Thanks serdeczne, chociaż pewien profi. orzekł,
że wiersz pospolity, hmmmm może i tak, piszę jak umiem,
do miana poetki nie pretenduję, to tylko twórcze wprawki,
ot hobby. Nie potępiam palaczy, mam w rodzinie wielu
zwolenników dymka, namawiam jednak do rzucenia, bo warto.
Jest wiele wspomagaczy na rynku, choćby guma Nicorette,
czy plastry, czy inne, próbować trzeba, choć za pierwszym
razem może się nie udać, ale może za drugim, albo trzecim?
Moja ś.p. Mami od papierosków dostała odmy, męczyła
się mocno, nie chcę straszyć, ale to nałóg kosztowny
i niebezpieczny, dobrego dnia :)
P.S. Sylwio, zawstydzasz mnie :) Gryf próbuj, będę
Cię mentalnie wspierać :) Jola, Ty też podejmij rękawicę please :)
Gratuluję Nataszo :) Moje wyrazy uznania Eugeniuszu :)
Dyźku, ja nic nie zamierzam wydawać, kto to będzie czytał?
Thanks za serdeczne słowa :)