
zak stanisława
Użytkownicy-
Postów
10 886 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zak stanisława
-
jestem kobietą tylko od twojego pióra
zak stanisława odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
-
co by to było, gdyby nie było...
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
poeto, wiem..... serdecznie też. -
co by to było, gdyby nie było...
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Judytko, to moje ostatnie dziwactwo, cóż każdy ćóś ma, a ja mam kropki i koniec....;))) dzięki skarbeńko!!!!! -
Bylina liryczna o smoku Dramacie i mistrzu Chuu
zak stanisława odpowiedział(a) na Pan poeta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiesz poeto masz dziwny niedzisiejszy styl, ale coś w tym jest.... pozdrawiam ES -
Ujarzmienie
zak stanisława odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
gorzej jak z gnoju wylizie...;))) -
co by to było, gdyby nie było...
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
I kiedy już w sobie poukładałam wszystko znalazło miejsce w szufladach, przyszła jesień z zabłąkaną tęczą. Przyniosła to ciepło, tę zmienność aury tkaną wiatrem ze wschodu. Otuliła pledem. Wtedy nabrały rumieńców liście. Nabrzmiały kasztany. Lepkim sokiem ociekały gruszki. Ptak wzniósł się ponad chmury gnane porywami wyrwanymi od niechcenia dałam się unieść poezji. wersja FANABRKI i kiedy już w sobie poukładałam wszystko znalazło miejsce w szufladach przyszła jesień z zabłąkaną tęczą przyniosła zmienność aury, ciepło tkane babim latem, otuliła pledem zerwanych liści. i nagle kasztany nabrały rumieńców oziminy zaszumiały wiosennie ptaki wzniosły się ponad chmury gnane porywami z lamusa dałam się unieść poezji. wersja Jacka Suchowicza A kiedy poukładałam wszystko, znalazłam miejsce w szufladach To jesień przyszła zbyt blisko, i tęczą mi opowiada O pękających kasztanach, i liściach tych kolorowych Co z wiatrem ruszyły w tany – dostałam zawrotu głowy wersja Egzegety chciałaś to masz...:))) kiedy już siebie poukładałam wszystko znalazło swoje miejsce i przyszła z zabłąkaną tęczą przyniosła to coś, tę zmienność aury tkaną wiatrem ze wschodu. otuliła pledem zrywów liściastych kasztany nabrały rumieńców tylko konary spoglądały sennie ptak wzniósł się ponad porywami wyrwanymi z lamusa dałam się unieść poezji 5.jesienne kochanie ??? kiedy już siebie poukładałam, pozamykałam zapachy w słoiku przyszedł zabłąkany z tym czymś o czym nie chciałam pamiętać z tą zmiennością nastrojów wiatru wschodniego otulił pledem zrywów liściastych wtedy słońce nabrało rumieńców żołędź zgubił czapeczkę pod dotykiem palców śliwka ociekała sokiem i ptak wzbił się ponad senność tylko konary statecznie spoglądały na porywy wyrwane z zapomnienia dałam się porwać październikowi -
Hiobowe dzieci
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wiadomo, moja szkoła, ;))):)))) -
Buntowniczka
zak stanisława odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie odwlekaj tego co i tak ucieka....? ech starość z pozdrowieniami ES -
Pogoda grunge, papierosy king size
zak stanisława odpowiedział(a) na ewan_mcteagle utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
'Nie potrafię siedzieć w jesiennym parku. Kolory brzydko pachną, a wiatr brudzi uszy." ten park na pewno nie w Polsce....w naszym parku brudzą pijaki...i brużdżą, pamiętam te papierosy... prozowatość wiersza wynika z prozy życia ;))) pozdrawiam ES -
chachacha, dobre! Egze.ale o czym to pomyslałeś?;))) Żuberku sorry.
-
jestem kobietą tylko od twojego pióra
zak stanisława odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
postękiwania takie banalne i nachalne, nie pasują do klimatu, tak myslę... serdelki Pancolku! -
rany julek 'samiuśka prowda' w skondensowanym mleku, młodzi tego nie znają i daj im Panie aby nigdy nie poznali... serdeczności HAYQ
-
Hiobowe dzieci
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tak tak nadzieja za długo siebyczy... więc weg.;))) pozdrawiam Pancolku -
miniaturka ale bardzo mocna i dzisiejsza. wstydźcie się politycy . pozdrawiam Waldemar Waldi, gdyby mieli wsztyd nie pchaliby się do żłobu oślego... od lat nic się nie zmienia, kiedyś napisałam wiersz o osłach przy żłobie, , 7 lat minęło i nic... cmook
-
Jedną nogą pod
zak stanisława odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
byłabym odciskiem od samochodowej opony--------bez od... rozjechane wargi----- to je be! chciały wydzierać * Judyt, to jakaś dziwna mieszanina, cmook -
Hiobowe dzieci
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a mi nie...odpozdr. -
właśnie widziaąłm, dopiero teraz doczytałam wiadomość Izy... a tak przypadkiem włączyłam dwójkę, no i PROSZĘ!
-
dzisiaj ogladałam Dolinę... nasza Rybka dostała nagrodę!!! GRATULUJę z serca całego!!!!
-
właśnie, nie wiem:)))) tylko o czym to ja nie wiem?;)))
-
Archipelag - (telegram)
zak stanisława odpowiedział(a) na Marek_Stasiuk utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
za pozno na dezodorant, biedne dziewczę nie mogło zniesć smrodu skarpet i tylko slad opon po niej.... został;)))) -
-
Hiobowe dzieci
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tyle mi zostało: co można zabrać nagiemu kiedy spojrzysz na bezlistne drzewa zobaczysz ręce ogrodu czekające na szatę dla ubogich biel okryje czy zgnoi leżące na ziemi liście Pozdrawiam :-) Fannn, to piękna wersja, całuski!!!!bardzom rada ..;)))) -
Hiobowe dzieci
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Judyt, biały to śnieg.... cmook -
Prawda! gra warta świeczki, gdzie kaprawe oko, język bardziej świerzbi..... cmook HAYQ
-
pod arkadami
zak stanisława odpowiedział(a) na Marlett_oraz_Sosna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
widzę słyszę, "Czarne chmury"...;)))) tęsknota za krynolinami.... cmookeS