zak stanisława

nie miałaś złudzeń ciepłym mlekiem karmiłaś je - w wiklinowym koszyczku zasypiasz nie miałaś złudzeń ciepłym mlekiem karmione zasypiają w wiklinowym koszyczku oto moja mixi

Trzeba czasem ufać ludziom wiarygodniej się sprząta zamiatając brudy pod dywan------zmiatając---nie lepiej brzmi? he he z tym zmiataniem to fakt, moja sąsiadka zmiata pod wycieraczkę! pozdraw, Martyno!

mnie tez się podoba, szczególnie zakończenie, pozdrawiam

i duży łeb do zmartwień

masz pipjajpip masz?

cha cha cha, ale jazda że też nie zaglądałam tu od dawna świetną parę stworzyłeś Stefajnie,

mam ster wiosło wędki i robaczki

ale to nie jest -chyba - haiku, mija zycie- da się zauważyć?

ładny obrazek z mojego podwórka,pozdraw.

pięknie o tych kasztanowcach pozdrawiam Es

pan tera spać nie może w spokojności bo inna kotka wydrapała mu oczy z zazdrości

wiwat Bezet, Jacku może by tak też z tymi wierszamoi o miłości, wielu ludzi chętnie by przecztało takie wiersze, składkę możemy- (chyba dołożyć) pozdrawiam i gratulacje dla Agaty, ten wiersz też wpadł mi w pamięć, pozdraw, ES

Martyno dramaty są po to by przeżywać, he he komedie też zrób z tego komedię i nie przejmuj się byle rycerzykami, oni nie są tego warci( niektórzy, bo moi synkowie są cudownie odpowiedzialni,) papa!

lekki wierszyk - re;laksowy do pamiętnika pana nudnego, który-o zgrozo, nie umie kochać tak wdzięcznej dziewczyny, no cóż mężczyzni, są mało romantyczni, a sercem czucie tylko mają kobiety, dla nich serce to właśnie kawał mięsa zawiniętego w papier biały zeby krwisto było dobrze widać! pozdrawiam ciepło Es

Tomku, bardzo krótko i ciekawie, siedzę i zastanawiam sie- nad sobą! pozdrawiam ciepło ES

z taką peelką to strach do łóżka, bo wszystko opisze, jak nie wyjdzie cóś, i będzie tylko robaczek, chłopy z 'robaczkami"trzymajta sie z daleka. Martyno, fakt, bardzo dwuznacznie, a ja biorę tak czego mi brak- he h e,podobasiem rozbawiona pozdrawiam ciepło,ES

Kosie, mam nadzieję że już, już pohasamy sobie boso pod lipą wydepczemy ścieżki energtyczne, pozdrawiam ciepło oboje, pa! Adasiu, moreny u nas są dość wysokie, gdy się wdrapuję na nie, dostaję zadyszki, wiek - wiadomo- he he - czołem! Ewo! boso właśnie siedzę przy komputrze z brudnymi piętami he he- prosto z podwórka. pozdrawiam ciepło, Martyno, czas uczy nie tylko pogody, ale dostrzegania chwili, która mija jak mgnienie wiosny u Stirlizza,dzięki i buziole!odwzajemniam uśśśmichy! Pathi, to się cieszę! Cmok Le malko,masz rację kocham przyrodę, wszczepił mi to ojciec-leśnik,miłośc do ziół, ptaków etcetera.zaraz biegnę pozdrowić lipę, jezioro trochę pózniej,a może by tak w sobotę na grilla?-zapraszam,droga z bata, pa!całuski w oba polirki,

dołując, powodując - za blisko i drażni najlepsze -zielenieję każdym zrzuconym liściem pozdrawiam ciepło

tak przypadki chodzą po świecie zarzuciłam sieci w ramach teorii wiary w człowieka tak, to jest super! pozdrawiam ciepło

cóż to za pesymizm cię omotał bajko, tęcza - jak nie za rogiem to na rogu oka- ale kiedyś się pojawi, zawsze po deszczu! pamiętaj! pozdrawiam ciepło ES

Bartoszu, jakże się ..., że po staremu, cisie, ale to już tylko w warsztacie możesz poczytać dzięki pozdrawiam ciepło Bajko, jaki romantyczny koment. pozdrawiam ciepło, pa!

weroniko, dzięki za miłe słowa, i wyobraz sobie- zmieniłam pozytyw, a niech tam!pozdrawiam cieplutko, majowo Es

kosy się skosili sami- he h e, kochanie, tak wyszło, kłopoty domowe ale dzieki - następnym razem może,

wspominam również mielone do tej pory nie wiem z czego były-----( na pewno z domysłów) ale ten smak i jajko sadzone----------(na kotlecie?na przystawkę) w żołądku wtedy mistrzostwo świata zdobyły----------( w ściganiu się do ube?czyli ubikacji) śmaczny ten twój wiersz!- pozdrawiam ES

sie dopatrujecie, chłopak ma syfa, dziewczyna tyż a on i ona to ojcy-zna zasyfiona? pozdrawiam ciepło