
Bartosz Wojciechowski
Użytkownicy-
Postów
1 698 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Bartosz Wojciechowski
-
przegarniane palcami
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Miłka Maj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piękny łańcuszek, koraliki aż błyszczą:) Nie ma bata, zabieram - grunt to mieć plan na następny tydzień;) A poważniej? Poważniej - nie mam do czego się przyczepić. Ale nie myśl sobie - jeszcze poczytam. Pzdr! -
tuliłaś dzieci Saskii
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tym razem chyba będę zamykał stawkę:) Dzięki za ten wiersz, Ewo, było naprawdę rozkosznie:) A! No i miło, że jeszcze czasem wracasz do P:) Pzdr! -
Dzięki za ten wątek i płodne komentarze:) Ja również nie mam nic przeciwko teledyskom, bronią się znakomicie jako dodatkowa forma ekspresji, zwłaszcza w rękach prawdziwych artystów. A dziękuję dlatego, że mam niezwykły talent do zapominania tych najlepszych - tymczasem tutaj znalazłem kopalnię:) Ze swojej strony skromnie przypomnę o Pink Floyd - niech będzie np. High Hopes:) Pzdr!
-
Tomasz Pietrzak - Zaklinanie chwil
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Tomasz Pietrzak utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
A ja po prostu pogratuluję, bo to wiadomość dobra sama w sobie :))) Cieszę się i pozdrawiam! -
Zachód słońca na pustyni w ez-Zuma
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ho, ho, ho... Kogo ja widzę... :))) No witam, witam! Od ładnych trzech mieśięcy nie mogłem się waćpanny doczekać:) Bardzo mi miło ciebie gościć, Olesiu (prwdę rzekłszy to wiedziałem, że jakieś - choćby najskromniejsze - twoje zainteresowanie ten wierszyk wzbudzi:) Pzdr! -
Zachód słońca na pustyni w ez-Zuma
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przez cały dzień toczyłem, jak żuk, błędnym wzrokiem, po niebie głowę słońca aż na krawędź mroku; lecz w końcu z sił opadłem, zamilkł mój niepokój, z zachodu na wschód leżąc tuż przed nocy progiem. Przywiozłem tobie szatę utkaną z promienia. Cień kładę ci w załomach, jedwab na żłobieniach i chłód na małe piersi, małe i bez mleka; a na brzuch płaski, twardy - śmierć żuko-człowieka. -
Praga 1968 roku
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Karol Samsel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wg mnie lepiej, tekst chyba nabrał jeszcze więcej dynamizmu, a może dramatyzmu? Nie pamiętam jak było wcześniej, ale też ostatnie cztery wersy są dzięki temu dobrze wyeksponowane - choćby dlatego było warto:) Ja mam jeszcze jedno pytanie do Autora, a pytam zupełnie poważnie: co pana skłoniło do wybrania tego tematu? Liczę na odpowiedź, może być tutaj, może i na privie. Pzdr! -
z tych poważnych
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Stanisław Kamykowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja obok ostatnich dwu do udanych zaliczyłbym jeszcze pierwsze cztery - a to już większość:) Tzn. tak dla przyzwoitości, nie oszukując nikogo - chciałbym więcej, no ale cieszę się tym, co mam. ps. a gdyby tak "wzajemnie ręczyć za laurowy wianuszek"? To chyba troszkę zmienia sens, a może nie? Wydaje mi się ciekawsze... ale co ja tu. Pzdr! :) -
mój pierwszy raz
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja górnolotnie: dystans do siebie, zwłaszcza u poety, to wspaniała cecha:) Dostaje pan dziś plusa chyba większego niż za najlepszy wiersz:) Poza tym to inspirujące jest - jak dożyję, to na jubileusz też chyba coś takiego orgowiczom zafunduję. Pozdrawiam serdecznie! -
Praga 1968 roku
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Karol Samsel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Michale, nie chodzi mi o jakąś zasadę - "długich wersów pisać nie wolno i basta", ale o długie wersy w tym konkretnym utworze; otóż moim zdaniem Autor ułatwił by Czytelnikowi odbiór, gdyby wprowadził wersy o optycznie mniej więcej zbliżonej długości. Dla pewnej ilustracji i dodatkowych argumentów polecam zarówno panu Karolowi, panu Michałowi, jak i każdemu innemu człekowi lekturę wiersza pt. "Węgrom" Z. Herberta (który prócz tego, że jest niezły, to na dokładkę również traktuje o historii najnowszej). Pzdr!:) -
Syn Sabały
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hehe, wiedziałem o czym napisać - po ilości komentarzy widać wyraźnie, że to znakomity biznes, organizowanie wycieczek wysokogórskich:))) Wybaczcie, że tak zbiorczo wam odpowiem, ale czas nie pozwala, choć bardzo bym chciał każdemu i każdej z osobna podziękować... Jestem wniebowzięty, ukłonom nie ma końca! :) Same superlatywy dla mnie... no naprawdę słów nie znajduję :) Pozdrawiam serdecznie, wszystkiego dobrego, do zobaczenia na szlaku! :) -
No i jestem. Gasparze, potężny kaliber, godny zarówno bycia trzecią, wieńczącą częścią tryptyku, jak i godny - tak mi się wydaje - osoby "inspiratora", św. Augustyna (to ty mówiłeś, że to dla ciebie najważniejszy święty, czy tak?). Tekst napisany z rozmachem niemal nieokiełznanej, indywidualistycznej chciałoby się rzec myśli, jednocześnie myśli, która podlega woli - i to na równi woli człowieka, jak i Boga. Peel w tej odsłonie przeżył metamorfozę (o ile w ogóle to jest ten sam peel, co w poprzednich częściach...) i stał się nagle świadomy własnej siły, a ponad to - co może ważniejsze - świadomy własnej wolności. Nie jestem wcale pewien swoich słów, bo to nie jest tekst, który można łatwo pojąć, nie wiem zresztą, czy przypadkiem nie stworzyłeś czegoś "wewnętrznie nieograniczonego", coś co może być autentycznym, niewyczerpanym niemal źródłem myślowych inspiracji... :) Z uwag mam tylko w wersie 9 "ledwie" - czy nie powinno być "nieledwie"/ czyli "niemal", "tak jakby" itp. Ale generalnie jazda z tym koksem, czym prędzej na forum. Zrobiłeś na mnie ogromne wrażenie. Może ciut tutaj powyżej nadinterpretowałem (?), ale albo do tej pory nie chciałeś się odkryć, albo zrobiłeś ostatnio gigantyczny postęp. Wybacz, jakkolwiek twoje wcześniejsze wiersze były ciekawymi, mądrymi i niebanalnymi tekstami - to co zaserwowałeś tym utworem jest po prostu inną klasą, o niebo. Teraz i ja ze spokojnym sumieniem mogę cię wrzucić do ulubionych, tylko 3maj tak dalej:) Pzdr! ps. miłoszowska niemal kreacja!
-
z pisarzem w tle
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Ela Adamiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale może niech to pani wyraźniej oddzieli, da czytelnikowi pauzę i czas na oddech, hm? :) -
z pisarzem w tle
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Ela Adamiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie rozpływaj się :) Pifko na ochłodę? Twoje, Olli, zdrowie! -
Praga 1968 roku
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Karol Samsel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mam wrażenie, że rozwija się pan i co najważniejsze - w dobrym kierunku:) Wiersz gęsty, mocny, twardy. Takie lubię. Jedyne co mi przeszkadza to zapis - a gdyby tak wersy troszkę wyrównać? Mam wrażenie, że tekst by na tym jeszcze zyskał. Pzdr! :) -
z pisarzem w tle
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Ela Adamiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Olesia odwala tutaj niezłą robotę i mi wystarczy się tylko podpisać w całości pod jej pierwszym komentarzem oraz zachęcić dodatkowo do uważnego przeczytania nowej wersji - a nuż rzeczywiście się spodoba? Bardzo fajny tekst, jeszcze na dokładkę z Coetzee'm:) Pzdr! -
regres
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Manavi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiedziałem, że nie na darmo chwaliłem panią przy debiucie:) Kolejny trafiający do mnie bez żadnych oporów tekst; żywy, interesujący język, sugestywne, niebanalne obrazy i ciekawy pomysł - to wystarczy, żeby szeroko się uśmiechnąć:) Może tylko "udaremniony" bym zmienił (wydaje mi się, że udaremnia jakaś siła, musi być sprawca, zazwyczaj udaremnia się też wbrew woli... tutaj nie widzę tego sprawcy ni siły. Może "odwołany"?) Pzdr! -
geometria koła
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Miłka Maj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja również dziękuję za dedykację, wzruszon jestem :) Co do treści odcyfrowywanej mozolnie przez czytelników - wiersz mówi o kręceniu się w kółko? Tak czy inaczej - mimo, że ciężka łamigłówka, to fajny jest:) Pzdr! -
miary subiektywne
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na pathe utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pathe, nasi uprzejmi koledzy i koleżanki po piórze oświecili mnie - przyznam, że wiedziałem, że peelka jest na zakupach, ale jak zwykle bałem się to napisać wprost:) Ech, z tymi białymi to przecież nigdy nic nie wiadomo. Z chwilą obecną przestaję być zimny i tak jak każdy normalny facet zaczynam obserwować kobitkę kupującą selery :))) Pzdr! -
Dlaczego ONZ jest taka bezradna .
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Lata 50', 60' - inne ONZ, inny świat przede wszystkim. Dobrze, że przypomniałeś tą Kambodżę, mi wyleciało z głowy, a faktycznie jak się wydaje coś tam pchnęli do przodu. Co do B. Wschodu, to powtarzam - w razie wybuchu regularnej wojny, Izrael na pewno poniósłby znacznie większe straty - militarnie rzeczywiście górują nad wszystkimi sąsiadami, co już nie raz udowodnili, ale przypominam, że taka np. Syria ma więcej i to znacznie lepszych rakiet niż Hezbollah... No, ale masz całkowitą rację, że nikomu nie była by na rękę taka wojna - stanem idealnym jest to, co widzimy obecnie; wszyscy na tym robią potężne pieniądze, tam terroryzm to przede wszystkim świetny biznes, a takie konflikty jak ten zapewniają koniunkturę na następne długie lata. Co do naszego pięknego kraju, to faktycznie i ja nie raz zadaję sobie to pytanie: skąd u nas ten antysemityzm bez Żydów, czy rasizm bez emigrantów... To musi być jakaś post-endekowsko-komunistyczno-ciemnogrodzka mieszanka starych, dziedzicznych uprzedzeń, nawyków i głupoty. Ale i tak mam wrażenie, że obecnie sytuacja jest lepsza niż choćby w latach 90' - a gdyby w polityce nie byli obecni określeni ludzie, to byłoby to w ogóle zjawisko marginalne. Tak mi się wydaje. Pzdr! -
Syn Sabały
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Alicjo, cieszę się niezmiernie, że mogłem cię zabrać na tę krótką wycieczkę. Bardzo dziękuję za miłe słowa:) Arielu, fajnie, że i ty wpadłeś i też poczułeś. Pzdr! :) -
Dlaczego ONZ jest taka bezradna .
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Fagocie - przyznaję, że nie jestem ekspertem, ba! nawet nie interesuję się aż tak wnikliwie sprawami światowej polityki i masz rację, że nie powinienem był być może wydawać tak kategorycznej opinii na temat skuteczności misji pokojowych ONZ. Najprościej będzie, jeśli wymienisz mi jakąś akcję stabilizacyjną przeprowadzaną przez Błękitne Hełmy, a zakończoną sukcesem (tzn. dajmy na to zapewnieniem ludności cywilnej autentycznego bezpieczeństwa). Srebrenica leży w Europie, dlatego ta tragedia mogła wywołać małe trzęsienie ziemi. Jednak w Afryce ONZ wyczynia podobno rzeczy straszne, choćby tylko przez oddawanie niektórych rejonów objętych konfliktami pod auspicja Ligi Afrykańskiej, co w praktyce równa się sprowadzeniu tam kolejnej bandy złodziei i morderców. Oczywiście (i na szczęście) ONZ to także spora liczba pomniejszych organizacji i programów, które radzą sobie nienajgorzej (choćby UNICEF). Podsumowując: zgadzam się, że póki co nie wymyślono nic lepszego i warto ONZ zreformować, ale kto to ma zrobić i jak - to wielka zagadka. Nie jestem optymistą w tej sprawie. Co do "kwestii izraelskiej" to być może rzeczywiście polityczny byt tego państwa jest na chwilę obecną niezagrożony, ale możliwość wybuchu konfliktu na dużą skalę wciąż nad nim wisi - śmiem twierdzić, że w razie rozpoczęcia regularnej wojny, Izrael nie zdołałby uchronić się przed ciężkimi stratami wśród ludności cywilnej. Zresztą skutki czegoś takiego byłyby zupełnie nieobliczalne - myślę, że niestety obawy na temat kolejnej wojny światowej byłyby uzasadnione. Ale tak na koniec muszę się przyznać (jakkolwiek zabrzmi to cynicznie i okrutnie), że czasem mam wrażenie, że Arabom przydałoby się takie krwawe katarsis. Oni zdaje się mimo wszystko nie poznali jeszcze takiej traumy, jaką przeżyła Europa 1939-45. Może to by im dało do myślenia, od razu poziom nienawiści i fanatyzmu by spadł... Nie wiem - czasem tak sobie myślę. Pzdr! -
wyprawa
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na bona utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mam pytanie: czemu "tylko" w ostatnim wersie jest zapisane kursywą? Zupełnie tego nie mogę pojąć... Ale to oczywiście szczegół:) Generalnie wiersz rzeczywiście przykuwa uwagę i jest niebanalny. Ode mnie ma pani plusa na dobry początek. Pzdr! :) ps. wiem, że tutaj to sytuacja dość wyjątkowa - ale na przyszłość radziłbym jakoś pokombinować z bardziej klarownym oddzieleniem dedykacji od pierwszego wersu. Acha, jeszcze literówka w 5 wersie:) -
Syn Sabały
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak ja cię zaraz przecinkiem... ! :) Hehe, właściwie to chyba masz rację:) Popatrzę na to jeszcze chwilę i pewnie zmienię. Dzięki, zaliczyłeś honorowe trafienie:) ps. pomyślałem i się rozmyśliłem - wybacz. Te zdania są w trybie rozkazującym, użycie przecinków by je tak jakby "spowolniło" (choć piszę to bardziej dlatego, że mam takie wrażenie:) Ale i tak zapewne masz rację... no nie wiem, pożyjom - uwidim.