zak stanisława

Grażynko, Stef, uściski, cmooki dzięki:),

jak zwykle roztrzepane i jak zwykle prawdziwne :) zastanawiają mnie te 'wylotowe bibeloty', a życia nie da się poukładać, od czasu do czasu można je tylko trochę przyczesać ;) buźka :)) wylotowe bibeloty, takie które zagracają, ale szkoda się pozbyć dzięki f.isiu, cmooka mocno

Bea, masz rację, po poprawkach w drugim wersie,nie poprawiłam następnego:P, dzięki moja bystra obserwatorko, cmook

myślę, że w pierwszej lepiej by brzmiało gdyby.. skoro wszystko zabrali dlaczego się nie martwisz pozdrawiam ciepło

Basiu ! Najbardziej wzruszył mnie twarożek, bo przy nim kto wie, czy nie było najpiękniej. I wsparcie na łokciach jak na kolumnach - super. Twarożkowa część dla mnie najlepsza. Chociaż parzenie lasu na długą drogę też piękne i jeszcze parę innych miejsc. Zrezygnowałabym jednak z krzyża i ręki na końcu wiersza. Kojarzy mi się z podpieraniem pod plecy, kiedy bolą. Czy nie lepiej byłoby tak (puszczam z kawałkiem wcześniejszego tekstu) trzeba kupić kwiaty wysuszyć wiersz zaparzyć las na długą podróż jeszcze się wrócę usiądę Moim zdaniem samo siadanie przed drogą mówi więcej, resztę można sobie dopowiedzieć. Pozdrowinki :) zgadzam się z Fran, ta ręka i krzyż pod tyłkiem, to nie za bardzo... cmoo~k Basiu!

jest tak dobre jak śliwowica przy ksieżycu udeptywana :) cmook Stefff

i piękny, mimo wszystko:) cmook f.isiu usta jedne starczą :)

poukładać życie powietrze na chwilę zawisło nad bibelotami gotowymi do wylotu kilkoma wspomnieniami przejrzałych miłości światło gaśnie dla milczących oglądają się za siebie mrużą oczy a życie zastyga w nieobecność ciągnącą się latami

bardzo to smutne Jemall ale wiersz piękny :)

dopowiedzenie- jak łuczywo, wyrzuciłabym tereso, świetny wiersz cmook

kurna, ta Stasinka jest taka ciepła, jak stare wspomnienia i bibeloty:) w postaci słoników, mu-szelek, mi-siaczków, janiołków i tepe pozdrawiam dobrego jutra!

choinka, nie znam tych nazw i nie wiedziałabym, że rymy się tym wyróżniają, no cóż, jestem tylko wierszokletą i dlatego nie rymuję, to trudna sztuka, a wiersz jest do poczytania ;)))

Jednak jeszcze nie spałeś:))) witam dzisiaj odrobiną słoneczka s.

tak parafrazujesz słowa Czartoryskiego, które przywłaszczył Staszic od wieków wiadomo, ze takie są społeczeństwa, ale jestesmy słabi by dać moc pokoleniom. Dobre, Panie, dobre!!!! cmokam z ukłonami ES

krótko i dosadnie cmook Tomku

to ostre słowo nie pasuje mi do poezji, ale co tam ja ,przeterminowanam:P wychowana na Słowackim i Adasiuu:)) wiersz mnie ujął determinacją Pela:) czólko, Patryku

wiersz piękny ale komentarz emila zachwyca...hihi pozdrawiam oboje

pieczar też bym delete jak zwykle u ciebie pięknie, romantycznie, adolfie, ale z bieluniem bym dyskutowała... cmook

reszta oki cmoook

faajny tereso, ech te marzenia, ale... nie chciałabym być Danuśką, mimo wszystko cmook

świetnie, tym bardziej ze można sie wiele dowiedzieć, przypomnieć, np, to ze tecza nie jest monochromatyczna:P i te chordofony, tego musiałam szukać w wikipedii :) cmook, Grażyno a to moje widzimisie:)))) namalowałeś chordofonami a to nie były drgania jej struny nienamacalne palcami dotykałeś co wieczór przytulony do mnie wołałeś jej imię ???? buziak z sorkami

jakie wielkie słowo- pani, toć tutaj my weszyscy to jedna rodzina Panie Biały miło było dzięki i proponuję nie paniać :)) oki?

'nie ma już miejsca swojej nie wcisnę jak małego byle co' no ale mam skojarzenia, be.. literufka- rĘkach siewidzi Kovalu!

może dla świętego spokoju, może dlatego ze jest słabszy a może bo lubi... ale najważniejsze że ma spokój... a obyło się bez sądu, sama poszła jak stała ;( potem były sądy i podziały i grodzenie mienia, teraz sufit mu na głowę spada spokojnych snów. zielonookaES

smutne, marzenie kobiety, któa nie może być matką wersja Tomka okrojona , lepiej się czyta ale jest małowyrazista cmook Lenko