Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zak stanisława

Użytkownicy
  • Postów

    10 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zak stanisława

  1. piegi sa super, i tylko one, za Jackiem cmok
  2. tak wyznasz mas eee tam Bab ma rację to do du....zej wprawy...
  3. Owinięta w pościel nocy oddechem przemierza sny pod powiekami na wyścielonym niebie śni się fajnie! serdecznie
  4. jestem za duża na wagary powrócił nawyk przydeptywania kociego ogona chowa się w mysią dziurę w skarpetach dziadka ich pełno od zawsze było tak: kto nadepnie ma pecha zaczynam wpadać w szczeliny i nie chodzi o łażenie po drzewach w dole też pełno niedopałków które należy podnieść żeby droga była krótsza a zieleń pełniejsza ciekawych historii dowiadywałam się idąc na przełaj omijam kłody znaczone na plastikowym szlaku - ślady współczesnych kultur kopnij w dupę bez przydeptywania ogona . czułam pęknięcia
  5. ech, babo, babao, forum nie gryzie, a 'świeżynki 'są zawsze smaczne,nie uważasz? a kysz! targam siersiucha za ucho,
  6. Wiesąłwie postarj się - jeśli już piszesz rymy, żeby nie były wciskaczami- na siłe, i pilnuj rytmu.. 'Stoisz niewzruszenie jako monument Na wzgórzu od stuleci Otoczony mgłą tajemniczości --?? Zamierzchłych dziejów polskości'---??? * cała ta zwrotka to kicha serdecznie
  7. wywalze tego promyka, on niszczy rytm wiersza, popróbuj cały zrytmizować, serdecznie
  8. no, nie jakbym śmiała, tylko dawno nie słyszałam takiego stylu, ani w mowie, ani w piśmie... czy mi się podoba? czy to zle? nie wiem serdeczności
  9. bardzo wzrusząjaca kocia wierność, ładnie to ujęłaś Babo Izbo, i wiadomo Izba bez kota, to zimna Izba cmok
  10. spacer gdyby był choć trochę przewidywalny jak wszystko dookoła drzewa szron pod nogami kamyki co się nie chcą oderwać ziemi deszcz ziąb i czas -atrybut przestrzeni - mówią patrzyłeś jak przenikam ciemność w lustra mijane po drodze z dowodem na twarzy i rękach na których plamy słońca powiększają się w miarę zawieszania wzroku na czymś, czego dogonić nie sposób tak żyć i obmacywać oczami te zmarszczki i słowa rozsiewane po ziemi która krzykiem siedzi we mnie światło z coraz krótszym cieniem
  11. i naprowadziłeś na ślad, opowieści o zbieraczach za Odrą.. ale... Truskawka na polu arbuzów: skrytobójczymi - kochanica zamaszystych palców zbieraczy. zadziwia mnie ten styl.... cmok
  12. ojej, ale śliczny komentarz. taki... kobiecy. dziękuję heheh, a co się będę rozpisywać, małomówna siestałam ;)) cmok
  13. ech, to nie nożyce, to moje widzenie, kochanie cmok
  14. po drugiej stronie tęczy jestem szukam dzbana bajkowego wypełniony jest milczeniem a mi tak brakuje tego cmok Jacku zabieram
  15. :) jak to wiatr, u mnie od morza... a ostatnia bardzo misie. cmok
  16. 'zatrzymujesz dla siebie swojego boga poproszę abyś mnie poznał z nim' * i to mi się podoba cmok
  17. nagiąć harde skrzywić proste całość do chirurga poincie przypiąć rogi jeśli nie, będzie burda bo dziś nie na topie hulajnoga -chłopie ale z ciebie przekora tereso, hehehehe cmok
  18. szuka nadziei zniewolona---9 ciasnotą ograniczoności ---9 gdy nic ją nie wspomoże ---7 umiera z samotności---7 może pomoże? cmok
  19. no, no , takie darcie pierza bywa wesołe albo wprost przeciwnie... chyba wprost bo 'oklapły efemerydy' cmok, cmok, cmok
×
×
  • Dodaj nową pozycję...