcąc nie chcąc rozbawiła, czytam czytam a tu nagle kupa ( dość niespodziewanie ) Z jednej strony wiersz zyskuje na autentyczności, bo ta kupa jest taką wyrazistą emocją gniewu, a poniekąd kłóci się ze stroną estetyczną. W ogóle to jestem pełen podziwu tych pomysłów na wiersze ;)

Jeszcze go pomęczę w wolnym czasie ;) Dzięki Aniu. Pozdrawiam

Spoko, jeszcze pewnie pozmieniam, bo mi się wiersz nie trzyma kupy, ale dzięki Loko ;)

podoba mi się. taki klimat "pomyślenia". niemniej koniec: za dużo "sz"... może inaczej troszkę. na przykład: "namaszczenie i obmycie zaślepionego nakarmić" oczywiście to moje widzimisię ;) pozdrawiam Dawidzie. Dzięki Krzysztof, dobra wskazówka i słuszna uwaga, biorę i zmieniam ;) Pozdrawiam

Podobnie patrzę jak Krzysztof, wiersz z pogranicza realności i baśni; niby olbrzym postać baśniowa, a tu jednak czupryna olbrzyma sugeruje na jakiś wgłąb ;) Pozdrawiam lokomotywo ;)

Głębokie noce są wierzchołkiem świata święty spokój i dar jedności jesteś bardziej naga a ja bardziej chory na przypadłość na którą nie ma lekarstwa – i to jest sprawiedliwe patrzysz w źrenice jedynie zasłaniasz sobą okna mówiąc że nie ma takiego świtu który by je obudził (z twoich ust pada wyrok) zaślepionego karmisz

Cezary, sprawiedliwość taka sama jak i w życiu, w sumie na każdym kroku istnieją jakieś podziały niekoniecznie sprawiedliwe. Dosadnie mówiąc niektórzy sraj*ą wyżej niż du*py mają. Plus za wiersz, rewolucji nie będzie, ale moc jest ;)

Mnie się podoba, a tytuł fakt - zajebisty. Pozdrawiam

Jako szantaż lepiej czyta mi się ten wiersz, chociaż szanta z niego też jest, taka, że można zaśpiewać, bo wiersz melodyjny. Ładnie. Pozdrawiam

Byłem i przeczytałem. Pozdrowienia!

Acha, widzisz, na to nie wpadłam! (Na to, że kobieta to ziemia ojczysta; ale za to pomyślałam o matce). Tak, owszem, za dużo tu symboliki - to właśnie te "ozdobniki" - tak to nazwałam. Wiersz jest "za gęsty", jak to mawia się w środowisku literackim. Wiersz powinien być przejrzysty i jednoliniowy (jednowątkowy), jak baśń. Co nie znaczy, że łopatologiczny i dosłowny. Dzięki za komplement. Ja też się ciągle uczę pisać. Chyba nie sposób nauczyć się tego do końca. Fajnie się z Tobą rozmawia. Nie z każdym można. :-) Jest to też kwestią patrzenia/czytania. Interpretacja wierszy to trochę psychologia; zauważ po komentarzach na forum, jak różne pod jednym wierszem mogą być spostrzeżenia. Oxyvio, w tytule jest zawarta "ziemia" więc trop jest;) Co do tego jaki wiersz powinien być, nie wiem, mnie pociąga i szukam poezji, więc jestem za tym, żeby w wierszu była przede wszystkim poezja. Miło mi również, a szczere opinie sobie cenię zawsze, mnie też nie wszystko się podoba ;)