Intarsja Lumiere

Bardzo ciepły wiersz :))

prawd zapisanych zwitek na papierze do pupy, strwożonym akapitem bezsens bytu do kupy zebrany metodycznie, rurą płynie point zbitek, cóż... trącił nieetycznie prawd zapisanych zwitek

i stara dziewczynka z dąsem własne skanduje prawdy, ofukując z przekąsem, marsem lica do()prawdy! jej czas virtual java wojen sprawdzony nonsens, za cóż chora zajawa i stara dziewczynka z dąsem? *** nieszmaciarz nie czuł się szmaciarzem umiał szarość dnia kolorowym słowem ubarwić i nosił się z pańska nieważne że image'em ciecia jednak czuł coraz mocniej własne rozdęte wnętrze wypełniające się pakułami używanymi inspirujące dzieci do szyderczych okrzyków szmaciarz! szmaaaaaaciarz! gdy chyłkiem przemykał obskurnym podwórkiem no jak to tak? boleśnie tłukło się w głowie nieszmaciarz a żona uciekła ze szmaciarzem?

Pardon - walnęło mi się "pedofil" przez przypadek A to nic nie szkodzi, ja mam o nekrofilu limeryk :) Pewien nekrofil zwany Abbrzasty kochał tylko dupiaste niewiasty gdy trafił na suchą chwacko walił w brzucho wyłaził wtedy leczniczy mastyk.

Bardzo zgrabny, z nurtu prymitywizmu, niestety to nie limeryk ;) Tak wygląda limeryk :) o trollu maniakalny wtoczył się troll wściekły, zagiął na mnie parol uwiądem pręcika wzdłuż forum obsikał walnął kupę jak to głupol.

Też lubisz pożonglować lingwistycznie :) Taaaak, światła nam wszystkim więcej trzeba, podoba mi się Twoja miniaturka :)

Hmm... można się skremować :)) Biedne robaki cmentarne :)

Bardzo dobry wiersz we współczesnym nurcie :)

Piękna miniaturka :)

:)) Thanks, ponosi mnie czasem lingwistycznie :))

Piękna miniaturka, ale komentarz będzie gramotniej :)

Technicznie słaby, rymy wyeksploatowane, mniej rymów znacznie podniosłoby wartość wiersza. To jest tylko mój skromny punkt widzenia i autor może się ze mną zgodzić, acz wcale nie musi ;)

Podoba mi się :) Dobry sonet :)

Świetne :))

Heehhehe fajny :)

w drobnej sieci intryg kłamstwo utkwiło ogonem wysycając oddechu skrzelem czerwoną farbę furii zasili utleniona posoka językowym rasizmem krwioobieg rybozwierza pęczniejącego za samochwalstwo słownego ekshibicjonizmu Damoklesa szpilą w bezmyślną rozdętość mózgotrzewi hybrydy

Hmmm zgrabny, ateizm nie jest bagnem, gorszym trądem jest fałszywa wiara, albo przymus wiary, skoro Bóg dał ludziom wolną wolę, to pozwólmy im wybierać, czy chcą wierzyć, czy nie. Inaczej będzie trącić terrorem islamu.

Walnął wierny czołem sudżudż* w duszy krzycząc - już nie budu* nosem w psim łajnie wcale niefajnie dość miał świątobliwego trudu. *sudżudż, czołobicie do ziemi, element modlitwy w religii islamu. *budu - będę, ros.

Interesujący wiersz, trochę za dużo zaimka dzierżawczego, a forma "me" i "twe", mimo że poprawna, jakoś tak nieładnie mi brzmi :)

Hahahahhaha super, lubię z jajem wiersze ;))

Ciekawy wiersz, gdyby go podrasować, byłby jeszcze ciekawszy, mam na myśli wiersz regularny o stałej liczbie sylab :)

Hmmm jak się puszcza dla chleba, to w spojrzeniu nie ma kurwików, raczej nienawiść do męskiej rasy :)

Wszedł muezin na minaretu wieżę, by wrzaskliwie nawoływać do wierzeń pochylą się głowy w stronę świata brat będzie wąchał siedzenie brata, nabożnych poznasz po nieświeżej cerze.

Raz pani Elka z syndromem chcicy pozbyć się chciała norki i macicy poszła do doktora sprawnie się uporał, chuć wpełzła do sromotnej okolicy.

Świetny :)