Ireneusz Ziętek

Słuszna słuszność ... dziękuję za podpowiedź. I.

to ten księżyc ,który rozświetla noc tak jasno obiecał Tobie świecić gdy gwiazdy już przygasną mówił,że skrzące w toni jego odbicie będzie świecić tak samo o świcie przecież błękitne Twe oczy tak bardzo wieczorem zmęczone będą świtem i słońcem rozbudzone nowy kryjący się na wschodzie ranek spełni nadzieje w nim pokładane

Czytałem coś podobnego w czasach kiedy językiem naszych sąsiadów z zachodu był język enerdowski a z 2 DDR marek były najtańsze podkładki pod eternit na świecie . Ciekawy , dojrzały i trzymający w napięciu tekst o niczym i o wszystkim. Gratuluję , I.

Matrix czy Asterix Intrygujący ... takie słowo przysło mi na myśl . Pozdrawiam. Irek

... i świece , dużo świec ... harfa lub cytra oraz kolor fioletowy lub amarant , tak lepiej amarant. Wino i miód jak powiedzieliby nasi przodkowie. Pozdrawiam. I.

Żeby tak pisało wielu ... Ciekawie , intrygująco , spontanicznie . Pozdrawiam. I.

Nieskromnie napiszę ,że jak tak czytam ... to mi także . :-))) Dziekuję. I.

Nie ma za co ... to ja dziękuję. I. ;-)

Ciekawe ,że tylko nocami popisać mogę z wenami ... I.

Spotkałem człowieka idąc drogą Wzdrygnął się i ukłonił nieznacznie Nastał świt ... Za oknem śnieg padał Ledwo skrzyły się lampki na choinkach Wigilia ... Dzień przed dniem Oczekiwanie na przyjście Wieczór smutku ... Suchar , puszka ryb , kaseta Śpiew dziecięcych kolęd Łzy,ból,złość,samotność... Wyciągnąłeś do mnie dłoń Podzieliłeś się stołem Radość i nadzieja ... Narodził się Bóg,dla mnie Przybrał postać człowieka Którego spotkałem dwa dni wcześniej.

Oczekuję.

Żeby dla mnie tak ktoś kiedyś .... Brawooooooooooo ! Nareszcie coś poruszającego . Pozdrowienia I.

Do U nie dodam ale coś w tym jest ... myślę tytaj o metalu a nawet heavy metalu . Widzę ten wiersz a to zdarza mi się nieczęsto. Pozdrowienia Irek

Ładnie... ładnie. Pozdrowienia Irek

Przeczytaj,pomyśl,popraw. Mimo tego chętnie poobserwuję w U. Irek

Powinno być : dodaj pochwały . Komentarz daje wybór a tutaj wyboru nie ma. Piękne i przyjemne dzieło ... jak nastrój świąt sprzed lat . Pozdrawiam Irek

W założeniu miało to być otwarcie myśli ... widocznie tak właśnie myślę Dziękuję za opinię Pozdrawiam Irek

czytam ... czytam .... pozdrawiam Irek

V poklonach zustavam taky ... Mam parę pasji w życiu w tym największą czeską i tak od czasu do czasu sobie i muzom coś przełożę ... Pozdrowienia .... Irek

Wieczór dnia codziennego. pod nieba parasolem wśród kropel deszczy mgły ocieram z twarzy zmęczenie ... albo łzy pod szarych chmur przykryciem a przed zachodem słońca myślę o tym co przede mną jak wiele trudności do końca już ciemno jest wszędzie wokoło już niebo pokryte gwiazdami i pohuk słychać puchacza nietoperze fruwają stadami już siedzę prawie znużony odliczam wlekący się czas myślę o sprawach niebyłych i byłych raz po raz rymu pyłem pokryty , w układ strof odziany szukam czego nie zgubiłem , rozpoznaję co nierozpoznane.

Myślę o miłości o nienagannej linii jej ciała o krągłosciach bioder i ustach Kielichach pełnych po brzegi nieuchylonych,winnych i cierpkich pachnacych winoroślą dojrzałą w południowym słońcu O oczach w kolorze machoniu głebokich,wyrazistych,prawdomównych Skórze aksamitnej,gładkiej,migdałowej pachnącej lasem i brzoskwiniami I dłoniach naszych splecionych dłoniach

Svatost ne ni veskerou vzdalenosti jde s nami drzic za ruku uz tady se pta chces aspon byt mym? Pozwoliłem sobie na wolny przekład w celu rozwiania pewnych wątpliwości naszego pięknego słowiańskiego języka ... słowo które ponoć źle się kojarzy w przekładzie nie kojarzy się nijak. Wszystko zależy od języka ( w przekładzie za to "mym" czyta się "mim" tylko nieco twardziej ... też skojarzenia z zupełnie inną sztuką . I tak obstaję przy "!" a nawet "!!!". Pozdrawiam.

Naczytać się nie mogę ...

Uwaga komentarz : !

Poprawienie literówek powinno rozwiązać problemy tego wymownego i pięknego utworu . Gratuluję pomysłu i kolorytu . Ja niestety mam nieco inne zabarwienia jako tło moich tworów . Obserwuję bacznie w U. Pozdrowienia.