
zak stanisława
Użytkownicy-
Postów
10 886 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zak stanisława
-
Gorące miłości płoną długo
zak stanisława odpowiedział(a) na slawomir_zeromski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
sławomirze, nie rozumiem tekstu pod wierszem, a co do wiersza, rymujesz na siłę, nie potrzebnie, bo mozesz to samo wyrazić wierszem białym bez koniecznosci sztucznego wprowadzania rymów trwajmy w objęciach gorących wskrzesić żar uczucia mogących---mogących co? żar uczuć radość mnożących,---ewentualnie brzmi inaczej ale i tak zakończenia czasownikowe zle sie odbiera... uważam że wiersz do poważnej przeróbki, chyba ze tylko ofiarujesz go owej natali g. z pozdrowieniami -
nagrabiłam sobie
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zasmuciłeś mnie Sławku, ale odmówię różaniec...w intencji. -
nagrabiłam sobie
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pancolku, sieciesze jak niewiem co, z podobasie, Beniulku, i dobrze że nie na własno, mniej roboty, a tytuł nie pasuje?, toż po grabieniu, nagrabiłam sobie- absolutem... PannoBeatko osy precz, razem z gniazdem w nosie...;) wszystkim miłych snów z podziękowaniem za pomoc w grabieniu ;))) nagrabianiu? -
Pl, ma odwieczny dylemat , ona, zimna on chce rozgrzać... krótko i na temat. serdecznosci Tomku!
-
nagrabiłam sobie
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
och, Mr. Suicide, Plka nic takiego nie zrobiła, wzięła się tylko ostro ... do ględzenia jeśli już to podmiot domyślny...nagrabił sobie względem Plki;)) miło mi że prześwity między grabiamy, do myslenia dały ;))) miłych snów. Maćku, cóż cię tak drażni częstochowa, to takie religijne miasto....;))) to chmurką- podwórko mnie się baardzo podoba. a cień- wiadomo jesienią jest długi. miło że wpadłeś w górę liści....przeto nie zagrabię, nie podpalę, nie wywalę, przechowam do wiosny...;)))) Stanisławie, jak świat światem liście lecą i młodemu i staremu na głowę, nic nie robiąc sobie z upływu lat...i co roku to samo, tylko że sił coraz mniej.... miłych snów wszystkim. -
*** (nie wybiegam do ciebie z jabłkiem...)
zak stanisława odpowiedział(a) na Anna_M. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
modlę się raczej abyśmy umieli odróżniać sztukę od sztuczek no i wszystko jasne... nocny scmok -
nagrabiłam sobie
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wiersze! przeca;))) -
pocztówka z izraela
zak stanisława odpowiedział(a) na Ewa Maria Gomez utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
facet mył ręce mydełkiem nie fa ale lawendowym....pachnieć lawendą straszy pan, nie ma dla kogo...itepe kumasz kalino? cmok obie w policzki różane. -
"Wyjdźcie z szafy!"
zak stanisława odpowiedział(a) na BlackSoul utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
myślę, że jest bezpiecznie nie wiem tylko czemu te mole gapią się na nas przez dziury w suficie? niestety, ale tej zwrotce mówię NIE! nie ma tu poezji,w gapieniu się a tak ładnie się zaczynało.... -
o tak [miniatura]
zak stanisława odpowiedział(a) na Fanaberka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
przepytuję kartki z kurzu tak i nie - (?)porządek rzeczy * to dobre, cmoook FankoBerka -
się martwimy
zak stanisława odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a ślady pozostawiają zawsze jak mrówki pomrówkujące w kopcach strząśnij nic na siłę ?? cmok -
z niedoskonałej otwartości ręka krótka taki żart tyle w tym zostawiam Judytko cmok
-
nagrabiłam sobie
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Judyt grałaś jesień, czy grabiłaś liście? jeśli tak, zapraszam na moje podwórko, ło matko co tam siedzieje....a jak pięknie, więc nie grabię... niech poleżą, aż spadną wszystkie, cmook -
chuba i buba jakaś tam była, coś żułam, dzisiaj twój wiersz przeżułam i ścierpły mi zęby w kwaśnym grymasie cytryny.;)))
-
o zabawie w głuchy telefon
zak stanisława odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
robisz dobre miny do gry w głuchy telefon moja jesteś raz na kilka pieprzonych chwil odpadających jak tynk ze szkolnych ścian---- (tu jest spiewnie, lekko a życie takie cieżkie.) tam się poznaliśmy * ostro jak w amerykańskich filmach... Pancolku powiem za TOmasze, dojrzewasz poetycko, z pozdrowieniami Stanka -
Postmodernistyczne czucie
zak stanisława odpowiedział(a) na PannaBeata utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
necia miłość świadkiem nie mysz, enter, delete i po świecie...lete Panno Beatko, nie ma jak na żywo, czyż nie? pozdrawiam ciepło -
to mi przypomina jak gumą do żucia zalepiłam zęby nie mogłam powiedzieć kierowcy dokąd chcę bilet... cmok:))))
-
*** (nie wybiegam do ciebie z jabłkiem...)
zak stanisława odpowiedział(a) na Anna_M. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
anno nikt nie chce być pojony cykutą, a jabłko nie zatrute z drugiej strony?;))) cmook -
nagrabiłam sobie
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzięki wesprę, już wsparłam, cmok -
Antykonkurs poetycki
zak stanisława odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
no dobra dawam ile ichnich? na początek jeden. nagrabiłam sobie liście już płoną taka piękna śmierć nagrabiłam górę liści promieni więdnących w trawie z szelestem między zębami z krzykiem lecących żurawi w granat odległych przestworzy zbłąkani wygnańcy jesieni ostatnie wydadzą tchnienie nim je spopielę na ziemi nim moją górę śnieg skryje duchy zapiszczą z uciechy wiatr poczochra czuprynę drzew wygwiżdże osy spod strzechy liść - list pisany jesienią rozświetlony rudą chmurką w oparach absolutu prosto płynie przez moje podwórko no to widzę, że żubrówka będzie moja;)))))sama se fundnę i sama wypiję, bez jurów! dam na drugą nogę o szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny pogubiłam już barwy ciepła zabłąkana w świtaniach mglistych znieczulam monotonię jesienną żubrówką płosząc zziębnięte myśli żubrem pachnie na mokrej twarzy skry snują się w oczach kufle złotomiodnych pejzaży palone w niepamięci zamroczeń zmierzch stroszy przedsenne powietrze z głową na ziemi obiecanej leżąc szukam odpowiedzi w szklanicy łatanej iluzjami * -
Antykonkurs poetycki
zak stanisława odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
gdzie te wiersze dawać"? -
niemądra piosenka
zak stanisława odpowiedział(a) na Marlett_oraz_Sosna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
lniana nitko żagle pleć na błękicie rozłóż je niebo wiatru dużo daj wodo – stań się moim snem * tak mi to coś miłego przypomina ale nie wiem co... starość, cóż zrobić, ważne ze przypomina;)) cmok sosnomarletowy duecie!witam i żegnam plusemES -
tak wywiązała się dyskusja w warsztacie nad małolatami i kryminałem pozdrawiam Żubrze
-
nagrabiłam sobie
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
co z szumem wiatru między zębami grabi? nie wiem co .... a co tam gloski, pal... je licho, zmęczone grabieniem powpadały między zęby;)) cmok Egze! z podziękowaniem -
nagrabiłam sobie
zak stanisława odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
między zębami ...to grabie mają zęby, dziewuszko, a ostatnia to zdziecinnienie, ale cóż taka jest jesień na koniec palenia.... czyż nie? więc zamierzona przekora cmokuś, Joasiu Stef na antykonkurs to aż tak zle - ze mną? a co tam wszyscy dziecinniejemy przeżyję i to... cmoko dla Henrietty! Słąwomirze, Anno, miło że wpadliscie w jesienne liście, z szumem wiatru grabiach, raz w trawę raz piach, Ewuś nasunęło misie : moja wnusia mawia, : - nikogo nie nono bić....nie nono palić, nie nono popyać... cmok, nie wolno palic one same płoną... cmok kosy w nosy SosenyMarletowe, spalić, spalić szczególnie kasztanowce, coby robale nie lęgły się co wnich siedzom, a ciepełko sieprzyda zawsze go mało radości kochani, radości z jesiennych pozostałości, cmok