Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zak stanisława

Użytkownicy
  • Postów

    10 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zak stanisława

  1. w autobusie pod oknem klaustofobicznie dusi nadmiar ludzi i wydychanego powietrza (przydałoby się więcej ) myśli ----tak uważam naśladują biegiem opony i ta wersja jest bardziej czytelna pozdrawiam ciepło ES
  2. fra-szko, właśnie ten fragment mi nie pasił,dzieki trafiony i pływa, pa!
  3. takich babek naliczę ci kilka bodaj ja- na szkle namaluję nawet wilka czerwonego kapturka na płotnie dołoże koszyk z wikliny uplotę, ikebanę doń włożę i co ty na to mój panie?
  4. lemalko, a ja z utęsknieniem czekam na deszcz, mam dosyć podlewania ogrodu, ziemia jak pieprz, buziole.
  5. śnieżne ogrody wiatr rozwiewa biały puch przekwiły wiśnie
  6. olbrzymie dęby stoją na brzegu lasu piękno natury
  7. usta jej drżały wiśnie sypały płatki kochanek odszedł
  8. ..bo nie można zobaczyć mijania czasu czy chwili,
  9. ..bo nie można zobaczyć mijania czasu czy chwili,
  10. z gniazda na ziemię nieopierzone wróble pod okiem wrony
  11. rybie flaczki dla kaczki znajdzie się też coś dla łabundków i dla dzieci korek wleci z tych łódkowych trunków
  12. Czerwienie jesieni poszarzały w słoności Lód zmroził serca Zima - kości Ty już nie taki jak ja wystrzelona z procy Noc - zasłoną zapomnienia Brzask - zapięciem nocy Poranek rodzi się w bólu nowego nie zaczyna Ja tu Ty, po drugiej stronie nieba Te same gwiazdy lecz inny smak chleba
  13. odpowiem ci na pytanie- dopadli się obaj, wziąwszy za bary mierzyli siły na zamiary ale nic z tego nie wyszło, bo między nimi dziewczę się wcisło
  14. .... w siedem dni powstał akt stworzenia (zamiast świat) tak ciproponuję ja pa ES
  15. a nie duszy maltretownej wołaniem? jakośtak mi lepiej brzmi, pozdrawiam kichająca z pyłku sosnowego!ES
  16. Ewo, pępek pępkowi nie równy jedynek jedynaczce też ,Ty jesteś dowodem na odwrotność sytuacji i powieści o samolubnych jedynaczkach wiersz super koniecznie z pępkiem. papa i ciszę się szczęśliwy był powrót,
  17. wieczorem zakładam ci bielmo - nie musisz oglądać gwiazd odkładasz analizę myśli na krawędzie instynktów rozgrzaną strząsasz głowę w nocne barwy wędrujące w przewodzie fale---- (łykając, wędrujące-dwa czasowniki przy sobie) kolory rozcieńczasz prostacko do błękitu nie ufaj porankom (zniwelowałam czasowniki, których było za dużo, jak procentów) lemalko to taki stasiowobzowymix pozdrawiam cipło- he he
  18. zak stanisława

    pan tera

    pan tera się zbiera pan potem za płotem dziewczyna samotna dziś bawi się z kotem
  19. zak stanisława

    o Czarnym Bezie

    z naleweczką bratnie duszki przyjechały w pogaduszki i pod lipą szparko zajęły się pogwarką naleweczka rowiązała węzły nie gordyjskie głowa również zaszumiała - a czyż miała wyjście?
  20. Piaście miło mi, że się podoba pozdrawiam ciepło
  21. Espeno, dzięki pozdrawiam ciepło Eugenie , to takwszystko po babsku, cieszę się że jesteś, pozdrawiam ciepło
  22. biorę Martynę za świadka, ze zeznania są prawdziwe, i takoweż podtrzymuję, misiem pozdrawiam ciepło Es
  23. bardzo ciepły wzruszający smutek- jeśli taki może być -tak czuję! pozdrawiam ciepło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...