zak stanisława

Steff, a pigwówka możet byt?

bo nie czas na jaselka wiec nie czucia...

dobre.... ale się i tak pod wąsem uśmiecham...

to proste, stanąć nad rzeką i zrobi zdjęcie płynących listków. pozdrawiam również Waldemar heheh a ja widziałam wir wiatru targający te biedne złote listki ,aż zszarzały.... no widzisz, każdy ma inne obrazy zakodowane...

najpierwsz trzeba ją mieć, pozniej musi ktoś być... doobsmarowania, heheh dzięki za przepis, na razie polopiryna plus rutina yhmmm

Espeno, bardzo łądny utwór, bardzo wyważony, świetnie łączysz swoje pasje- malarstwo i poezję, BRAWO, jestem pod wrażeniem

zależy co rozumiemy pod słowem klucz... bo ja klucze całe zycie nie mogąc znależć drogi do siebie...;)) a klucz do bram podobno u św. Piotra... ten pasuje do każdej bramy... pozdrawiam serdecznie stoję przed bramą głowę zadzieram w górę leci klucz gęsi ;)))))

Pathi, Brzoza bez zobowiazań, wierszyk dedykowany - dla ciebie!!!! a to moja propozycja do Twojego coby było kopnie, Aguniu! wciąż ten mit przeżywania wyjątkowości pewnie dlatego radiohead tak dobrze się sprzedaje trochę dekadencji w modzie kratkowane koszule spodnie zwężające się w lejek do ślepej uliczki bez okrążeń siądźmy więc kiwając głowami kiwając odkupienie tego świata ;))))) aapsik!- moje serdeczności dla ciebie

Cisza w moim lesie, psy na budach oczekują powrotu swoich panów. a mnie sie tak przekornie- cisza w moim lesie psy szczają na buty wracającym panom ;)) pozdrawiam

Porwane przez wir znikają bezpowrotnie jesienne barwy no tak Waldi ale jak zrobić temu zdjęcie? myśl ładna, a gdzie obraz? pozdrawiam jesiennym deszczem

ale tytuł jest najlepszy przeciw zła pegaz zła. za tytuł w nagrodę dałabym długopisamopiszący.....

strasznie spalony ten bef-sztyk

och, wy menszczyzni, teraz to nie pod wąsem ,ale calą gębą się roześmiałam ksztusząc sie katarem hehehe HAYQ, okazało się ze wąsy Waldemara, hehehe

chyba nie smutny Waldi, łabędzie zmieniają tylko miejsce, nie odlatują.... dzień dobry.

Szorstkość też bywa przyjemna ;)))- w dotyku? czy w mowie? :))lubię ciepłą szorstkość ;)) Pozdrawiam

no tak jak zmieniłam na mniej wrednawy ... to Stef woli wrednawy, ech menszczyzny.... dzień dobry

dzisiaj patrzysz weselej? Judytko? bo i wiesz skondensowany..

Tomku, u ciebie każda część ciaął to poezja...miło widzieć jak sie rozwijasz trzymajac jednak swój niepowtarzalny -rozpoznawalny styl dzień dobry!

Piotrze, milo że tak móisz Judytko zyczę wam udanego dnia aaapsik:)

HaYQ, dostałam od wuszki porządnego kopa i poprawiałam, a jeśli TY mówisz że dobrze, to wierzę i zmienię tylko wersję na Inkową. dzień dobry ....z apsikiem;))

to, co poniżej, to ślad że pomyślałam nad tym trochę ale nie namawiam, nie sugeruję takie moje widzimisię pochwały należne zebrałaś, to ja już tylko cmoknę w dzióbek :) twoje sny kochany to rupieciarnia ciał niebieskich na pępku świata nogi dupa i połówka z innej epoki niepiśmienne długopisy po udanym polowaniu ciiii... jutro musimy wstać będzie trudno spojrzeć sobie w oczy Inuś, wiesz to jest super wersja- tu kichnięcie siarczyste, leżę w łożu przewiana, stra i łupia wyszłam wczoraj na ogród nie ubrawszy sie ciepło...i aapsik, znowu fontanna . więć nie cmokam ino pozdrawiam cieplusio!spod kołdry;)))

cmok w Joasię..;))

twoje sny kochany to rupieciarnia ciał niebieskich na pępku świata nogi dupa i połówka z innej epoki gdzie rządzą niepiśmienni mający puste długopisy po udanym polowaniu ciiii jutro musimy wstać będzie trudno spojrzeć sobie w oczy

jak on ją pociągnie...

czerwony zachód białe chmury na niebie lecą łąbędzie