Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sabre_Wolfik

Użytkownicy
  • Postów

    108
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sabre_Wolfik

  1. Sabre_Wolfik

    Sen o...

    przecież nie ma poezji tylko stos trupów masz i morze krwi żyły wyprute kolorowe, kości roztrzaskane bohaterstwo nikczemne zdeptanego honoru wycie potępionych i czyny lubieżne gwałty, niewola, opętanie smutkiem gniew i zazdrość wypielęgnowana straszliwe choroby, popędy, uczucia i Twoje usta drżące o usypianiu w motylich sukienkach przecież nie ma jej jak więc usypiasz?
  2. przed obowiązkiem marzeń scena chylę czoła Twej pracowitości koguci śpiew, jakaś wena z nadziei się rodzi, radości o pierwszej w nocy niegramotny wspinacz lezie po stopniach krętactwa teraz przez słońce będziesz bezrobotny przyjacielu latarnikowego bractwa
  3. tylko, że kopiec i liście wiatr w Twarz Ci zdmuchnie i zostaną złe, oczywiście uczucia nie znoszą stóp targają się i zostają bezmyślne zimne jak trup a te sprzed lat tęsknoty i straconego czasu zasypie smutku grad nie pomoże tez picie wody płonąca współczesność Twych oczu podniesie i rzuci o schody nie masz już swoich, to poczuj
  4. Sabre_Wolfik

    wszędobylstwa

    sad z mojego okna miał płot nauczyłem się wtedy skakać dreszcz cudzych jabłek i gruszek obawy smak dzięki niemu nigdy nie zapomnę tego co zabetonowano na zawsze
  5. każda pieszczota kończy się ciszą westchnieniem ewentualnie przebrzmieniem to o koncercie? lecz rzeczywistym? czy na palce i dłonie zapatrzonych w siebie na ławce w parku? gdy już trzeba wracać...
  6. Sabre_Wolfik

    mustang

    Szanowny współkonkretatorze tak się nie da w ten sposób na proste i prostopadłe na wektory wymiarów i wartości czytając całość musi zadudnić co prawda imię nocy bez potrzeby powraca lecz resztę erotyka doskonale wzbogaca ba erotyka toż to jest ujęte całkiem zgrabnie coś co nazwać można bardziej dosadnie
  7. Sabre_Wolfik

    mustang

    rozlewisko czerni nocą zwiemy Panie drogi bądźmy poezji wierni nie wszystko wpada pod nogi a biurko ołówkowe masz tu Panie jak na tacy następstwem impetu życia jest dzień w sposobnej pracy
  8. Sabre_Wolfik

    mustang

    zdziczała, pierwotna intymność, w ślepym galopie hen, hen po zapomnienie aż po ten płaszczyk schludny i oddech rumiany czyste biurko w pracy ołówki, długopisy i wiele papieru przeraźliwie jasnego od tej nocy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...