Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Intarsja Lumiere

Użytkownicy
  • Postów

    332
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Intarsja Lumiere

  1. Orędowniczka kultury wysokiej, gorliwie tańczyła z panem Amokiem kręciła jak piruety pianę assemblé inwektyw na zmianę tiulowym krokiem, acz chamskim wyskokiem. *assemblé - mały skok z dwóch nóg na dwie.
  2. Całkiem dobry :) Spotkałem człowieka idąc drogą nieznacznie się ukłonił i wzdrygnął świt nastał... Zastosowałam inwersję, żeby wyeliminować ciąg czasowników jeden za drugim, co nie wygląda najlepiej :) To tylko mój skromny punkt widzenia, autor może się ze mną zgodzić, acz wcale nie musi :)
  3. Zgrabny, według mnie trochę za dużo świtu się powtarza i rozświetla, i świeci i jeszcze o świcie :)
  4. Bardzo dobra miniaturka, mało słów - dużo treści :)
  5. Fajny, z jajem :)
  6. Tak, mi brakuje wersu z pointą :)
  7. Dręczeni systemu jesionką przodownicy walk ze stonką liżą w tyłozgięcie zachód, choć nosiciele rubachów marzą przypodobać się członkom. *** Frustracja Szef wrzucił kluski do sedesu, ludzie nie mają krzty moresu zamawiają i nie żrą raz chcą, potem nie chcą skruszeją, gdy zjedzą ceresu.
  8. Jol siedząc na balustradzie przyszłości wyginał ciało w zaszłość czasoprzestrzeni, szybkim scanem eliminując twory człekokształtne, wyłuskiwał jednostki wyraziste zdolne do zabijania, nie mógł własnych rąk brudzić jak u pianisty rasowych kundle trzeba unicestwiać narzędziem grabarza, nie artysty.
  9. Wspaniały :)
  10. Pyta raz Aneta z miną słodką, azali jestem ładną idiotką? Ależ skąd miła mnie zachwyciłaś, nic żeś staromaleńką dewotką.
  11. Dość zgrabny, hmmm chodziło Ci o " wrócony" czy "wrzucony"?
  12. Temat dość ciekawie przedstawiony, warsztat troszkę kuleje, raczej nie buduje się słupków z pojedyńczych wyrazów. To jest tylko mój punkt widzenia i autorka może się ze mną zgodzić, acz nie musi :)
  13. Zwykły wiersz, a jednak niezwykły :)
  14. Piękny erotyk :)
  15. słowo ostre jak skalpel zawisło w powietrzu pretensji o jeden gest za dużo o gorzką łzę za wiele nie zlepi obietnic klej kruchej filiżanki miłości skorupy niepamięć zamiecie na śmietniku niewybaczenia będą sterczeć krawędziami urwanego w pół zachwytu
  16. Jol siedział w ciemnym pokoju natrętne myśli wkręcały się w jego mózg jak gzy w krowi ogon. Blady Nic' k opublikował wiersze, Jol wargami zagryzł przykrą empirię rozczarowania, oto człowieczek gorzki pestką mangosteen kręcił słowem, niczym pas de deux* arcytrudne piruety. Blady Nic' k wrogim spojrzeniem starannie omijał oczy rozmówcy, chętnie odwiedzał córy Koryntu i lubił pasjami świntuszyć z kamienną twarzą Bustera Keatona, może wątłusza ego z niewypraną duszą, być poetą? *pas de deux /pa de de/ - duet w balecie klasycznym
  17. Hmmm nowatorski, podoba mi się :)
  18. Wspaniałe :)
  19. Dobry :)
  20. Wspaniały :))
  21. Hahahaha thanks za świetne limeryki :)
  22. At five o'clock nawet ćwok pije tea ty też pij rasowy krok.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...