
Bartosz Wojciechowski
Użytkownicy-
Postów
1 698 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Bartosz Wojciechowski
-
jedna jedyna
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
"straciłem związek" - to takie oficjalne... ;) "wierna szuka" - git. A tekst wcale nie jest pesymistyczny - dobrze, że jest jeszcze co rozmieniać:) Pozdrawiam Michale, Jerofiejew byłby zadowolony. -
[nawet uśpić cię nie mogę]
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Spiro utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Też nie chcę nadużywać słów (już po północy:) - naprawdę jest co czytać w tym wierszu:) Więcej takich sobie życzę. Pzdr. -
bo widzisz
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Atena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czepnę się "-ości". Ale prócz tego - bardzo fajny, umiejętnie napisany, nie nadużywa słów i ma błyskotliwą puentę. Z uwagą czytałem. Plusisko:) -
"upatrzyły tłuste szuje" sobie człowieka
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na PannaBeata utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Teraz, kiedy znam kontekst, mogę napisać, że najbardziej podoba mi się daleko w telewizorze nie- ja Ogólnie jednak w wierszu brakuje mi jakiejś iskry, czy czegoś, co sprawiłoby, że ten tekst będzie się odróżniał na tle tysięcy innych o tej samej tematyce. Na pewno jednak nie jest zły. Pozdrawiam:) -
Anielskie szlaki
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Magda Rosa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pani Różo, bardzo atrakcyjna treściowa klamra lśni tutaj w gąszczu zbytecznych słów. Namawiam panią do ostrych cięć - warto wystartować od drugiej strofki (może spuścić to "gdy" do następnego wersu?), dwie środkowe wycisnąć jak cytrynę i stworzyć jedną, ale dobrą, zamknąć strofką ostatnią. Tak wg mnie byłoby lepiej. Pozdrawiam:) -
moje muzeum woskowych osobliwości
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No a co z naszym pyffkiem?!! (no, ale teraz mam wytłumaczenie, czemu nie jadę - Stasi Żak nie będzie) Pzdr., browar poczeka, lepiej się schłodzi:) -
Język polish i Wasze opinie na jego temat
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Coolt utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Jeśli chodzi o te konkretne słowa i im pochodne, to ja wybieram d. Ale... Jak wiadomo język ewoluuje. Moim zdaniem, niektóre, co bardziej prymitywne i nijak nie przystające do j. polskiego anglicyzmy (tudzież inne) i tak nie przekroczą granicy slangu, nastąpi "dobór naturalny". Natomiast są przecież całe obszary leksyki, gdzie jakaś, większa lub mniejsza, liczba angielskich, obcojęzycznych słów musi zostać zasymilowana - w oryginalnej lub nieznacznie zmienionej formie. Zresztą tak było zawsze - wcześniej z łaciną, niemieckim, francuskim, itp. Pozdrawiam, ciekawa dyskusja:) -
Humor z komentarzy
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Oscar Dziki utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Ode mnie 6/10 :) Przecież mówiłem, że i tak nie masz szans. Ale się starałeś:) -
Na ubitej ziemi
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Słusznie prawisz waćpanna i nalewka pewno zacna, więc panowie - do dzbana! (Natko... a umiesz leczyć kaca?) Pozdrówka dla wsiech:) -
Humor z komentarzy
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Oscar Dziki utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Ja przedstawiam kandydaturę Oscara Dzikiego, jak się okazało nie trzeba było daleko szukać: wśród traw, trzciny generalnie chodzić można, ale nie w przypadku tej trawy, gdyż ona jest niska, gdyż to ugór. Przecież mówimy o konkretnej polskiej, niskiej trawie polnej Link ten sam co w przypadku kandydatury Bartosza Wojciechowskiego:) No offense Oscar, twoje zdrowie:) -
Na ubitej ziemi
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kazuistyka Panie Oskarze, czysta kazuistyka w tym akurat komentarzu, bo inne Pańskie zawsze z dużą uwagą czytam i nie zamierzam nie czytać, ale takowej nie znalazłem:) Nie ustosunkuję się do całego Pańskiego komentarza, ale wybiorę wyżej zacytowany fragment: trawy - to rodzina zielnych należąca do rzędu wiechlinowców /prawie 11 tysięcy gatunków/ Przede wszystkim to roślinność stepowa, łąkowa, a także rośliny uprawne w tym zboża. A jeśli zboża to też trawy, to proszę bardzo - coś z Biblijnych rozważań: "O takiej porze roku Jezus szedł ze swoimi uczniami wśród zbóż". Czyli co, szedł pomiędzy źdźbłami pojedynczych zbóż? A może rzeczywiście tak szedł, wszak On cudotwórcą, no dobrze to Jezus, a uczniowie ? Też szli wraz z nim, ale oni nie cudotwórcy.... ... kończę ten wątek, bo nietrafiony przez Pana. A Bartosz pięknie ubrał swoje myśli w takie właśnie demoniczno-abstrakcyjne atrybuty; otwarta skrzynia, pancerz przeorany, przyłbica potu. Można zauważyć - co to znaczy demoniczno-abstrakcyjnie ? Ano właśnie - tak mi się napisało, bo tak ja to widzę. Malutka dygresja z innej łączki: "Konopielki nagie dziewoje wśród zbóż piersiami załaskotują pogrążone smoczym snem ciemne niebo" Tutaj to można by dać upust analizie i interpretacji :)) Ale po co, przecież to twórczość mniej lub bardziej wzniosła:) Pozdrawiam serdecznie Egzegeto, dobrze mieć ciebie po swojej stronie, ja tak nie umiem argumentować:) Ale muszę ci się przyznać, że Oscar w niektórych punktach mnie przekonał, spróbuję pozmieniać. Wielkie dzięki za głos w dyskusji, zapamiętam go sobie, bo to kolejny dowód, że czytelnik potęgą jest i basta:) Pozdrawiam serdecznie. -
Na ubitej ziemi
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hej. Dzięki, że mimo wszystko znalazłeś trochę czasu już teraz:) Zapraszam, kiedy tylko dusza zapragnie, ale proszę - nie zakładaj niczego z góry, że to "prawdziwa poezja". Bo może wcale nieprawdziwa i niepoezja:) Do rychłego Piaście! -
Humor z komentarzy
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Oscar Dziki utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Oyey jest niepowtarzalny, to fakt:) Ale wiesz Dormo, to nie to samo - Oscarowi chodziło o wpadki samych autorów postów. Ja mam jeszcze kilka własnych na myśli, ale nie będę wklejał - w końcu to konkurs, trzeba dać szansę innym. Oscar, na zwycięstwo nie rób sobie większych nadziei. Ale poszukam:) -
Na ubitej ziemi
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może kiedyś. Napracowałeś się. Czółko, Oscar. -
Fotoplastykon (II)
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Piotr_Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Heh, po lekturze takich tekstów lżej człowiekowi zasnąć:) Najważniejsze, że broni się bez klikania na link pod spodem. A po kliknięciu robi się jeszcze fajniej:) Co tu więcej można rzec? Acha, "Fotoplastykon (I)" też miły:) Będzie cykl? Czy bicykl?:) Pzdr:) -
bajka romea mruczykija
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na playing_angel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mateńko, i tutaj ktoś się patosu dopatrzył? Ależ modne słowo... Jak to już zostało powiedziane: wiersz jest ciekawy; pierwsza strofka bardzo mi przypadła do gustu, ciacho. Druga zresztą nie odbiega daleko, lecz tego zupełnie nie rozumiem: od płotu do płotu butelki na pełne, chyba, że to po prostu literówka i powinno być "ma pełne". Fajny tekst, fajny:) Pzdr. No i tytuł też git:) -
Do samotnych sześcdziesięcioletnich
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Anna Weronika utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hodują smutek niczym pleśń - fajne:) Gdy uśmiech w uśmiech idzie się przez park - ładne:) Pomysł jak najbardziej, można też z łatwością odczytać zamysł autorki, ale: świat - smak - pojedynczy, przypadkowy rym, wg mnie do zmiany; powtórzone słowo "uśmiech" - wg mnie z jednego należałoby zrezygnować (tzn. albo z tego z 10 wersu, albo z tych z ostatniego); warto też popracować nad rytmiką, układem słów, przy stosunkowo niewielkich zmianach łatwiej, płynniej będzie się czytać. Plusik na początek, głównie za temat:) -
Na ubitej ziemi
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:) -
Bogactwo i bieda
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hej Talarku. Namawiam cię na wprowadzenie interpunkcji, co o 100% podniesie płynność czytania, pozwoli też wydobyć co ważniejsze momenty. Poza tym naprawdę mi się podoba, poprawia humor. Dobrze napisany, niebanalny tekst i co najważniejsze: lekki, nie wpada w moralizatorstwo. Pzdr:) -
Na ubitej ziemi
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak jesteś taki mundry, to sam coś powiedz:P A tak poważniej, to właśnie dlatego jestem przeciwnikiem tłumaczenia wierszy przez ich autorów - to i tak nie ma sensu. Z poezją jest jak z poczuciem humoru. Smutasy! :))) -
Na ubitej ziemi
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rety, Oscar, kpisz, czy o drogę pytasz? Bo twierdzę, żeś w wierszyku nie skumał podstawowych rzeczy. Ale spoko, skoro się odezwałeś, to znaczy, że cię temat jeszcze interesuje. A zatem nadstaw ucha, bo trzeci raz nie będę powtarzał:) Jakiś czas temu pod Siedlcami zobaczyłem chłopa małorolnego z pługiem ciągniętym przez szkapę. Widok ten niecodzienny tak mnie zafascynował (wiesz, XXI wiek, było nie było, te sprawy), że postanowiłem napisać wierszyk o chłopinie i jego pracy (sorki, nie dałem dedykacji, może łatwiej by było czytać). A zatem do rzeczy: tytuł jest dwuznaczny, mamy ubitą ziemię, czyli pole, oraz pojedynek "na ubitej ziemi", odwieczny pojedynek pomiędzy rolnikiem, a ziemią, której chce wydrzeć plon. Ziemia, gleba, ugór jest spersonifikowana jako demon - szumi ogniem i pada między trawy (l.mn.) - tzn. wypalanie traw, tekst pisałem w kwietniu. Dalej: napina pięści w grudy - jak to ziemia, a napina, bo walczy, bo ten demon dostał cios. Scenka rozgrywa się o zachodzie słońca. Pancerz, czyli ten ugór, został już przeorany, człowiek powoli wygrywa pojedynek, ale to jeszcze nie koniec. Ziemia/demon jest otwarty jak skrzynia - ma głębokie bruzdy po pługu, w skrzyni często też coś jest - tutaj: przyszłe plony, które teraz są dostępne, bo skrzynia została otwarta. Dalej: mosiężna poświata - światło wspomnianego już, zachodzącego słońca. Demon pada ze stłumionym przekleństwem - wiadomo, jest wściekły, że przegrał (stłumiony odnosi się też do płomieni), wśród trawy: na ugorze są trawy, trzeba je wypalić. W drugiej strofce bohaterem jest już tylko człowiek: pot można ocierać na różne sposoby, z boku na bok, z dołu do góry też (patrz na tenisistów). Człowiek przerywa pracę, orkę, jest zmęczony, ale triumfuje - mówi o sercu demona/ugoru, czyli wszechobecnych kamieniach które trzeba usunąć, by zamienić ten nieużytek na pole przynoszące plony, a więc bochny chleba. I nagle człek rusza z tym pługiem dalej, wbija je w brzuch ziemi, czyli w glebę, która dymi, bo jest sucha, czyli wiatr podnosi trochę kurzu w powietrze. Stary, to jest dwuznaczny wierszyk - możesz tu widzieć pojedynek "jakiegoś" demona z jakimś człowiekiem, możesz też tu widzieć pracę na roli, lub jak niektórzy - glebogryzarkę:) To nie moja wina, że ty tu nie widzisz nic. Ja we współczesnych tekstach też nader często nic nie rozumiem, nic mi się nie łączy, czytam bełkot. Dlatego napisałem, że najprawdopodobniej nadajemy na różnych falach w poezji. Znowu mnie zmęczyłeś i trochę wkurzyłeś:) Pozdrawiam! -
moje muzeum woskowych osobliwości
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Stasiu, po gwiazdce nabiera rozpędu, zwłaszcza ostatnia strofka bardzo-bardzo:) Pierwsze trzy dość surowe, ale to tylko dobrze współgra z opisywanym muzealnym światkiem. Nie podobają mi się jednak szczegóły: powtórzenie "przejściami-przejściach", a zwłaszcza 3x"ami". No i "czegoś-tam" też odstaje. Tyle ode mnie, wiersz jest jednak zdecydowanie udany. Plusisko:) -
Na ubitej ziemi
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Świetne:D -
Na ubitej ziemi
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Stawiasz mnie w trudnej sytuacji, bo nie tak dawno ganiłem innego autora, że tłumaczy własny wiersz. Powiem tak: tytuł jest metaforą/przenośnią, demon jest przenośnią, pancerz jest przenośnią, reszta fragmentów wypunktowanych przez ciebie to porównania, moim zdaniem udane (gdyby było inaczej, nie dawałbym ich). Np.: gdy napinasz pięści, robią się podobne do brył, a że mamy do czynienia z konkretnym demonem, który jest personifikacją konkretnej przestrzeni - no to u niego mamy pięści jak grudy. Dalej: skrzynia jest otwarta, bo pancerz został przeorany; na ile ona jest otwarta, to już zostawiam wyobraźni czytelnika i prawdę rzekłszy nic mnie to nie obchodzi. Dalej: ciężko pada wśród trawy - czy demon, który na dodatek szumi ogniem musi mieć w ogóle ciało? "Pada" trochę inaczej niż ty to widzisz. Co tam jeszcze? Przyłbica potu: koleś łysieje, czoło ma całe lśniące od kropelek, jak przyłbica. Ocierając je, wykonuje ruch jakby otwierał przyłbicę. Gra skojarzeń, tylko tyle. Dzieli nas różnica skojarzeń, ale nie możesz tego wykorzystać jako zarzutu wobec tekstu. Kluczem jest napewno ogląd całej sytuacji, tej scenografii, bo tekst to w gruncie rzeczy po prostu obrazek/scenka rodzajowa:) PS. Nie zgodzę się nawet odnośnie "urwania w pół słowa" -przecież nie chcesz chyba powiedzieć, że powinienem był ostatni wyraz przed zamknięciem cudzysłowu przeciąć na pół? Uff... Zmęczyłem się:) Jeśli cię nie przekonuję - trudno, bierz mnie za szpanera, który bezmyślnie kleci farmazony i sili się na niewiadomo co. Ja jednak uważam, że nadajemy po prostu na innych falach liryki, co w tym przypadku objawiło się wyjątkowo wyraźnie. Pozdr, wpadnij jeszcze kiedyś:) -
Na ubitej ziemi
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Oscarze. Powiedz mi: co to jest metafora? W ogóle cosik zbyt dosłownie to czytasz mam wrażenie. Ale krytykę przyjmuję z szacunkiem, choć póki co nie mam zamiaru spuszczać wzroku. Pzdr:)