Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zak stanisława

Użytkownicy
  • Postów

    10 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zak stanisława

  1. sie podoba! enterowanie nie przeszkadza... witam, pozdrawiam ES
  2. turkuć podjadek tak nażarty z kupy do nieba czy tam go trzeba? hehe, nim przeczytam twoje wiersze zasłaniam kompa, bo ostatnio go zawirusowałam;))) serdecznie!!!!
  3. i za to cię uwielbiam HAYQ!!! ;)))
  4. Tak Judyt, właśnie to serce otworzyłam..ty to masz intuicje... cmok
  5. Jacku, tu chodzi o zapach sama świeca nie pachnie, a z niepokojami masz rację, lubie od czsu do czasu dziurawca się napić, coby wypłoszyć one... dzięki serdecznikiem.. ;))
  6. ortodoksyjny? ;))) dobry to wiersz! i nie milcz Michale, nie milcz. gadaj swoje grzechy, chętnie wysłucham, hehehe serdecznie! Es
  7. Weź ten wierszyk, Joasiu. intuicja mnie nie myliła...;))) obściskowuje całom trójke.;)) Wuszke, Stefa i Henriettę
  8. Stef, wiem że masz na górze ksieżnej wiel takich miejsc. hehehe Tomku super ciecie! Marlett, smaczne, to dobrze bo będą zmiany..... pozdrawiam kochani
  9. Stanka! w razie czego packą je, te motyle ;) cmooook! pewnie, że packą bo kto to widział motyle zimą ? hehehe pchło szachrajko!
  10. pozdrawiam w te jasne miejsca cmook
  11. i to jest męski punkt!!! wzwodzenia.... hehehehe
  12. nie bajki, nie byłoby dziś samolotów... cmook Tomaszu!!!!
  13. przewracamy się w łóżku razem czyli osobno szukam swojej kołdry ty czegoś na ścianie ---- przewróciłam sie ze śmiechu, a czegóż ona na tej ścianie szuka,??? to mi przypomniało kawał....i wybacz Pancolku- smiech mój, i dobrze że są wiersze co pobudzaja... do smiechu serdeczności....
  14. ....(>>>) dla bosych i promyków ale puenta je superaśna! nawet jak za dużo śłońca... to nawet lepeij... szczególnie TERAZ!!! cmokaśny wilgaśny
  15. pozdrawiam szybko, kochane ludziska i znikam, bo wirusy nie tylko mnie ale i kompa zaatakowały.... wiersz na rozweselenie, hehehe cmokam i znikam kosy w nosy, Stefana w .....brodę!!!!
  16. otworzyłam zwyczajnie jak Bóg przykazał zapałką tkwiącą w ręce zapaliłam świecę migdałowo wszystko wokół pachniało prze- pieprzonym obiadem to nic że ciebie nie ma ja też nie będę cały dzień w lustrze rosół dzielony na dwoje spojedynkuję policzkiem przytulonym do ciepłej szklanki dziurawca złapię chwile na chwilę bo na wiecznie się boję ciemności
  17. Brawo!
  18. SU-per!
  19. dobre, ale: butelka pełna HAYQ zalał robala wypuścił pawia ;)))
  20. pierwszy śnieg. nasycam biel w suchych włosach czapka zsuwa się na oczy * tyle wynisłam z tego miszmaszu, Lenko nie farbuj włosów na bląd , łamią się od farby.... puenta baardzo dowcipna! pozdrawiam ciepło,ES
  21. nakreśl w końcu dziwy na PW, bo czekam, cmook, odstąp mi ten ołówek!!!!!!
  22. Stasiu :-) To Kufelek japonki podrzucił do mojego lasku. :-)) dobra moja pamięć;) bo krótka...;)) kufelkowi piwko w takim razie, cmok
  23. nie haiku skręt, napalenie sex party z robalem w tle niewydolność płuc hehehe ekran czysty...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...