Stasiu, czy też właściwie przez wzgląd na odwieczny przywilej
doświadczenia życiowego powinienem powiedziec - Pani Stasiu =)
jeden z milszych komentarzy jakie dostalem, aż się ciepło
na sercu robi.
co do rozwoju, to ja co najwyżej zgorzkniałem w tych wierszach,
ale może to sie odmieni jeszcze, nie wiem, zresztą,
nawet nie wiem, dlaczego jest jak jest.
dziękuje x100 :)
pozdrawiam/Gaspar
właśnie- zgorzkniałeś, czyżby życie dorastajacego stało sie takie gorzkie, żadnych słodkich chwi? zauroczenia, motyli w brzuchu, tęczy w pochmurny dzień
widać masz mało wiary w siebie i nie tylko :)
życzę radości i tego wszystkiego o czym wyżej pisałam
a wiersze gorzkie też są potrzebne choćby po to, żeby innym uświadomić, że nie jest tak zle żeby nie mogło być gorzej:p
pozdrawiam serdecznie