nic dziwnego że anioły nie lotne, skoro cały puch zabrałaś do poduch przesypiając sen,
barokowe putty, mięciutkie koją rany duszy, a mięta zgrubienia smutku w żołądku, cóż to Fana Berko? obudźmy się w porę, w śpiewie ogrodu,
z rannych pni, gniazd nabrzmiałych owoców,
z listkiem mięty w ustach---- to jest piękne!
buziam ES