Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marat_Dakunin

Użytkownicy
  • Postów

    449
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marat_Dakunin

  1. W pewnym sensie, specyficznie, rumuński film nie tak dawny (Złota Palma) "4 miesiące 3 tygodnie 2 dni", bo to jakby film o odpowiedzialności pozdrawiam
  2. O, to i dobrze, że każdy widzi, co chce zobaczyć. Ja raczej widziałem co innego, ale to z kolei niedobrze, bo smutniej, o wiele pozdrawiam :)
  3. Też mi się tak wydaje, że to tekst. Ale może Pana zainteresuje jako znawcę poezji analiza Alxa (w podanym wyżej linku na dole), sam się zdziwiłem, że można to tak analizować. Co do Chandlera, ma Pan rację. Czytałem tylko końcówkę: "- Była morderczynią - powiedziałem. - Ale mordercą również był Malloy. I on wcale nie był skończonym łotrem. Może ten detektyw z Baltimore wcale nie był takim świętoszkiem, jak mówi raport. Może ujrzała jakąś szansę... nie ucieczki, już wtedy była zmęczona tym kluczeniem, ale szansę dla tego jedynego mężczyzny, który kiedyś rzeczywiście jej dał szansę. (...) Nie zrozumiał, o czym mówię. Zjechałem windą na parter i wyszedłem schodami ratusza. Dzień był chłodny i bardzo pogodny. Wzrok sięgał daleko... ale nie tak daleko, jak daleko odeszła Velma", natomiast w całości i z upodobaniem czytałem z 5 lat temu Marka Bieńczyka eseje "Melancholia. O tych co nigdy nie odnajdą straty" pozdrawiam
  4. Twain miewał prorocze sny (nie chodzi mi o historyjki o grzecznym i niegrzecznym chłopcu :) Tak, Gazownia jest intrygująca. W zasadzie akcja miała być na początku przy Bernolaku w Bratysławie (kopuła), ale improwizowanych wycieczek nie przewidzisz.. pozdrawiam
  5. Im człowiek starszy, tym bardziej młody... ;) Wierszyk podarował mi trochę dziecięcej (zapomnianej) "głupawki". Fajnie było... :) P.S. Skłaniam się do "czy nawet Twaina" ;) To dobrze. Lepiej niż dojść do wniosku typu: miałem wszystko co mieć można i okazało się to niewiele albo: wszystko zmarnowane. pozdrawiam P.S. Na Maya się już nie załapałem, ale babcia czytała mi Curwooda, no i na Niziurskiego się załapałem.
  6. Wija, Przepraszam, przeskoczył mi Twój komentarz, dziękuję - bombowa wycieczka to dobre określenie pozdrawiam
  7. O, tom się zaskoczył, a do czegóż tu trzeba gogli? Wszystko jest samodzielne, wycieczka improwizowana, a imiona zmyślone pozdrawiam
  8. "tak, tak to poezja dla młodych,bardzo młodych, no cóż idzie nowe:)))" Albo dla starych, bardzo starych..:) Pewnie więcej z nich czytało Chandlera..czy nawet Twaina. pozdrawiam
  9. Dzień był chłodny i bardzo pogodny Ostatnie wakacje, więc tratwą na stacje Velma, Dżordżi i ja Widzieliśmy rotundy gazowni Tratwa cięła powietrze, a Velma się śmiała - Hej, Dżordżi, zahaczysz o trakcję, Spadniemy na tory raz dwa Kończyło się lato, co upadło wisiało Tak trzymał się kurs: jeszcze – już Dzikie harce wyprawiał - Dżordż I Velma się śmiała a ja Na północy widziałem las Dżordżi droczył się setnie Pokład rozhuśtał szpetnie Tego lata kochałem się w Velmie Velma na rufie stała, Może szansę ujrzała Dla tego, który szansę da jej Wlecieliśmy w mleko Mój wzrok sięgał daleko, lecz nie tak daleko* Gdzie ona rzuciła cień *Żegnaj laleczko Schemat trasy (google maps): www.marat-dakunin.liternet.pl/tekst/melancholia-dla-nastolatkow (na dole)
  10. A propos Boga, to życiowo uwikłany ironista Kundera napisał był jednak chyba coś takiego: wiara w Absolut wymaga raczej absolutnej akceptacji niż absolutnych wymogów (w sensie idealnym)..No, trochę strawestowałem. Ale to i a) banał b) nieprawdziwy do końca Udanego wieczoru, za Białoprądnickim zdajsie jest basen.? ale zimno już..
  11. Cecherz: Znasz dowcip o abp Paetzu? Dawał klerykom majtki z napisem "ROMA" i mówił - czytaj od tyłu pozdr
  12. A słyszałeś o konkursie na ekfrazę? pozdrawiam
  13. Na kanwie ostatnich klimatów..zwitek przypomniał mi kwitełech, na których chasydzi wypisują prośby do zmarłych. Ziemia usypana z ziarenek i klepsydra - czas, który nie istnieje, a jednak wszystko się sypie :)
  14. To ja niejako zacząłem, przepraszam.
  15. WiJa, przeczytaj sobie ten tekst Rylskiego jak będziesz miał czas www.wyborcza.pl/1,75480,8475312,Jestesmy_rasa_mloda_i_dzika.html i powiedz co sądzisz. ŚP Lecha poznałem przelotnie, z bliska sympatyczne wrażenia. pozdrawiam
  16. Dziękuję Wszystkim za akceptujące komentarze. Ciekawe, napisałem to to tak - o, w zasadzie jako rodzaj "head - line" do filmu (który zresztą nie tyle przedstawia chasydyzm jako taki, co zestawia pewne wątki historyczne) a tu się okazuje, że się w miarę podoba. Motyw z Szaddaj i szod jest mi bliski, wykorzystałem go nawet w scenariuszu filmu fabularnego. "Wiersz" jest minimalistyczny, co też może być zarzutem, ale taki miał być. Jeśli spotyka się z pozytywnym oddźwiękiem cieszy mnie to, bo zawiera w sobie idee, które są mi osobiście bliskie. Jestem też jakoś mentalnie związany z czasami przedwojennymi i różnorodnością polskich miasteczek. Cadyk Horowitz, bohater "Goga i Magoga" powiedział: Co to byłby za Bóg, gdyby służyć mu można było tylko w jeden sposób (na zarzut, że w jego szkole rytuał jest odmienny) H. Lecter: Idą Zaduszki, zombie przemawiają ludzkim głosem pozdrawiam
  17. Artysta..tak. Artysta. Rzekłbym nawet - modelowy przykład artysty. "Poety"
  18. Boskie: jest też film "Everything is iluminated" - do Odessy jedzie, prawda? Ten film jest w sieci. Mój dziadek przed wojną w Oddesie chciał zostać aramatorem, ale..ułożyło się inaczej. A w czasie wojny miał nawet na lewych papierach żydowskiego aplikanta - ewenement! pozdrawiam :)
  19. Litery się tulą do siebie Śpiewamy je, ręka w rękę "Jod" to punkcik, przypomina przecinek Księżyc - kapelusz na niebie Jeśli w Szaddaj, Wszechmogący zabraknie przecinka miłości Zostaje Szod, spustoszenie Co to byłby za Bóg, gdyby nie chciał z nami zatańczyć wyśpiewać i nasze imię --- Tekst powstał dziś jako "reklama" filmiku. Ostatnia zwrotka jakby odstaje od 2 pierwszych formalnie, ale nie wiem teraz jak ją uśpiewnić Film o chasydach (tematyka złożona): www.vimeo.com/16172083 Chasydzi i księżyc (okładka książki Martina Bubera) www.imguser.gandalf.com.pl/pd_54655.jpg
  20. Rzadkością jest poeta tak prawdziwy i skromny :-)
  21. Fenomen sztuki najwyższych lotów i uznania szerokich kół bardzo rzadko idą w parze. Po śmierci - częściej.
  22. Ha, pewnie się zjawię.. Można? :-)
  23. Proszę bardzo - kata strofa Impro, dla WiJi: RES PUBLICA Czekam, aż zaciągną, przysiadam na pieńku Polskie morze tłumu, Polaka ścinają Nie zbawi go panna ofertą ożenku Przywleką, przywiążą, na rogu zagrają Praca, jak praca, jest do wytrzymania, zwycięzcy wieszają, przegrani dyndają Ode mnie się tylko wymaga starania Ja nie wiem co jedni przeciw drugim mają W zamian przywilej ciepłego zamtuza* *Kat miał w średniowieczu przywilej prowadzenia burdelu. A złośliwi mówią, że ostał się ino sznur
  24. Wyśmiewając w sposób nieporadny narażamy się niestety na śmieszność, ale próba w sumie zawsze cenna
  25. Nie ma za co :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...