Na indeksie
Użytkownicy-
Postów
236 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Na indeksie
-
Przy pierwszej (z tych cytowanych przeze mnie) coś mi się osunęło na bakier, przy drugiej ... niech leży - za chwilę podniosę :) Pozdrawiam serdecznie.Małgosia
-
"Hołk Winetu" - pokój z Tobą bracie! Już raz płakałam ... po czyjejś stracie ~~~(((((;- bzzz bzzz A serdeczności mogę przekazać?
-
Patrycjo miła!Moje niefachowe komentarze, pewnie dla Ciebie nic nie będą znaczyły.Nie jestem fachowcem, czytam jedynie słowa i albo trafiają do mnie, albo nie.Nie znaczy to jednak, że nie zastanawiam się nad tym (nad wszystkimi, które czytam) co czytam.Czasami po prostu nie potrafię (za długo rozwodziłabym się) w paru rzeczowych zdaniach, powiedzieć to, co chciałabym.Wypowiem się więc krótko.Z przyjemnością przeczytałam kolejne dwa. Dziękuję i pozdrawiam.Małgosia
-
Dyziu - za dodatkowe, przyznane mi punkty, pozwolę sobie "rozebrać Cię na części" - dwie. 1.Dyziowa ... Z tym lekarzem, to tak nie do końca - przecież musi zadać jakieś pytania i choć na chwilę mieć kontakt "wzrokowy" haha! Szewc, musi ... ale zawodowo - bez woreczka przy otworze gębowym - usprawiedliwiony ;) A czy drwal - nawalony żywicą, jest emocjonalnie związany z obiektem ścinanym i solidarnie z nim - leży "ścięty" pokotem? 2.Marzycielska ... Bardzo ładna! Co prawda, nie mam braciszka Jasia ... ale mam na imię Małgosia i pozwolę sobie na "córzasty" cmok w czoło "ojca - drwala".
-
Dobrze, że w igloo - to tak dla ochłody pewnie ... ale mam nadzieję, że jakiś anoraczek (tak na wszelaki słuczaj) wziąłeś ze sobą ... w razie gdyby jednak nie - to fok ci tam dostatek i tłuszczykiem zawsze można się "okrasić". ;)
-
Dyziu, pod tym wierszem nie wypada mi wstawiać żadnych "śmiesznych znaków" ale czy Ty nie chciałeś przypadkiem "tym gotowaniem" przypomnieć mi kawału o podróżniku i małpie? To tylko jedna z wersji - pewnie znasz inną z tą samą puentą ... a Pan sobie życzy coś wymyślnego? Sprostam, każdej kulinarnej zachciance -:)))))~ bzzz Serdeczności.Małgosia
-
Oczywiście, że komplement i ma się rozumieć, że autor wyimaginowany - czy ktoś może nazywać się C6 H5 COO NA? :)) Przepraszam, nie zrozumiałam ... autor "powstał"wcześniej, czy wiersz? -;)))))))~~~
-
To Twoje "Niby nic" Dyziu -bardzo ładnie napisane. Serdeczności.
-
Danusiu, dla mnie ... jak zwykle - bez cukrzenia ale rzeczywiście, powiało smutkiem a nawet powiedziałabym, że jakieś takie - małe tornado.Przesyłam trochę pogody ducha i nie tylko -:)))))~
-
Smutek, widać też może być piękny ... dwa przepiękne smutne wiersze. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
-
Proszę mi wierzyć, serdecznie współczuję - ja też rozstałam się z "synusiem" po prawie dwudziestu latach.
-
Drugi raz nie będę tłumaczyć się, zrobiłam to w wierszu - niżej! Nie wiem, czy upał, czy piwo -"Red bulla" jeszcze nie ruszyłam ;) Czasami, (przyznaję się bez bicia) jestem tempa jak obuch ...ale może na coś się przydam hahaha.Pozdrawiam i wpisuję się na listę - cieszących się(wcale nie inaczej) z powrotu ... oby bezlimicie rosło w humor a forumowiczom żyło się weselej .... i dłuuuuuuuuugo!!! Ps. Z "serii", polecam obie Danki ... DO CZYTANIA!
-
Obiecałam sobie, że nie ulegnę komentarzom (w obawie o makijaż) ale nie wytrzymałam - no cóż, jestem istotą ułomną - inaczej mówiąc "La dona e mobile".Toż to było paliwo "ośmiojądrowe", można by rzec - "a tiepier rakietu" hahaha. Taki straszny dzisiaj upał, że skusiłam się na zimne piwko ale mam jeszcze "Red bulla" on też doda mi skrzydeł .... chłopaki lecę ... może uda mi się Was dogonić :)
-
Pan, czy Pani?(C6 H5 COO NA) W każdym bądź razie, to na pewno ma zniszczyć tę czarną różę.W najlepszym wypadku spowodować dolegliwości bólowe.W połączeniu z vit C stworzy śmiercionośny benzen - czy chodzi zatem o "urwanie łebka róży"? A może, "nie należy czytać podręcznika - małego pirotechnika"... można zawsze samemu poparzyć się - w tym wypadku, raczej ukłuć się i pewnie stąd , ta mała kropelka krwi :)) ....a taki ładny wiersz ... róża i miłość, i wzgórze, i księżyc, i taniec, nawet jakaś żmijka zasyczała hmm, pewnie w okolicy są jakieś wrzosowiska np gdzieś za wzgórzem..... i ten szept kocham Cię ......... biedna, więdnąca róża. Kwiat jednak też ma swoje życie -"Tak, czy Nie", więc ta substancja "Może" ma posłużyć - jako konserwant ... Na Pewno tak i prawdę mówiąc - wiersz bardzo mi się podoba -;)))))))~~~~~~~ Jeszcze nigdy, tyle razy nie zamachałam radośnie ogonkiem.Pozdrawiam.
-
................bez echa ...........
Na indeksie odpowiedział(a) na Zdzisław_Chciwiec utwór w Wiersze gotowe
Zdzisiu, ja tak całkiem na poważnie - przynajmniej na samym początku. "Zabełtałeś mi błękit w głowie"!Czy Ty naprawdę chciałbyś znać odpowiedzi na wszystkie pytania? Wolę, nie zagłębiać się w te myśli i pytania, bo oszalałabym do końca - Ty, pewnie odpowiedziałbyś, że gdy rozum śpi, to budzą się demony - koniec części poważnej! Wcześniej, namówiłeś mnie, żebym "zaglądnęła do szyszynki" - no i zaglądnęłam ... i przestraszyłam się jeszcze bardziej :))Coś chyba jest nie tak z moim "tryptofanem"i nie wiem, co wolno mi jeść a czego powinnam unikać.Melaniny z pewnością nie mam wcale - no, może w szczątkowych ilościach, bo jednak zdarza mi się przespać tygodniowo (w porywach) 10 godzin.Natomiast serotoniny jest ci u mnie(ostatnio!!!) nadwyżka i to niebagatelna. :) Pomarańcze uwielbiam, banany polubiłam, za orzeszkami przepadam a z serków wiejskich, najbardziej lubię .... zimne piwo i karkówkę z grilla ;)) a tak w ogóle, to chyba wychodzi na to, że nie całkiem zrosło mi się jeszcze ciemiączko -:)))))))~~ Podnoszę stawkę - 5x bardzo!Małgośka -
Dla mnie ... P RZ E P I Ę K N E !
-
.i jeszcze śpisz za dnia ???.....wamprzyca ? :))) No tak źle, to jeszcze ze mną nie jest hahaha!Dobrze Zdzisiu, że postawiłeś"pytajnik" :)) Gdyby nie on, to bałabym się, że przy(ewentualnym) czytaniu moich następnych wypocin - trzymałbyś w ręce czosnek i osikowy kołek -;)))))))~ Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie.Małgosia
-
..."Noce, takie są upalne i słowiki spać nie dają"... Nie jestem piękna ani wiotka chociaż, też - nie maszkara. Nie wystarczy jedna zwrotka, by noc biała - czarną się stała. Gdy słonko wyjdzie o poranku ukryję oczy w powiek - firanki. Wieczorem chętnie posłucham, dalszych zwrotek - kołysanki.
-
Twój wiersz z pewnością nie jest "placebem" - piękny, przynajmniej dla mnie.Człowiek, jak najbardziej jest "stadnym zwierzęciem", tylko czasami .... bardzo daleko mu do małpy -:))))~ Marz i pragnij .... z przyjemnością się czyta. Pozdrawiam serdecznie ;)
-
Czy u "Ciebie", naprawdę zima? ... Podwójnie gorąco zrobiło mi się, po przeczytaniu tego wiersza.Bardzo mi się podoba ... bardzo :) Pozdrawiam z letniej Irlandii.
-
Wiatr - mężczyzna, jej zmysły, to liście. Dwa listki - serca ... Czy dobrze myślę? Bardzo mi się podoba, nawet jeśli się mylę. Pozdrawiam Danusiu, bardzo serdecznie :)
-
Goń ten wiatr kobieto - nie pytaj się czy wypada."Na wietrze, tak pięknie tańczą liście". Jeden na wiosnę czeka, drugi na jesień ...... w tym czekaniu, jak w szczególe - tkwi diabeł ;) "I iszczo raz" - pozdrawiam.
-
Bardzo, bardzo ładnie - brakuje Ci weny Danusiu -:)))))~Zdradź tajemnicę, jak się ją traci ;) Pozdrowionka.M
-
gdy mowa polska piesnia sie staje
Na indeksie odpowiedział(a) na Danuta Duszynska utwór w Wiersze gotowe
Piękna jest Twoja tęsknota za krajem ojczystym, piękna.Po trosze i mnie dedykowany jest ten wiersz, chociaż moja "zagraniczność" - krótką jest i czasową. Pozdrawiam serdecznie.Małgosia -
Przepraszam, jeszcze słówko ... dodałabym jeszcze dworzec - nie koniecznie kolejowy :):):) Dziękuję ... i raz jeszcze wzajemnie.